Nastał 2020 rok, a więc czas zatem na podsumowania minionych 12 miesięcy. Szef UFC Dana White przyznał, że w jego organizacji czołowi zawodnicy mogą pochwalić się kosmicznymi zarobkami. W nowym wywiadzie dla ESPN wspomina on także o nieustannym rozwoju organizacji pod względem pieniężnym.
Pieniądze od zawsze są głównym tematem. Zapytajcie kogoś, kto jest u nas gwiazdą, co się zmieniło przez ostatnie lata?
Mówię oczywiście o zarobkach. Wiele osób byłoby w szoku, jeżeli poznaliby oficjalne liczby naszych gwiazd. Zobaczcie, że sławne osoby nie narzekają u nas na zarobki, nie mówią o nich. Nie mamy w kontraktach żadnych dziwnych klauzul, które zabraniają promocje własnej osoby. Oni naprawdę mogą robić wszystko.
Gwiazdy pokroju Conora McGregora czy Khabiba Nurmagomedova… To są olbrzymie sumy. Za tymi dwoma podążają całe kraje, kontynenty i religie. Podobno kobiety narzekają na pieniądze w sporcie. Zapytajcie Amandy Nunes czy ona jest zła z powodu swoich zarobków?
O kwotach występujących w największej organizacji na świecie informował nieoficjalnie dziennikarz – John S. Nash – Bloodyelbow.com
To tylko przykład. Tak mniej więcej zarabiali czołowi zawodnicy z najlepszej dwudziestki UFC, między 2012 a 2015 rokiem. Liczby zawierają także przychód od sponsorów itd.
Kontynuując:
-
Ronda Rousey w swoich dwóch ostatnich pojedynkach miała gwarantowane 3 mln $ + bonus ze sprzedaży PPV
-
Lesnar za UFC 141 zarobił 3 mln $
-
Największa wypłata to 8 mln $ (do 30.06.2017)
-
McGregor za walkę z Diazem wziął około 7 mln $
-
Za Chada Mendesa około 3 mln $
And to continue we know
– Rousey contract for her last 2 fights was $3m guaranteed plus PPV bonus
– Lesnar made $3m total for UFC 141
– biggest purse for 1 fight up to 6/30/17 was $8m (likely Lesnar)
– McGregor made around $7m a fight vs Diaz
– around $3m for UFC 189— John S. Nash (@heynottheface)