(Pride? A tak… kocham Pride )

Dana White podczas serii pytań od tak zwanego Fight Club został zapytany przez jednego z fanów UFC co dalej będzie się działo z CroCop`em. White najpierw powiedział że Mirko sam prosił o to żeby powalczyć na mniejszych galach w celu odbudowania pewności siebie, po chwili dodał że nie wierzy już w powrót CroCop`a ponieważ duże pieniądze jakie Mirko dostał za ostatnie walki zmieniły go i nie jest już tym samym fighterem co kiedyś. Dokładnie powiedział „kiedy masz 2 mln dolarów na koncie to nie chce ci się już codziennie rano wstawać żeby być bitym po twarzy”. Kiedy kolejna osoba zapytała czy UFC nie jest zawiedzione tym jak skończył CroCop który mimo szumnych zapowiedzi podbicia wagi ciężkiej UFC kompletnie się nie sprawdził, Dana White wypalił:

50 razy byliśmy już pewni że jest po wszystkim i że kupiliśmy PRIDE, a oni cały czas coś kręcili, cały czas coś kombinowali i wciskali nam głupoty. Więc kiedy pojawiał się szansa na umowę z CroCop`em, podeszliśmy do tego bardzo agresywnie, podpisaliśmy z nim umowę, i to tak naprawdę rozwiązało sprawę PRIDE. On był z nimi naprawdę blisko, więc kiedy udało się nam go zabrać, wszyscy inni fighterzy również zaczęli z nami rozmawiać. I to tak naprawdę był ostatni gwóźdź do trumny dla tych gości (z PRIDE). To była decyzja biznesowa żeby kupić PRIDE. Dlatego kupiliśmy CroCop`a.

To nie było tak że kupiliśmy CroCop`a i myśleliśmy że on przejmie wagę ciężką. Tak myśleli fani, ci hardcorowi fani którzy dużo wiedzieli o PRIDE. Ale to był ruch biznesowy aby zabić PRIDE”

A tutaj wypowiedź Dany zaraz po wykupieniu Pride

Pytanie: Czy możesz nam powiedzieć jak będzie teraz wyglądać Pride i UFC ?

Dana White: Będą działały kompletnie oddzielnie. UFC będzie działało kompletnie obok PRIDE. Większość pracowników zostanie na stanowiskach w Pride i będziemy kontynuować to, będą działać jak konkurencja, całkowicie niezależnie.

No więc pytanie brzmi czy im po prostu nie wyszło czy nie chcieli żeby im wyszło z PRIDE?

W środku filmik z pytaniami z do Dany White:

44 KOMENTARZE

  1. Ktoś kiedyś powiedział że nic nic nie motywuje bardziej pracownika niż średniej ilości pensja… A Miras w UFC zarabiał „trochę” więcej (Łącznie 900 tyś $ za walkę z Sanchezem i Gonzagą. Ile dostał za walkę z Kongo to nie wiadomo)

  2. CroCop dostawał 350 tys. za walkę, czyli łącznie dostał ponad 1 mln $ plus prawdopodobnie jakiś % z PPV i możliwe, że bonus przy podpisywaniu kontraktu.

  3. tak sie robi byznes panowie i to nie w stylu dany tylko w stylu kazdego dobrego byznesmena

  4. No tak ale sport na tym cierpi.Ale w końcu nikt nie zrobił dla MMA tyle co Dana więc można mu to wybaczyć,mimo to go nie lubie.

  5. Ciekawe, jak by tak Fedor sie wkurwił, przeszedł do UFC i wpierdolił wszystkim kurwa…. ażeby zbankrutowali… ciekawe co by wtedy Dana mówił!?

  6. Debil Dana White chce przez to powiedziec ze Mirko byl w Pride taka figura ze wystarczylo go kupic zeby rozwalic japonska organizacje od srodka.Wszyscy fighterzy pojda tam gdzie Mirko od razu,jak cielaki.Szkoda tylko ze nie wspomnial o tym ze malo kto ma ochote zostac na tonacym statku,jakim bez watpienia bylo Pride po sprawie z Yakuza.Ale co mial powiedziec taki „big moneymaker wannabe” jak White,ze zainwestowal duze pieniadze w goscia ktory nie spelnil ich oczekiwan ?Wyszlo by na to ze Dana chyba nie ma takiego zmyslu biznesmena,wiec lepiej powiedziec ze Cro Cop byl tylko marionetka w tej grze,a nie celem samym w sobie.Boze dlaczego UFC musi kierowac taki burak jak Dana White…

  7. burak nie burak ale robi to naprawde dobrze, mimo kilku wpadek UFC zarabia gigantyczne pieniadze

  8. kurde wydaje mi sie ze na tej stronie najmadrzejszy jest R.O.B
    co napisze to ma prawde 😀

