Informacja o skandalicznym zakończeniu walki Krzysztofa Głowackiego z Mairisem Briedisem zszokowała zarówno fanów boksu jak i MMA. Całe zdarzenie skomentował sam mistrz UFC, Daniel Cormier, który nie był zachwycony zachowaniem arbitra.
I may have just seen the craziest shit ever in a boxing match in Latvia. Elbow got landed. The ref didn’t hear the bell, they may have fought :15 seconds after the bell. Dude that got elbowed got knocked out less than a round later.
— Daniel Cormier (@dc_mma) June 15, 2019
Prawdopodobnie przed chwilą widziałem jedno z największych szaleństw w historii boksu podczas walki na Łotwie. Zawodnik uderzył łokciem podczas walki bokserskiej. Sędzia nie słyszał gongu, walczyli chyba około 15 sekund dłużej po przerwaniu rundy. Gość, który dostał łokciem został znokautowany prawie rundę później.
Na ten moment nie wiadomo czy werdykt walki zostanie zmieniony. Ostatecznie to Polak został ogłoszonym przegranym, lecz już jego promotor zapowiada, że prawdopodobnie zgłoszą oni protest. Sam określił wynik tego starcia jako wielki skandal bokserski.
DC nasz człowiek!
Faule stają się elementem strategii walki: od MMA przez boks. Kliczko bawiący się w wieszanie się na przeciwnikach, MMA z ,,przecierkami" na które tylko pizdy protestują cytując klasyka.W końcu ktoś straci oko, będzie w śpiączce, umrze po walce – to promotorzy i organizacje bokserskie i MMA sięogarną i zaczną mówić pewnym zawodnikom po prostu: fuck off.