damian janikowski

Damian Janikowski, medalista olimpijski w zapasach, a dziś zawodnik MMA, nie kryje, że decydując się na wejście do organizacji KSW robił to również ze względów finansowych.

Wywodzący się z Wrocławia Damian Janikowski po raz pierwszy spróbował swoich sił w mieszanych sztukach walki podczas pamiętnej gali KSW 39: Colosseum. Wówczas to w debiucie zmierzył się z doświadczonym Gerardo Julio Gallegosem i w pięknym stylu odprawił go ciosami i kolanami już w pierwszej rundzie starcia.

Zanim jednak Damian wkroczył do świata MMA miał długą i bogatą karierę w zapasach.  Już jako młodzik zdobył wicemistrzostwo Polski i czuł, że to jest sport właśnie dla niego. W roku 2009 zdobył pierwszy tytuł mistrza Polski juniorów i seniorów, a trakcie całej swojej kariery był mistrzem kraju aż siedem razy. W zapasach zdobył również trzy tytułu wicemistrza świata i raz był wicemistrzem Europy. Największym jednak osiągnięciem Janikowskiego było wywalczenie brązowego medalu Igrzysk Olimpijskich w Londynie, w roku 2012.

Damian nie kryje jednak, że zawodowe MMA otworzyło przed nim zupełnie nowe możliwości zarabiania. W najnowszej rozmowie z Tomaszem Sararą na jego kanale w serwisie YouTube powiedział:

Sportową emeryturę dostanę dopiero po ukończeniu czterdziestego roku życia. (…) Dlatego jestem w MMA, bo chcę się bić, kontynuować karierę sportową, a przy okazji zarobić na tyle, żeby np. kupić auto sobie, żonie i spłacić kredyt na mieszkanie.

Janikowski przyznał też, że zarobki w MMA są znacznie lepsze niż finanse, na które mógł liczyć w zapasach.

Po igrzyskach olimpijskich dostałem taką wypłatę jak np. dostaję teraz za jedną walkę, albo za pół. Można powiedzieć, że za walkę więcej teraz wyciągam w KSW niż dostałem za medal olimpijski.

Jak informował w roku 2012 roku Polski Komitet Olimpijski, w sportach indywidualnych wypłaty za medale wynosiły wówczas odpowiednio: złoto – 120 tys. zł, srebro – 80 tys. zł, brąz – 50 tys. zł.

Damian Janikowski powrócił do klatki KSW 20 marca i podczas gali KSW 59 rozbił w drugiej rundzie Jason Radcliffe’a. Było to drugie zwycięstwo z rzędu Damiana po przegranej z Szymonem Kołeckim.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.