Występ Curtisa Blaydesa na UFC Vegas 3 nie zrobił wrażenia na prezydencie największej organizacji MMA na świecie. Blaydes przed pojedynkiem zapowiadał, że zdominuje rywala i wygra z nim w dobrym stylu. Ostatecznie zawodnik wygrał walkę z Alexandrem Volkovem, lecz jego występ pozostawiał wiele do życzenia. Cała sytuację skomentował prezydent UFC Dana White, który nie był pod wrażeniem występu Blaydesa.

Lubię Curtisa Blaydesa, ale według mnie ma złe nastawienie. Nie mam nic przeciwko niemu, ale kiedy gadasz takie rzeczy przed walką to lepiej wejdź do oktagonu i roznieś swojego rywala. Kiedy pier*olisz takie rzeczy i walczysz tak jak on dzisiaj to wychodzisz na głupka.

Tak, wygrał. Gadał jednak sporo przed tym pojedynkiem. Nie uważam, że powinno gadać się tyle, a potem walczyć tak jak zrobił to dzisiaj. Mówił, że zdominuje rywala, że nie zarabia wystarczająco dużo, że powinien dostać walkę o pas mistrzowski… Nie miał kondycji nawet na koniec trzeciej rundy, przetrwał do piątej i wygrał pojedynek. Tak, wygrał walkę.

Jego dwie przegrane są przeciwko Francisowi. Jak mamy dać mu walkę o pas mistrzowski przed Francisem? Ale tak, jest na pewno w kolejce. Patrząc jednak na jego dzisiejszy występ i jego kondycję to nie czekałbym na walkę o pas mistrzowski, a starałbym się być aktywny.

Sytuacja w kategorii ciężkiej jest na ten moment zależna od wyniku trzeciej walki Stipe Miocicia z Danielem Cormierem. Ten pojedynek odbędzie się w sierpniu na UFC 252. Pretendentami w dywizji są Francis Ngannou i Curtis Blaydes, lecz to prawdopodobnie „Predator” zmierzy się z wygranym pojedynku mistrzowskiego. Nie wiadomo kto miałby być rywalem Blaydesa w jego następnym starciu w oktagonie UFC.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.