Sprawa jest trochę nieświeża bo sięgająca czasów gali UFC 113 po której za tzw. succker punch już po zakończeniu walki, jeden z najlepszych zawodników wagi welterweight na świecie Paul Daley został zwolniony z UFC. O tego zawodnika upomnieli się ostatnio na konferencji prasowej po gali UFC 118 dziennikarze i o to co powiedział na ten temat Dana White:
Jest skończony. Gówno mnie obchodzi czy jest najlepszym 170-funtowcem na świecie. … I nie obchodzi mnie czy walczy w każdej organizacji na całym świecie i będzie tam najlepszy i jeśli każdy będzie myślał że to jest najlepszy zawodnik p4p na świecie. Nigdy nie będzie walczył w UFC, nigdy. Jest skończony.
Miałeś właśnie okazję walczyć z nim przez 15 minut, a teraz po prostu walniesz go z znienacka po walce ? To obrzydliwe. Nienawidzę tego. I nie toleruje tego w ogóle. Wiem, że niektórzy ludzie nie zgadzają się ze mną, ale to jest sport.
Jest wiele rzeczy, na które jestem w stanie przymknąć oczy, ale podejść i uderzyć w twarz przeciwnika z którym miałeś swoje 15 minut? Kiedy jesteś fighterem, a walka się kończy i idziesz spokojny i zrelaksowany, ostatnią rzeczą, której się spodziewasz to dostać po mordzie od kogoś. To obrzydliwe. Nienawidzę tego”
Słowa White`a który po raz kolejny powtórzył że nigdy już nie zobaczymy Paula Daley`a w UFC, nieważne jak dobrze będzie mu szło sprowokowały zawodnika który liczył że dobre wyniki poza UFC otworzą mu z powrotem drogę do organizacji,do odpowiedzi na jednym z forum:
Dana = Bóg UFC. Stworzył swój świat (ZUFFA UFC) i rządzi nim żelazną ręką. “Jego świat” ale nie mój, zanim trafiłem do UFC to cały czas walczyłem, zwyciężałem i zarabiałem pieniądze. I mam dalej zamiar to robić kiedy już nie jestem w UFC. Hejtersi dalej niech gadają o mnie a tym co mnie wspierają dziękuje.
Dobra decyzja Dany. Nie lubię Josha Koschec’a, bo to wtedy mu walną Daley po walce, ale są zasady, których się nie łamie.
Zawsze mnie zastanawialo czy zawodnicy np UFC maja w kontrakcie podpunkt o konsekwencjach wszczęcia bojki na oficjalnym ważeniu ?? Pomijając prawo danego stanu.
Całkowicie zgadzam się z decyzją Dany.
To co zrobił “Semtex” zasługuje jak najbardziej na taką karę.
Świadczy to o jego niedojrzałości i porywczości.
Pzdr/
Moim zdaniem głównie rozchodzi się o to, że Daley go wtedy tamtym ciosem za słabo trafił – gdyby nim zachwiał, a najlepiej zafundował KO, to wszystko by było OK 🙂
WIADOMO :d
sucker puch chyba przez jedno “c”
Piszemy petycje o przywrocenie Semtexa, bo chce zobaczyc jak walczy z Alvesem 😀 Na co mu tego zapasiora dawali, tylko sie chlopak zdenerwowal 😀
______________________________________________________________
“Polska zawiść woła o pomstę do Boga”
Poważna sprawa. Zwykle po takim czasie Dana zmienia zdanie na temat wszystkiego.
Gdyby cała sytuacja miała miejsce w szatni bez kamer to nie było by problemu.
Nie igra sie z “Bogiem” i jego zasadami na wizji
prawidłowo – stop pajacowaniu w oktagonie
Daley mial swoje 15 minut i nic nie pokazal, pewnie kiedy uslyszal gong nawet nie byl w stanie pomyslec co robi. Ma na co zasluzyl
akurat w pajacowaniu to pudel jest mistrzem
mistrzem (a wl. mistrzami) sa Diazy, a pozniej daleko reszta… Pudelka odroznia od Daleya fakt, ze po gongu nie uderzyl przeciwnika – zeby nie bylo ze jestem fanem Koszczeka XD
Taaaa, to samo Dana mówił o golfie, że jest do dupy, a potem w niego grał. 😮
bardziej chyba Dana boli to ze po walce odszczekal mu zamiast go przeprosic i wyjasnic ze ulegl emocja
Nie oszukujmy się, zachowanie Daleya jest, było i będzie niedojrzałe i dziecinne. Ale Fragles to mała wredna “suka” jeśli wiecie co mam na myśli I mimo iż nie mam zamiaru usprawiedliwiać Daleya (Którego notabene sam po tym ostro krytykowałem.) Po części rozumiem jego frustrację. Ale z drugiej strony nie powinien mieć do nikogo pretensji tylko do siebie, bo nikt za niego nie walczył w oktagonie, a skoro nie był w stanie sam się wydostać spod Fraglesa to znaczy że nie był przygotowany odpowiednio pod tą walkę.
To samo mógł zrobić Toney, bo przecież Randy nie chciał z nim walczyć w stójce. No ale sorry Daley, MMA to MMA musisz liczyć się ze wszystkim i albo stajesz sie wszechstronny albo zmieniasz dyscyplinę jeśli nie umiesz sobie z tym poradzić. Proste.
