Daniel Cormier na UFC 241 drugi raz zmierzy się ze Stipe Miociciem, którego pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie. Aktualny mistrz kategorii ciężkiej UFC został zapytany jednak przez dziennikarzy o innego rywala. Byli oni ciekawi co reprezentant AKA myśli o swoim zestawieniu z efektownei walczącym Francisem Ngannou.

Myślę, że Francis to spoko gość. Lubię go, szanuje mnie. Sądzę jednak, że wszyscy trochę się zapomnieli i muszą sobie przypomnieć, że nic się nie zmieniło. To ta sama sytuacja jaka była przed jego walką o tytuł. Przypomnijcie sobie. Musicie trochę zwolnić… Jesteście podekscytowani, bo zakochujecie się w nokautach, ale naprawdę, nic się tutaj nie zmieniło. Przecież on tak samo znokautował Overeema przed walką ze Stipe. Kończył tych wszystkich gości przed czasem… Dalej tak wygląda tak samo. Szanuję go, ale nie miałbym zawahałbym się nawet chwili, aby przyjąć z nim pojedynek.

Powtórzę – nic się nie zmieniło. Pokonał Caina w 25 sekund – to dla mnie szalone. Pokonał Juniora w minutę i 5 sekund – to też dla mnie szalone. Pokonał Cutrisa Blaydesa w niecałą minutę. Walczył w sumie trzy minuty. Co jednak się stanie kiedy będzie musiał walczyć 7 minut, 8 minut, 9 minut, potem 10 minut, a jego rywal będzie ciągnął go do parteru, męczył go i sprawiał, że te jego mięśnie zaczną puchnąć? To duży gość. Wszyscy kochają oglądać zawodników z mięśniami, dużych, silnych, porzeźbionych, ale koniec końców musisz dostarczać tam sporo tlenu, a jeśli tego nie robisz, to szybko się zmęczysz. Myślę, że Francis musiałby wprowadzić sporo zmian do swojego stylu walki. Moim zdaniem on nie pokazuje żadnych zmian podczas swoich pojedynków.

Najpierw jednak Cormier musi uporać się z Miociciem. Ngannou nie ma na ten moment zaplanowanego żadnego pojedynku. W przypadku ewentualnej wygranej Cormiera, może on przejść na sportową emeryturę, dlatego nie wiadomo jak będzie wyglądała przyszłość kategorii ciężkiej UFC.

2 KOMENTARZE

  1. DC idealnie to ujął , lepiej się nie dało. Nokauty na takich gościach nawet po past prime robią wrażenie. Cain , JDS czy Blaydes wydawałoby się w formie życia ale… Gość łącznie spędził w klatce jakieś 3 minuty więc wyciąganie jakich kolwiek wniosków nie ma sensu bo do dzisiaj nie wiemy co zmieniło się u Franciszka po wpierdolu od Stipego i jego fenomenalnej walce z Lewisem. Gość po prostu 3 razy trafił i 3 razy zabił. Co jeśli nie trafi w pierwszej rundzie a potem drugiej? No właśnie. Powtórka z walki ze Strażakiem. Dlatego nie spuszczałbym się jakoś nad Umtitim. Niech gość zawalczy z kimś chociaż 2 rundy.

  2. Stipe nie da się dwa razy do tej samej rzeki wprowadzić i będzie ciekawa walka. Pojedynek z Olazułanem powinien być pięknym wysysaniem tlenu z hali 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.