Rewanż Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem może odbyć się szybciej, niż spodziewa się tego większość fanów. Prezydent UFC kolejny raz potwierdził, że po ewentualnej wygranej na UFC 246, Irlandczyk może otrzymać upragnioną drugą walkę z Rosjaninem.
Dostanie to na co tak bardzo czeka. Dostanie to o co prosił. Cały czas mówi o rewanżu z Khabibem. To przecież nie jest sekret.
Jeśli wygra w ten weekend to dostanie walkę o pas mistrzowski. Będzie to największe PPV w historii UFC.
Co ciekawe, McGregor na UFC 246 zmierzy się z Donaldem Cerrone w kategorii półśredniej. Jak również wiemy, Khabib Nurmagomedov ma zaplanowany pojedynek z Tonym Fergusonem na UFC 249, w kwietniu tego roku. Sam „The Notorious” nie jest pewny, że ta walka się odbędzie. W przeszłości zawodnicy byli zestawieni ze sobą kilka razy, lecz starcie nigdy nie doszło do skutku. McGregor twierdzi, że będzie gotowy wejść w zastępstwo do pojedynku o tytuł na kwietniowej gali.
Rywalizacja McGregora z Nurmagomedovem wzbudza ogromne zainteresowanie fanów. Pierwsze starcie obu panów pobiło rekord sprzedaży transmisji PPV. Potencjalny rewanż z pewnością również byłby lukratywny, zarówno dla organizacji jak i samych zawodników. Sam Khabib nawoływał, że Conor musi wygrać 10 walk z rzędu, aby otrzymać drugi pojedynek z mistrzem, lecz jak widać organizacja ma inne zdanie. Najpierw jednak McGregor musi pokonać Cerrone, a Nurmagomedov rozprawić się z Fergusonem.