Cory Sandhagen o walce o pas z Merabem Dvalishvilim: „Tego gościa trzeba po prostu znokautować”

Cory Sandhagen przyznaje, że jeśli chce odebrać pas Merabowi Dvalishviliemu, nie ma innego wyjścia – musi go znokautować.

W walce wieczoru gali UFC 316 Merab Dvalishvili pokonał Seana O’Malleya przez poddanie i obronił tytuł mistrza dywizji koguciej. Z trybun pojedynek oglądał Cory Sandhagen, który wydaje się być kolejnym pretendentem do walki o pas.

W rozmowie z ESPN Sandhagen ocenił występ gruzińskiego mistrza dywizji koguciej:

Merab wykonał świetną robotę. Przypuszczałem, że wypadnie jeszcze lepiej niż ostatnio, im więcej o tym myślałem, tym bardziej mi się to składało – i faktycznie tak było. Wykończył go i pewnie właśnie na to liczył. Cieszę się z jego sukcesu. Mamy ze sobą dobre relacje, więc po prostu się cieszę.

„The Sandman” zwrócił też uwagę na taktykę O’Malleya, która jego zdaniem nie była skuteczna przeciwko presji Dvalishviliego:

Zdziwiło mnie, że O’Malley tyle się poruszał. To trudne zadanie, kiedy masz przed sobą kogoś, kto tak mocno napiera. Kiedy Merab decyduje się na agresję, to idzie na całość. Nie mogę się doczekać. Merab to najlepszy zawodnik tej dywizji. Może jeden z najlepszych w całym UFC – i właśnie jego chcę pokonać.

Dvalishvili, zwycięzca trzynastu pojedynków z rzędu, pozostaje niepokonany od 2018 roku. Sandhagen nie ma jednak wątpliwości, co musi się wydarzyć, by ta seria dobiegła końca:

Tak, tego gościa trzeba po prostu znokautować. I tyle.

Merab Dvalishvili kilkukrotnie podkreślał, że jako mistrz będzie chciał pozostać aktywny. Mówił o jeszcze dwóch walkach przed końcem roku. Być może jego starcie z Corym Sandhagenem odbędzie się wczesną jesienią.