Daniel Cormier tak jak zapowiadał, zdecydował się na urlop od MMA. Mistrz wagi półciężkiej UFC, powiedział że potrzebuje czasu aby odpocząć po ciężkim dla niego roku w którym stoczył trzy bardzo ciężkie walki. Według Cormiera, szefowie UFC zgodzili się z nim i o powrocie do oktagonu, będą rozmawiać dopiero w 2016 roku:
Nie mam ochoty zaczynać teraz nowego obozu. Chcę odpocząć i zrelaksować się z moją rodziną. Powiedziałem o tym Danie i Lorenzo a oni zgodzili się. O kolejnej walce będziemy więc rozmawiać dopiero po moim powrocie. Naprawdę potrzebowałem przerwy, mam już 36 lat i walka z tymi młodziakami nie jest łatwa. W ciągu 10 miesięcy walczyłem z najlepszymi zawodnikami naszej dywizji. Potrzebuje przerwy. Jeśli zgodzę się teraz na walkę która ma odbyć się za pół roku, to i tak każdego dnia będę o niej myśleć. Chcę uniknąć tego.
Cormier w 2015 roku rzeczywiście zmierzył się wszystkimi najlepszymi przeciwnikami jakich miało UFC w wadze półciężkiej. Dodatkowo każda z jego walk była emocjonująca i na pewno zapisała się w pamięci fanów. “DC” pokonał w dwóch ostatnich walkach Anthony`ego Johnsona (UFC 187) i Alexandera Gustafssona (UFC 192). Przegrał za to w styczniu z Jonem Jonesem (UFC 182).
mistrz powraca wielkimi krokami,JON JONES CZEKAM NA TWÓJ POWRÓTCORMIERA lubię ale nie oszukujmy się Jona nikt nie pokonał ,jedynie on sam siebie pokonał stwarzając sobie problemy z nałogiem,ale jako wojownik ma wszystko charyzmę ,cios ,agresję ,zasięg ,siłę,genialną stójkę.Jak dla mnie fenomen jak A.Silva za swojh czasów świetniści