Curtis Blaydes w przeciwieństwie do większości fanów MMA podziękował Derrickowi Lewisowi oraz Francisowi Ngannou za ich mało emocjonującą walkę na UFC 226. Razor wykorzystał fakt, iż ich walka była bardzo nudna, przez co zawodnicy sami wyeliminowali się z kolejki do otrzymania pojedynku o pas mistrzowski.

Dziękuję Derrick oraz Francis za umocnienie mojej pozycji jako pierwszego pretendenta.

Jestem zmęczony tymi wszystkimi zagrywkami, polityką. Najpierw CM Punk, teraz Brock Lesnar. Będę dalej rozwijać się jako zawodnik, aby stać się jeszcze bardziej niebezpiecznym dla rywali. Nie będę tolerował tego WWE-gówna tylko dlatego, że sprowadzą jakichś głupich niedzielnych fanów.

Blaydes w ostatniej walce skończył przed czasem łokciami w parterze bardziej doświadczonego Alistaira Overeema. Jedyną przegraną w UFC zadał mu Francis Ngannou, po którego ciosach lekarz przerwał pojedynek z Curtisem. Poza Reemem pokonał on także m.in. Marka Hunta czy Alexeya Oleinika.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.