Zapomniałem jeszcze dodać że Dana trochę niepotrzebnie (mimo wszystko) zamknął sobie furtkę przed nosem. Mógł powiedzieć że nie chce go więcej widzieć w UFC a nie że więcej Daley się tam nie znajdzie, wówczas można by było z tego jakoś wybrnąć. A teraz, jakby go przyjął z powrotem nie powstrzymałbym się od napisania do Dany: “You are big fat PHONY!” 😀
___________________________________________________________
“Because the one who doesn’t fall, doesn’t stand up….”
-The Last Emperor-
Nie przepadam za Danutą ale to co gada w tym temacie 100% racji!!!
szanujmy się i tyle
Jasny sygnał dla wszystkich, że nie ma miejsca na frajerstwo
LuciferoO, jesli nie pamietasz, to Daley zaczal z fotoszopowaniem pudla, wiec jak go frustruje to co sam innym serwuje, to niech sie wybierze do psychologa czy cos.
A może Dana chce również troche utrzeć nosa Strikeforce po ostatniej zadymie na Shields vs Henderson,sugerując,że u niego jest nie ma żartów i potrafi za takie coś wyrzucić czołowgo zawodnika z danej wagi,a w Strikeforce jest burdel i nie potrafią z tym zrobić porządku (w końcu to nie pierwsza “zadyma” Diaza po zakończeniu walki)
Z pewnoscia, zwlaszcza jak wezmiesz pod uwage, ze Shields zostal sciagniety do UFC, Nate Diaz tam walczy, a Nick Diaz pewnie wczesniej czy pozniej wroci. Danuta nie znosi burdelu przeciez lol.
Mam nadzieje że Dana dotrzyma słowa. Tępić gnoi.
Nie chcę usprawiedliwiać Semtexa, ale prawda jest taka że dupelek…tzn pudelek go sprowokował słownie i nawet się do tego przyznał. Więc to nie jest TYLKO tak, że Daley to niedojrzały cham który po gongu ostro atakuje przeciwnika, bo w walce nie dał rady. Daley to wybuchowy fighter którego łatwo sprowokować, gdy jest poirytowany i wówczas traci kontrolę. Zachowanie jego oczywiście słusznie jest potępiane, ale i należy zwrócić na tą prowokację uwagę, bo wyzywanie czy inne werbalne atakowanie przeciwnika jest równie nieprzepisowe co ten lekki punch po gongu, choć z pewnością fizycznie mniej szkodliwe 😛
tym sie rozni figher od zwyklego zawodnika, moze i da sie go sprowokowac, ale nerwy trzyma na wodzy i jak dostaje te 15 minut to sie stara wtedy cos pokazac, a nie po gongu jeszcze od tylu….
gdyby go chociaz trafil, a tu nawet tego nie dal rady porzadnie zrobic…
prowokacje slowne to normalna czesc… Diazy podczas swoich walk, caly czas cos pierdola do przeciwnika, a patrz ilu maja fanow ;/
Zastanawia mnie czy taka sama bedzie reakcja w stosunku do Diazow, bo mam dziwne przeczucie, ze jak ktorys z nich przegra to znowu wyjdzie z tego bojka
@MitJitsu
“prowokacje slowne to normalna czesc… Diazy podczas swoich walk, caly czas cos pierdola do przeciwnika, a patrz ilu maja fanow ;/”
Jak wyobrazam sobie fanow Diazow to widze takie 13 letnie dzieci w obwislych ciuchach chodzace po amerykanskich przedmiesciach, najlepiej z chustka na glowie i komorka w reku z ktorej leci “rap jebiacy policje”. Takich fanow niech sobie podziela miedzy siebie i Popka, reszta sie o nich raczej bic nie bedzie.
Zelboys06
Nate razem z bratem w przeszłości też robił zadymy po walkach,ale jak przeszedł do UFC to wie,że jak zrobi coś podobnego,to leci jak Semtex. Jeśli nawet Nicka ściągną do UFC to prawdopodobnie też się uspokoi. To pokazuje,że Dana trzyma krótko swoich zawodników,a nie na odwrót. A to, że ściągnął do UFC jednego z najlepszych zawodników Strikeforce,to jeszcze bardzej pokazuje,że jest tam burdel
Fajnie, tyle, ze Nate robil zadyme na evencie Strikeforce, bedac zawodnikiem UFC. Faktycznie sie uspokoil 😉
Widać,UFC działa uspokajająco na Diaza,a Strikeforce drażniąco 🙂
Zellboys06:
Tylko, ze on doskonale sobie zdaje sprawe, ze na gali Strikeforce moze sobie na cos takiego pozwolic, a na UFC juz nie 🙂
Zgadzam się z decyzją Danuty ale żałuję, że nie wyjebał mu większej petardy…
Fusell (;)), alez tlumaczysz mi oczywistosci. Jak widac, przeslanie mojego tekstu umknelo: Danucie nie przeszkadza, ze ktos robi przypal, tylko przeszkadza, jesli robi u niego, wiec nie ma go chwalic za cokolwiek i dopisywac tekstow, ze “nie ma na to miejsca w tym sporcie”. On po prostu robi to co dla jego biznesu jest najlepsze.