“Russian Hammer”, czyli Artem Lobov (MMA 13-12-1 1NC) powrócił na zwycięską ścieżkę i ma już na swoim koncie dwie wygrane z rzędu. Nakręcony dobrą passą szuka sobie nowego rywala, z którym chciałby się zmierzyć. Na celowniku Rosjanina znaleźli się Cub Swanson oraz Doo Ho Choi.
W ostatnim wywiadzie Lobov zdradził, że swój powrót do oktagonu planuje na marcową galę w Londynie. Początkowo chciał się na niej zmierzyć z Mirsadem Bekticiem, jednak ta sprawa jest już nieaktualna.
Chciałem walki z Mirsadem Bekticiem, ale widziałem że zestawiono go ostatnio na UFC 209.
Walka z Cubem Swansonem albo koreańskim superchłopcem byłaby bardzo dobra. Ich ostatnie starcie było świetne i chciałbym zawalczyć z którymś z nich. Szczególnie z cubem w Londynie byłaby świetna walka, ale myślę że z Doo Ho Choiem też chętnie by mnie tam zobaczyli.
Niestety niewiele później odpowiedź na słowa Lobova na swoim Twitterze zamieścił Swanson. Stwierdził, że nie jest zainteresowany walką z Rosjaninem, bo na ten moment liczy na starcie z Maxem Holloway’em albo Jose Aldo.
I've never liked Artem anyways lol
— Cub Swanson (@CubSwanson) January 7, 2017
At the moment I have my sights set on Aldo or Holloway
— Cub Swanson (@CubSwanson) January 7, 2017
“Koreański Superchłopiec” wciąż milczy i nie wiadomo, jak zapatruje się na tą walkę. Która z nich byłaby waszym zdaniem milsza dla oka? Lobov vs. Swanson czy Lobov vs. Choi?
:DC:
Go w UFC nie powinno być, a sobie walki wybiera.
@duubertowa chyba lepiej by pasowało "Rosyjski Młot" albo "Russian Hammer"
Takie połowiczne tłumaczenie coś nie wygląda za dobrze według mnie.
(Ale i tak masz like'a)
Ciekawe czy jego zasieg ramion przekracza metr.
Specjalnie for you zmienię to 😀
Sa gorsi od niego. Ale ze funfel Conora to trzeba podopierdalac troche… Nie jego wina ze biora od dawna juz takich gosci do UFC. Ale i tak taki Lobov sklada naszych czolowych piorkowych:cool:
Dawać mu Swansona jako kata :lol:.
tak sklada, ze nawet z kielkiem nie wygral hehe
A niejakiego Juliana Erosę złożył w pierwszej rundzie :werdum: #mmaMathRulez
Artem dobry rekord, nidługo walka o pas!
Kiedy to bylo ziom… Ten Mlot to juz nie jest tamten mlot:cool::lol: trenujac na codzien z Irolem i calym jego sztabem poszedl do przodu. Walczy z lepszymi zawodnikami niz nasi piorkowi w lepszej lidze. Nie wiem z czego tu pompowac…
Nie chodzi o to z kim się trzyma. Avila trzyma się z Diazami, a zdanie mam nawet gorsze o nim jako zawodniku.
Sam wiesz, że gdyby nie pewna osoba to Artema w UFC raczej by nie było 🙂
Pewnie ze tak bo sam to kiedys pisalem. Ale jebaniec cos tam jednak wygrywa w tym UFC..
No ostatnio się odbił. Zobaczymy jak dalej sobie poradzi. Może zrobi progres jak Nelson ostatnio w stójce (a ustawiony był na początku identycznie jak Conor).
Serio ? Kielka, ktorego Szymanski wrecz osmieszyl, jakos nie udalo mu sie poskladac. Chociaz to prawda, ze dzisiaj jest w UFC sporo slabszych zawodnikow od Lobova, ale z drugiej strony nie daje Artemovi wiekszych szans w starciu z Kamilem Lebkowskim, ktory bezskutecznie zabiega o angaz.
Moze bedzie okazja zeby kiedys sie zmierzyli to zobaczymy. Dajesz porownania troche dziwne tzn Roman pokonal Kielka to na pewno jest lepszy od Lobova bo ten go nie zdolal pokonac. To tak nie dziala przeciez. Takich przypadkow jest od groma w tym sporcie ale chyba Tobie nie musze tego tlumaczyc ziom…
Oczywiscie, ze nie musisz. Chodzilo mi o Twoje
, ktore zabrzmialo jak gdyby Artem seryjnie konczyl rywali. Tymczasem walczyl z Polakami juz czterokrotnie i zadnej z tych walk nie skonczyl przed czasem.
Czasem chciałbym, żeby nasi fajterzy nie siedzieli cicho, tylko zabiegali o pewne walki. Coś jak Jotko swego czasu. :deniro:
Lizus… :nono:
Faktycznie zle napisalem bo niczego nie mozna byc pewnym w tym sporcie ale tez wyjasnilem zaraz po tym dlaczego tak sadzilem. Conor mentor, gym, trener no i jednak ma sie od kogo uczyc i rozwija sie a od momentu walki z Kielkiem do teraz to juz wogole wskoczyl na duzo wyzszy poziom. Wtedy wzial walke tez z krotkim wyprzedzeniem i moze wstal prosto z kanapy:confused:
Może z Koreańczykiem 😎
Mogli go zwolnic 2 walki temu a ten mysli ze moze wyzwac gosci co dali walke roku…
beczka jest z tego, ze wrocil do tufa po przegranej walce i dostal w piczke w dwoch pierwszych walkach i nie wylecial. a tu niektorzy juz wroza wylot heldowi, jesli przegra z j-lau, ktory dostal przeciwnikow na zupelnie innym poziomie niz lobov. i nie sadze, zeby byl w stanie cokolwiek zrobic z pierwsza trojka polskiego rankingu piorkowej
Tak, tak, tak, tak, TAK, TAK ,TAK PROSZĘ. Lobov to IDEALNY rywal na powrót i przetarcie po wojnie dla Doo Ho Choia… Serio nie wiem dlaczego ten świniak sam wchodzi do rzeźni ale do koreański superboy go zabije. Zupełnie nie ten poziom. Jedyne pytanie to to czy to rozsądne aby koreańczyk tak szybko wracał do walki.
Obu na lajcie opierdala. W tym samym czasie
Pobłogosławiony na przyszłego Krula 66.
Miałem okazję go poznać osobiście i facet ma duży dystans do siebie i jest bardzo pogadalski.Napewno rozumie,ze ma duże braki parterowe,tak ze w jego przypadku dobranie odpowiednich przeciwników jest bardzo istotne.Chetnie zobaczy bym go z jakimś dobrym stojkowiczem.
Ja jestem za, przydałby się ktoś ma odbudowę dla Koreańczyka.
Poza tym obejrzałbym raz jeszcze sztandarową technikę SGB.
gownoboy, tak samo przereklamowany jak nortkuty i wanzanty, lobov go zabije.
:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:
I see what ur trying to do here troll :beer:
Jeżeli dojdzie do tego zestawienia akceptuję jakikolwiek zakład o cokolwiek że koreańczyk rozjebie lobova na strzępy.