Daniel Cormier, który tuż przed galą UFC 200 dowiedział się, że nie będzie walczył z Jonem Jonesem, ostatecznie stoczył i wygrał pojedynek w Andersonem Silvą, który wszedł w miejsce Jonesa. Walka nie była efektowna i pozostawił spory niedosyt. Dla Cormiera jednak, samo zwycięstwo nad Silvą jest wystarczające.
Ludzie nie rozumieją sytuacji, w której znalazłem się i przez która musiałem przejść w ostatnim tygodniu. Dla mnie wyjście do oktagnu i wygranie z kimś takim jak Anderson Silva jest wystarczające.
Podobnie myśli Dana White, który w rozmowach z dziennikarzami, pomiędzy kolejnymi galami UFC z ostatniego weekendu, powiedział:
Daniel musiał przejść przez fizycznie i mentalnie przez emocjonalny roller coaster – ścinanie wagi i wszystko inne, co działo się dookoła. Musisz być niesamowitym twardzielem, żeby przejść przez to, przez co on przeszedł w ostatnim czasie. Szanuję go bardzo i powtórzę to, co powtarzam od jakiegoś czasu – jeśli Daniel Cormier będzie mistrzem do końca mojej kariery, to będzie dla mnie ok.
