McGregor wyśmiewa żonę Khabiba

Niesłychany zwrot akcji w wojnie Twitterowej między Conorem McGregorem a Khabibem Nurmagomedovem. Przypominamy:

  1. Najpierw Khabib nazwał Conora zazdrosną żoną
  2. Potem Conor nazwał żonę Khabiba ręcznikiem
  3. Khabib w odwecie nazwał Conor gwałcicielem

Teraz znowu McGregor kolejny raz zaatakował żonę Dagestańczyka sugerując, że pod „ręcznikiem” zasłaniającym twarz panny młodej, jest koza.

Na tę wojnę na słowa, która nie przystoi dwóm mistrzom, zareagował sam prezydent UFC. Dana White w oświadczeniu napisał:

Jestem świadom wymiany na mediach społecznościowych między Khabibem Nurmagomedovem a Conorem McGregorem. Sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli i eskalowała do poziomu, który nie jest do zaakceptowania. W związku z powyższym, podjęliśmy kroki, by dotrzeć do obu naszych zawodników i rozwiązać ten spór.

Po tym oświadczeniu, wpis z rzekomą kozą pod welonem, zniknął tak samo jak tweet o tym, że Khabib ożenił się z ręcznikiem. Wygląda na to, że nie zobaczymy już wymian słownych na podobnym poziomie i zawodnicy zostali poinstruowani, jakie konsekwencje im grożą, jeśli nie przestaną się tak zachowywać.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

3 KOMENTARZE

  1. Tak, zdecydowanie chcę czytać osobnego niusa o każdym bełkocie nachlanego rudego trolla na twitterze. O takie MMA nic nie robiłem.

  2. Ja to się dziwie ze ta jeb*na ruda zużyta pizd*czka jeszcze oddycha 😀 😀 😀 mam do gościa duży szacunek za to kim był a kim jest obecnie tak krótkim czasie, ze osiągnął to bez wsparcia bogatych rodziców (przeciwieństwie do Khabiba) ale chłopie rodziny się nie czepia!!! Masz problem pluj się do niego a nie do najbliższych!!! Nie ważne czy to ręcznik czy to dywan, ale to jego żona i nie wolno tego robić!!! Nie jestem fanem muslima, ale jakaś granica szacunku powinna być!!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.