Daniel Cormier wyśmiał wyzwanie Jareda Cannoniera na walkę przez Alexa Pereirę

W normalnych warunkach Pereira nie doczłapałby się nigdy do Adesanyi, bo jest szereg zawodników, którzy go stylistycznie załatwią,
ale coś czuje podskórnie że łysa menda poczuła zrobienie grubego eventu jako wielkiego rewanzu za kickboxing i postara się Pereirze ułatwić drogę przy wspinaczce.

Odpowiedz polub

W normalnych warunkach Pereira nie doczłapałby się nigdy do Adesanyi, bo jest szereg zawodników, którzy go stylistycznie załatwią,
ale coś czuje podskórnie że łysa menda poczuła zrobienie grubego eventu jako wielkiego rewanzu za kickboxing i postara się Pereirze ułatwić drogę przy wspinaczce.

Widze to tak samo. Ze dwóch placków jeszcze i jazda...

Odpowiedz polub

To dajcie mu tych zawodników i po kłopocie :fjedzia:

Odpowiedz polub

To dajcie mu tych zawodników i po kłopocie :fjedzia:

Widzę, że mocno siedzisz w hype trainie Alexa. Jak dla mnie ma jeszcze dużo pracy przed sobą, ale wydaje się naprawdę ogarniętym i pracowitym gościem. Szkoda tylko, że ma już 34 lata.

Odpowiedz polub

Widzę, że mocno siedzisz w hype trainie Alexa. Jak dla mnie ma jeszcze dużo pracy przed sobą, ale wydaje się naprawdę ogarniętym i pracowitym gościem. Szkoda tylko, że ma już 34 lata.

Jestem w hype train'ie ale nie zdziwię się jeśli przegra bo w przeciwieństwie do fanów kumkwata i szona szugara jestem realistą

Ale z tej wypowiedzi nic nie wynika.

DC mówi żeby udowodnił że coś potrafi walcząc z gośćmi z rankingu, to niech mu dadzą żeby udowodnił i tyle, nie ma co więcej pierdolić na ten temat

Odpowiedz 7 polubień

ciapajew jakoś tak robi :fjedzia: łysy raczej będzie chciał zrobić rewanż za kickbozing z cyckiem bo to może być grube sianko, a cycka może ponieść ułańska fantazja i żądza zemsty. Peieria jak się podszkoli to może rozbić cycka bo ten problem łapie z zawodnikiem z podobnymi warunkami, Dziadzio Silva czy Janek, a może bysię cos zadziało bo oglądanie przez 5 rund kopania w łydki to:siara:

Odpowiedz polub

W normalnych warunkach Pereira nie doczłapałby się nigdy do Adesanyi, bo jest szereg zawodników, którzy go stylistycznie załatwią,
ale coś czuje podskórnie że łysa menda poczuła zrobienie grubego eventu jako wielkiego rewanzu za kickboxing i postara się Pereirze ułatwić drogę przy wspinaczce.

No i dobra, przynajmniej jakaś ciekawa walka dla Israela. Gość już drugie okrążenie po dywizji robi.

Odpowiedz 6 polubień

::jondance::

Odpowiedz polub

Grubson pierwszy raz od dawna powiedział coś mądrego. A Pereira i to jego wyzwanie z dupy (równie dobrze ja mógłbym wyzwać Franza. Podobne prawdopodobieństwo dojścia do walki) po raz kolejny pokazuje, że Brazylijczyk ma w głowie odwrotnie proporcjonalnie poukładane do swojej stójki. Najbardziej mnie rozwalił jak zajebał, że będąc na miejscu Cyca i mając jego pozycję, próbowałby od razu wymusić na UFC walkę z nim (Pereirą), żeby sìę zrewanżować za porażki w kicku i udowodnić, że jest lepszy... No kurwa geniusz :facepalm:

Odpowiedz 3 polubień

Zamiast Cannoniera powinien wyzwać Whittakera, Costę albo Stricklanda. Szybszej drogi do Izziego nie ma. Vettoriego i Brunsona nie wymieniłem, bo są zbyt groźni z mocnymi ofensywnymi zapasami. Chciałbym żeby Alex zawalczył z Israelem, bo mistrz powinien dostać walkę z gościem, który jest dla niego stylistycznie trudnym wyzwaniem.

Odpowiedz 2 polubień

Zamiast Cannoniera powinien wyzwać Whittakera, Costę albo Stricklanda. Szybszej drogi do Izziego nie ma. Vettoriego i Brunsona nie wymieniłem, bo są zbyt groźni z mocnymi ofensywnymi zapasami. Chciałbym żeby Alex zawalczył z Israelem, bo mistrz powinien dostać walkę z gościem, który jest dla niego stylistycznie trudnym wyzwaniem.

Brunson za dziurawy. Ale Vettori póki co fatalne zestawienie

Odpowiedz 1 Like

Zamiast Cannoniera powinien wyzwać Whittakera, Costę albo Stricklanda. Szybszej drogi do Izziego nie ma. Vettoriego i Brunsona nie wymieniłem, bo są zbyt groźni z mocnymi ofensywnymi zapasami. Chciałbym żeby Alex zawalczył z Israelem, bo mistrz powinien dostać walkę z gościem, który jest dla niego stylistycznie trudnym wyzwaniem.

Strickland idealny by był. No i Pereira ma jebnięcie to może by znokautował te spierdoline.

Odpowiedz 6 polubień

Dajcie mu Chimaeva :putinlaugh:

Odpowiedz polub

Z Seanem bym go chętnie zobaczył

Odpowiedz polub

Z Seanem bym go chętnie zobaczył

Sean o jedno zwyciestwo do titleshota, więc teraz Alex na to nie zasługuje.

Ale wygrać Pereira by to mogl, zwlaszcza na 3 rundy. No chyba, że Strickland pokaże cos nowego bo ja mam z nim taki problem, że nie wiem jaki dobry on tak naprawde jest. Przechodzi te ostatnie walki spacerkiem, bez większego ryzyka, nikt go ostatnio nie zmusil do jakiegos wysiłku.
Cannoniera tez w sumie Pereira by mogl pokonac, ale znowu - nie zasluguje na to jeszce.

Odpowiedz 1 Like