  9. Dzieki Miro,ale nie moge sie Toba zgodzic.Nie jestem najmadrzejszy,prawde mowiac jestem skonczonym idiota 😀
    BigJon,gigantyczne pieniadze to zarabia Bill Gates,a nie Dana White,ale nie dzieki temu jest jednym z najbardziej nielubianych ludzi swiata(Gates),mimo bardzo silnej konkurencji ze strony…Georga Bush’a 🙂 Jest nielubiany z powodu sposobu w jaki prowadzi interesy,skrajnie monopolistycznego i niszczacego konkurencje.Na przesluchaniu w sprawie praktyk monopolistycznych pokazal sie od najgorszej strony.A przeciez wcale nie trzeba byc burakiem zeby zarabiac pieniadze,czego przykladem moze byc Warren Buffet,kapitalista z „ludzka twarza”.Oczywiscie Dana bardzo dba o UFC i to dzieki jego staraniom ta organizacja tak dobrze sobie radzi,ale mimo to jest totalnie pozbawionym klasy pajacem.Moge sie zalozyc ze gdyby teraz mu odszedl St. Pierre albo Anderson Silva to by po jednym i drugim pojechal jak po burej suce,a ze do ich umiejetnosci nie moze sie przyczepic to pewnie by wymyslil cos innego.

  10. Co by mówić, Dana jest postacią numer 1 MMA na świecie. Ludzi ocenia się po wynikach on jest szefem najważniejszej organizacji MMA na świecie. Do końca niewierze w tą historię z Mirko, ale cóź – Dana ma prawo wygłaszać swoje opinie jak każdy z nas. Dla mnie meritum to, że fani MMA zostali oszukani, a PRIDE od samego początku miał zostać rozwalony – do dany możemy mieć pretensję tylko o opowiadanie bajek o pozostawieniu Pride w jakiejkolwiek postaci. Ale taki jest biznes…………

  11. Czyli niewazne jakim ktos jest czlowiekiem,nawet jesli osiaga cel po trupach to jest ok bo ludzi ocenia sie po wynikach,tak?Gosc klamie i obraza wielu ludzi.Czesto ma racje w tym co mowi,ale bardzo czesto podaje swoje wersje sytuacji o ktorych wiadomo ze wygladaly inaczej.Mnie chodzi glownie o jego brak kultury i prostactwo.Poza tym zeby robic dobry biznes wcale nie trzeba obrazac konkurencji,wszystkich bylych pracownikow UFC i kazdego kto niepochlebnie wyrazil sie na temat tej organizacji 🙂

  12. On gada tylko to co mu pasuje, tak jak z Fedorem jak chciał go kupić to był najlepszym z najlepszych jak mu się nie udało to Fedor był daleko poza czołówką. Na moje oko kupili Pride i niestety nie byli wstanie wykorzystać jego potencjału ani wbić się na Japoński rynek i teraz pier.., że chcieli zniszczyć Pride co za ignorant!!!

  13. Moim zdaniem White ma sporo racji, to co powiedział o wykupieniu Mirko, w kontekście późniejszego szybkiego podpisania umów z Werdumem i Nogueirą wydaje się bardzo prawdopodobne. Po za tym wydaję mi się, że oni rzeczywiście chcieli kontynuować Pride, ten cytat „zabić Pride” to raczej przenośnia, chodziło po prostu o wykupienie, były przecież plany GP z udziałem Hughesa i Sancheza, jednak napotkali taką obstrukcję Japońskich pracowników, że musieli zwinąć interes.

  14. pride rulezz 😀
    a ty R.O.B jestes idiota???nie wydaje mi sie 😀 gadasz najmadrzejsze rzeczy nie tylko o mma

  15. R.O.B piszesz o biznesmenach takich jak Buffet………ale ilu jest takich jak on?a po drugie to piszesz o jego obecnych działaniach(charytatywnych)- teraz może jest filantropem- ale kilka jego akcji z przejęciami spółek-pokazują że to też ostry gracz- tylko, że mniej mówi i ma krawat. Dana działa jak Don King robi show swoimi słowami- ludzie to kupują- pamiętajcie to jest biznes- i liczy się skuteczność- na świecie(japonia, polska)- brakuje takiego nastawienia- podejścia do sportu. Byłem fanem Pride ale UFC to biznesowa kopia innych amekrykańskich: „historii” takich jak NBA,NFL, WWE(i inne wynalzki)- tam wszędzie chodzi o kasę- oni potrafią ją robić- a my musimy zrozumieć, że doputy dopóki reszta świata tego nie zrozumie to nie będzie organizacji, lig które są dominujące w danym sportcie w Europie, Azji- czyli poza USA.
    Panowie przestanimy nagradzać drugich, trzecich- liczą się tylko zwycięzcy- bo oni zostają- to jest mentalność amerykańców:)

  16. No właśnie nie wiadomo do końca jak z tym było, przez jakiś czas UFC nawet trzymało i płaciło za biura PRIDE i ich pracowników w Japonii. W tym filmiku Dana White powiedział że kupienie Pride to był najgorszy biznes w historii więc może po wykupieniu ich kiedy sprawdzili dokładnie wszystko okazało się że Pride ma jakieś spore długi lub coś w tym stylu i nie warto w to brnąć?

  17. Miro nie jestem tak sobie napisalem.Chyba 🙂 Masz racje Venom ale „szybkie podpisanie umow” z Werdumem i Nogueira odbylo sie w kontekscie problemow Pride’a z Fuji TV,po stracie umowy przyszlosc japonskiego „giganta” byla raczej przesądzona.Na pewno sprawa Cro Copa zachecila ich do przejscia do UFC,ale jaki tak naprawde mieli wybor?Elite XC?W Pride nie warto bylo zostac.UFC bylo naturalnym wyborem.
    Przypuszczam ze nie dowiemy sie nigdy jakie byly rzeczywiste plany wobec Pride’a,czy faktycznie chcieli go utrzymac przy zyciu,czy tylko markowali dzialanie i zaslaniali sie wspomniana przez Ciebie obstrukcja stosowana przez Japonczykow.Oba scenariusze sa prawdopodobne,ale nam pozostaje tylko gdybanie,bo w slowa Dany White’a na pewno nie uwierze.

  18. Tu sie zgodze w swiecie MMA UFC rzadzi niepodzielnie.Ale bez pieniedzy braci Fertitow Dana White by zamiatal liscie wokol Mandalay Bay i nie bylby teraz „wielkim prezesem” 😉 Co wam mam poradzic chlopaki po prostu nie cierpie tego goscia 😀

  19. Bracia mają podobno coś koło 90 % akcji UFC, Danuta ma ok 10%, więc musi dużo szczekać, zeby byc znanym i lubianym! 😀

  20. Umowę z Fuji TV Pride straciło dużo wcześniej, gdzieś w połowie 2006 roku, więc moim zdaniem to raczej zakup Mirko zachęcił ich do przejścia do UFC.

    Jeszcze a propos kontynuowania Pride, przykład WEC pokazuje, że kupiona organizacja, może dalej prosperować i być rozwijana przez Zuffa. W przypadku Pride pojawił się też inny problem, największe gwiazdy tej organizacji jak Yoshida, Fujita czy Gomi nie byli chyba już zainteresowane walkami na najwyższym poziomie. Gomi po upokarzającej porażce z Diazem zapomniał o planach walk z GSP czy Pennem, Fujita od lat unikał najlepszych i wolał obijać debiutantów. Zuffa nie miała za bardzo na kim budować odrodzonej organizacji.

    Nie bardzo też rozumiem jaki związek ma ilość udziałów White’a z tym co robi, przecież jest prezesem UFC, a nie właścicielem, z tego co pamiętam Shaw i Atencio nie mają w ogóle udziałów w organizacjach, którymi kierują.

  21. hehe…. 'dodał że nie wierzy już w powrót CroCop`a ponieważ duże pieniądze jakie Mirko dostał za ostatnie walki zmieniły go i nie jest już tym samym fighterem co kiedyś’ wychodzi na to, ze UFC mu dopiero porzadnie zaplacilo… nie to co dostał w Japonii, hehe, to jest kurwa łeb (Dana).

  22. Czytalem ten artykul.Wynika z niego ze Amerykanie dali sie zrobic w konia jak male dzieci.Zgodze sie z Venomem co do „gwiazd japonskiej organizacji” i ich braku zainteresowania walk na swiatowym poziomie.Coz,japonski rynek MMA zawsze byl dosc,hmm,specyficzny.
    Yoshi dobrze ze wspomniales o artykule Rictora,bo rzuca on tez inne swiatlo na ta dyskusje,i potwierdza moje zdanie w sprawie White’a.Nie przyzna po prostu ze ze wzgledu na wlasna nonszalancje zostali oszukani(oczywiscie z gory uprzedzam ze nie popieram postepowania DSE opisanego we wspomnianym artykule),tylko bedzie wmawial ze jego dzialanie zostalo w stu procentach przemyslane,kiedy tylko zorientowali sie ze Japonczycy cos „kreca”.A artykul potwierdza tylko brak kompetencji i indolencje umyslowa „specjalistow” z Zuffy,i samego White’a.
    Nie zrozumcie mnie zle,to normalne ze biznesmen za jakiego stara sie uchodzic Dana nie bedzie sie przyznawal do porazek i wyolbrzymial bedzie swoje sukcesy,tym bardziej na rynku amerykanskim.Biznes to biznes w koncu.Moja opinia o nim jest prosta i konkretna-White jest prostakiem jakich malo i cieszylbym sie gdyby na jego miejscu byl ktos kto mialby wiecej klasy i kultury.I moglby byc tak samo skuteczny jak Dana,a nawet bardziej.

  23. Z tego co ja słyszałem…a słyszałem z myślę wiarygodnego źródła, to Dana w UFC ma mniej do powiedzenia niż matchmaker tejże organizacji, a wszystko i tak trzymają Fertitta…

    Ile w tym prawdy? Nie wiem, ale jedno jest pewne – Dana dużo papla i choćby tylko z tego powodu jest Zuffie potrzebny…

  24. Yoshihiro,zdradz mi swoje wiarygodne zrodlo 😉 Chce zeby ono bylo tez moim zrodlem 🙂 Ile ma do powiedzenia-to jedno,ale jest przedstawiany publicznie jako prezes UFC i z jego wypowiedzi mozna wywnioskowac ze to on w duzej mierze pociaga za sznurki,nawet jesli jego rola w negocjacjach ogranicza sie do podawania kawy…Skoro zachowuje sie jakby faktycznie mial wplyw na decyzje biznesowe zwiazane z UFC czy Zuffa to mam prawo sie z niego smiac czytajac artykul Rictora o tym jak bufony ze Stanow(a wsrod nich White) daly sie nabic w butelke i porownujac to do wypowiedzi szanownego prezesa jak to on mial wszystko wykalkulowane:-) Yoshi prosze Cie…przyznaj mi troche racji 😀

  25. Yoshi a jak to jest z ta stronka ze niezaleznie od godziny(oprocz poznych nocnych) zawsze ktos jest na dyzurze i czuwa czy po prostu jak macie czas to jestescie jak nie to nie(mam na mysli redaktorow)???Bo w sumie zawsze jak jestem to mam sie z kim poklocic 😀

  26. Mamy ustalony 8-mio godzinny grafik z 3-miesięcznym wyprzedzeniem, czuwamy, zarabiamy gruba kasę i jesteśmy przy tym mega profesjonalni 😉

    A tak poważnie, to ta druga opcja jest bliższa prawdy hehe

  27. Ten artykuł jest mało obiektywny, co z resztą pisałem już w komentarzach. Nie wiem jak potoczyła się sprawa pozwu Zuffa przeciwko DSE, ale jeżeli chodzi o bibliotekę wideo, to w artykule jest napisane, że Fedor ma prawa do swoich walk, tylko nie wiedzieć czemu przed galą Affliction nie zobaczyliśmy nawet fragmentu takiego wideo, a w tym czasie Zuffa wydała dvd z Pride Shockwave z walkę Fedora z Huntem, tak samo na stronie UFC, można zamówić walki np. Wanderleia Silvy, do których rzekomo prawa ma Fuji TV. Właściciele Zuffa nie stracili też licencji na prowadzenie kasyn, ani nie sprzedali UFC, więc 80% tych rozważań z artykułu można wsadzić między bajki.

  28. Skoro zarabiacie taka kase to dobrze sie sklada bo szukam kogos kto mi podzyruje kredyt 😀
    No wlasnie Venom,dobrze napisales-„nie wiedziec czemu”.W niektorych przypadkach jestesmy skazani na domysly,i mozemy tak sobie gdybac.Ale to ze sprzedaza UFC i ewentualnymi problemami Fertittow z uzyskaniem licencji od poczatku wydawalo sie z deka naciagane…Venom masz jakies zrodlo w ktorym ta sprawa jest konkretniej opisana?Bo chetnie bym sobie poczytal cos wiecej na ten temat

  29. „Nie wiedzieć czemu” to taka figura stylistyczna :P, to oczywiste, że Fedor nie ma praw do swoich walk, przynajmniej na terenie USA.

    Jeżeli chodzi o artykuły o zakupie Pride, to nie mam konkretnych linków, to jednak było już jakiś czas temu.

  30. yoshi-kazdy w obojetnie jakiej spolce majac 10% akcji ma gowno do powiedzenia a juz dawno napisalem ze dana to kukielka i marionetka odwalajaca czarna robote za lorenzo
    lorenzo jest czysty a dana brudny (czyt. tym zlym)

  31. chyba nigdy nie dowiemy sie jak bylo naprawde… a White, trzeby przyznac, jest niezlym biznesmenem… ale jako fan oczywiscie brakuje mi Pride’a…

  32. Figura stylistyczna powiadasz 🙂 Tak poza tematem- Obserwuje Twoje komenty od jakiegos czasu i stwierdzilem ze podoba mi sie Twoj zimny subiektywizm 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.