Cory Sandhagen z długą przerwą od startów po wygranej z Robem Fontem

Cory Sandhagen doznał poważnej kontuzji w walce z Robem Fontem na UFC Nashville w zeszły weekend. Sandhagen zerwał triceps i teraz czeka go operacja, po której będzie pauzował przez wiele miesięcy.

„Sandman” zaakceptował walkę z krótkim wyprzedzeniem z Robem Fontem na UFC on ESPN 50 w Nashville. Podczas tej gali miał zawalczyć z Umarem Nurmagomedovem, lecz ten doznał kontuzji barku i wycofał się z pojedynku. Sandhagen po raczej nudnej walce dla fanów wygrał z Fontem przez decyzję sędziowską, korzystając ze swoich zapaśniczych umiejętności. Zwycięstwo okupił jednak poważną kontuzją – zerwał triceps, o czym poinformował w mediach społecznościowych.

W pełni zerwałem triceps w pierwszej rundzie. Nie byłem w stanie uderzać tą ręką, czułem duży ból. Zrobiłem to co musiałem, żeby wygrać. Operacja odbędzie się w tym tygodniu, niedługo wrócę. Pokój, kocham was!

Sandhagen (17-4 MMA) ma na swoim koncie 13 walk w oktagonie UFC, a jego bilans to 10-3. W przeszłości mierzył się z m.in. Aljamainem Sterlingiem, Petrem Yanem, Frankie Edgarem czy Marlonem Verą. Po operacji ręki, czeka go prawdopodobnie 6-miesięczna przerwa od startów. 31-latek 10 z 17 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem. Obecnie jest numerem 4. rankingu kategorii koguciej UFC i po wygranej z Fontem, wyzwał na walkę zwycięzcę sierpniowego starcia Aljamaina Sterlinga z Seanem O’Malleyem na UFC 292. Nie wiadomo czy UFC da mu szansę na walkę o pas mistrzowski po zwycięstwie z Fontem.