Kevin Holland jednak nie chce walczyć z „Kowbojem”, wyzywa na starcie Daniela Rodrigueza

Kevin Holland po walce z „Brazylijskim Kowbojem”, Alexem Oliveirą, wyzwał na pojedynek innego „Kowboja”, Donalda Cerrone. Teraz jednak wycofał się z tego wyzwania i chciałby walczyć z Danielem Rodriguezem, który w przeszłości trenował z Cerrone.

Holland na UFC 272 w T-Mobile Arena w Las Vegas udanie zadebiutował w nowej kategorii wagowej w oktagonie UFC, kiedy to pokonał w pojedynku w dywizji do 77 kilogramów Alexa Oliveirę przez TKO. Po walce zawodnik wyzwał na starcie Donalda Cerrone, lecz na konferencji prasowej po gali wycofał się z tego wyzwania. Wolałby on starcia z Danielem Rodriguezem, który w przeszłości trenował z „Kowbojem”.

Myślę, że w następnej walce powinienem zawalczyć z Danielem Rodriguezem. Ostatnim razem kiedy krzyczałem o walkę z „Kowbojem” to Rodriguez pisał do mnie żebym nie wyzywał go na walkę, bo to jego idol. Jeśli wygram z jego uczniem to nie będę musiał już wygrywać z jego idolem. Ogólnie rzecz biorąc to jestem wielkim fanem „Kowboja” więc wygrana z nim nie byłaby wcale taka fajna.

Rodriguez (16-2 MMA) wygrał trzy ostatnie walki z rzędu, pokonując Kevina Lee, Mike’a Perry’ego oraz Prestona Parsonsa. Jedyną porażkę w oktagonie zadał mu Nicolas Dalby na UFC 255. 12 z 16 wygranych w karierze zawodnik zdobywał kończąc rywali przed czasem.

Holland (22-7, 1 NC MMA) na UFC 272 wrócił na zwycięskie tory – wygrał swoją pierwszą walkę od grudnia 2020 roku. Pokonał wtedy Jacare Souzę na UFC 256. Na swoim koncie ma także wygrane z m.in. Joaquinem Buckleyem czy Darrenem Stewartem. 18 z 22 zwycięstw w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem.