No to pozostaje mieć nadzieję, że DżejDzej dostał burę od Łysego wczoraj…
Jones znowu ściemnia…
Choroba daje mu sie we znaki…
KAzdy mysli,ze jest twardy i ile to on w zyciu nie przezył ,ale faktem jest ,iz dopiero dlugotrwałe fizyczne cierpienie pokazuje na czym polega zycie i co naprawde jest wazne.Dopiero wtedy poznajesz sam siebie i czy naprawde jestes twardy ..wnosek ..nikt tak naprawde nie jest ,mozesz byc mega sportowcem jak cie dopadnie choroba powazna to lezysz. Lesnara to zmieniło. Widziałem kiedys hospicjum dla dzieci ,byłem tam pomagac
Mam nadzieje ze leki Danie pomoga ,a jesli nie to ta operacja ktora niby ma szanse 50/50 sie powiedzie. Nie wyobrazam sobie w tym momencie tego sportu bez niego.
Co do Jonesa to wynika,ze KLAMAL na konferencji hehe ..niezle
na co Danka choruje?
Ma jakas chore, ktora powoduja, ze zanika mu sluch w jednym uchu
O kurna, xxl trochę popłynąłeś z tym przyrównaniem postępującego zaniku słuchu u Danki z hospicjum dla dzieci.
Żebyśmy się źle nie zrozumieli, taka choroba to nic przyjemnego i życzę mu jak najlepiej, ale trochę inny kaliber niż hospicjum dla dzieci…
Danka wspominał, że jeszcze rok, dwa i kończy całą tą przygodę z byciem twarzą UFC.
Ciekawe kto przejmie po nim to dziedzictwo.
Jak to kto? Hajs or Levy
Ksw wchlonie zuffe.
Może wreszcie dojdzie do pojedynków JJ z tymi Europejczykami co mówił o nich Hajs na vkonfie 😀
Cool to nie było porownanie
Poiza tym choroba Meniera to nie jest zanik sluchu tylko bole i zawroty takie ze Danka nie wie np przez pare godzin gdzie jest gora a gdzie dół -szwankuje poczucie rownowagi itp..ta choroba to duze cierpienie dla chorego i ciezar dla osob mu bliskich. Szumi ci w uczach to na dluzsza mete nie do zniesienia przynajmniej tak mowia chorzy – dostaja szału od tego , nie maja rownowagi przewalaja sie jak klody i nie widza gdzie jest niebo a gdzie ziemia np przez jakis czas. No i bol w srodku ostry.
Nie porownywałem tych dwoch rzeczy – chciałem powiedziec ze cierpienie prawdziwe – fizyczne – dopiero pokazuje czy ktos jest twardy czy nie..i co jest wazne w zyciu:)
Rozumiesz teraz?
Spoko, po prostu nie wyłapałem kontekstu i może trochę zbagatelizowałem chorobę Danki.
“Sorry, my bad.”
No to pozostaje mieć nadzieję, że DżejDzej dostał burę od Łysego wczoraj…
Jones znowu ściemnia…
Choroba daje mu sie we znaki…
KAzdy mysli,ze jest twardy i ile to on w zyciu nie przezył ,ale faktem jest ,iz dopiero dlugotrwałe fizyczne cierpienie pokazuje na czym polega zycie i co naprawde jest wazne.Dopiero wtedy poznajesz sam siebie i czy naprawde jestes twardy ..wnosek ..nikt tak naprawde nie jest ,mozesz byc mega sportowcem jak cie dopadnie choroba powazna to lezysz. Lesnara to zmieniło. Widziałem kiedys hospicjum dla dzieci ,byłem tam pomagac
Mam nadzieje ze leki Danie pomoga ,a jesli nie to ta operacja ktora niby ma szanse 50/50 sie powiedzie. Nie wyobrazam sobie w tym momencie tego sportu bez niego.
Co do Jonesa to wynika,ze KLAMAL na konferencji hehe ..niezle
na co Danka choruje?
Ma jakas chore, ktora powoduja, ze zanika mu sluch w jednym uchu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_M%C3%A9ni%C3%A8re'a
Poczytaj Iceman
Nic przyjemnego 🙁
O kurna, xxl trochę popłynąłeś z tym przyrównaniem postępującego zaniku słuchu u Danki z hospicjum dla dzieci.
Żebyśmy się źle nie zrozumieli, taka choroba to nic przyjemnego i życzę mu jak najlepiej, ale trochę inny kaliber niż hospicjum dla dzieci…
Danka wspominał, że jeszcze rok, dwa i kończy całą tą przygodę z byciem twarzą UFC.
Ciekawe kto przejmie po nim to dziedzictwo.
Jak to kto? Hajs or Levy
Ksw wchlonie zuffe.
Może wreszcie dojdzie do pojedynków JJ z tymi Europejczykami co mówił o nich Hajs na vkonfie 😀
Cool to nie było porownanie
Poiza tym choroba Meniera to nie jest zanik sluchu tylko bole i zawroty takie ze Danka nie wie np przez pare godzin gdzie jest gora a gdzie dół -szwankuje poczucie rownowagi itp..ta choroba to duze cierpienie dla chorego i ciezar dla osob mu bliskich. Szumi ci w uczach to na dluzsza mete nie do zniesienia przynajmniej tak mowia chorzy – dostaja szału od tego , nie maja rownowagi przewalaja sie jak klody i nie widza gdzie jest niebo a gdzie ziemia np przez jakis czas. No i bol w srodku ostry.
Nie porownywałem tych dwoch rzeczy – chciałem powiedziec ze cierpienie prawdziwe – fizyczne – dopiero pokazuje czy ktos jest twardy czy nie..i co jest wazne w zyciu:)
Rozumiesz teraz?
Spoko, po prostu nie wyłapałem kontekstu i może trochę zbagatelizowałem chorobę Danki.
“Sorry, my bad.”