Jeden z najlepszych zawodników mieszanych sztuk walki wszech czasów zareagował na ostatnią wypowiedź prezesa UFC, który zasugerował jego debiut w wadze ciężkiej w bieżącym roku.
Jon Jones jakiś czas temu zdecydował się na zwakowanie tytułu mistrzowskiego wagi półciężkiej. Amerykanin chciał przejść do kategorii ciężkiej w poszukiwaniu nowych wyzwań, lecz nie był zadowolony z wysokości zaproponowanego mu wynagrodzenia.
Wydawać by się mogło, że obecnie wszystko idzie w dobrym kierunku. Popularny „Bones” szykował się do inauguracyjnego występu, a Dana White niedawno oznajmił, że jego oponentem będzie wygrany rewanżowego pojedynku Stipe Miocic kontra Francis Ngannou.
Okazuje się jednak, że reprezentant klubu Jackson Wink MMA w dalszym ciągu nie wypracował porozumienia z amerykańską organizacją, o czym poinformował na Twitterze. Mimo wszystko podkreślił, że zależy mu na kolejnych startach.
Widziałem ostatnio dużo różnych rzeczy w mediach. Bardzo chciałbym zawalczyć dla UFC ponownie. Naprawdę mam nadzieję, że ustalimy dobre warunki finansowe i damy fanom jeszcze kilka wspaniałych walk.
Been seeing lots of different things in the media lately, I would absolutely love to fight for the UFC again. Really hope we can come up with a good financial agreement and give the fans a few more great fights. 🤙🏾
— BONY (@JonnyBones)
Jones (MMA 26-1) ostatni raz w oktagonie był widziany dwanaście miesięcy temu, kiedy to po fantastycznym pięciorundowym boju sędziowie jednogłośnie orzekli jego zwycięstwo z Dominickiem Reyesem.