“Nie sądzę, żeby Topuria zrobił coś niesamowitego” – Dan Hooker o porażce Volkanovskiego z Topurią

Dan Hooker uważa, że to zbyt szybki powrót do klatki po nokaucie wymierzonym przez Islama Makhacheva miał kluczowy wpływ na porażkę Alexandra Volkanovskiego z Ilią Topurią.

Po pięciu udanych obronach tytułu były mistrz kategorii piórkowej Alexander Volkanovski stracił pas w lutym 2024 roku na gali UFC 298, przegrywając przez nokaut z Ilią Topurią. Do walki z “El Matadorem” przystąpił zaledwie cztery miesiące po tym, jak został znokautowany przez Islama Makhacheva w pojedynku o pas wagi lekkiej.

W rozmowie ze Sky Sports New Zealand Dan Hooker umniejszył zasługom Ilii Topurii i obarczył winą za porażkę zbyt krótki okres regeneracji “Volka”:

Czuję, że po prostu za szybko wrócił po walce z Islamem Makhachevem. Nie sądzę, żeby Ilia Topuria zrobił coś aż tak niesamowitego. Po prostu zawalczył zbyt szybko – byłem w podobnej sytuacji. Walczyłem z Paulem Felderem, potem z Dustinem Poirierem prawie z marszu, a potem od razu rzuciłem się na Michaela Chandlera. To nie tak, że Michael Chandler zrobił wtedy coś absolutnie wybitnego. Tego uczy się każdy doświadczony zawodnik, ale niestety jedynym sposobem na naukę jest droga przez cierpienie.

Volkanovski już w przyszły weekend, w sobotę 12 kwietnia, zawalczy o odzyskanie tytułu mistrzowskiego w kategorii piórkowej – na gali UFC 314 w Miami zmierzy się z Diego Lopesem. Dan Hooker, klubowy kolega Volkanovskiego z City Kickboxing, będzie obecny na trybunach:

Tak, lecę tam. Jestem prawie pewien, że Israel [Adesanya] też leci. Oczywiście będziemy wspierać Alexandra Volkanovskiego. Dziesięć kolejnych walk mistrzowskich z rzędu. Lopes to młody, groźny rywal – to będzie niesamowita walka i nie mogę się doczekać, żeby zasiąść przy klatce i chłonąć atmosferę.

Powrót Volkanovskiego na tron w dywizji piórkowej po dwóch bolesnych porażkach byłby godnym podziwu osiągnięciem. Jeśli Alex pokona Diego Lopesa, po raz kolejny udowodni, że pomimo upływu czasu wciąż należy do absolutnej czołówki całego UFC.