W listopadzie ubiegłego roku Holly Holm zszokowała świat gdy znokautowała Rondę Rousey. Po tym wydarzeniu Dana White zapowiedział, że nastąpi rewanż. We wczorajszym programie “UFC Tonight” na FOX Sports 1, wycofał się jednak z tej deklaracji i sprostował, że Holly weźmie jeszcze jedną walkę przed starciem z Rondą.
Początkowo plany mówiły o UFC 200. Jednak gala ta odbędzie się dopiero w lipcu. Holm w ostatnich wywiadach głośno mówiła o tym, że nie zamierza tyle czekać i chciałaby wejść do oktagonu zanim nastąpi owa jubileuszowa gala. Wspominała też o Mieshy Tate jako wartościowej pretendentce. Dodatkowo sama Rousey skarżyła się (m.in. dla magazynu ESPN), że minie od 3 do 6 miesięcy zanim będzie mogła zjeść jabłko – tak bardzo ucierpiała jej szczęka od bliskiego spotkania z wysokim kopnięciem nowej mistrzyni. Z tych powodów, zrozumiałe jest, że Holly stoczy jedną obronę pasa, zanim nastąpi oczekiwany rewanż. White zapewnia jednak, że była dominatorka wagi koguciej, powróci jeszcze w tym roku:
Ronda poświęciła trzy ostatnie lata na ciężką pracę. Nie tylko na walkę, ale też na promocję i wzniesienie sportu i UFC na całkowicie nowy poziom. Ronda ma teraz zrozumiały i zasłużony odpoczynek, ale wróci i zawalczy jeszcze w tym roku.
Czasami może się zdarzyć, że rewanż już nie koniecznie będzie o pas.