Conor McGregor znowu sprawiał kłopoty sędziom podczas walki jednego ze swoich kolegów. Na UFC w Gdańsku mistrz kategorii lekkiej został upomniany za wykrzykiwanie porad w kierunku Artema Lobova. Tym razem podczas dzisiejszej gali BAMMA Irlandczyk próbował wtargnąć do klatki podczas walki Charliego Warda.
McGregor shouted "that was a fucking stoppage" and ran back towards the cage. Goddard then ejected him pic.twitter.com/OImxiwq7f7
— Peter Carroll (@PetesyCarroll) November 10, 2017
McGregor scales the fence to celebrate with Ward after he lands a huge knockout blow on Redmond.
— Peter Carroll (@PetesyCarroll) November 10, 2017
https://twitter.com/McDuckMMA/status/929061023012634624
Kurwa ale to jest idiota
Krul może więcej :jjsmile:
Pojebało go ?
Krul narozrabiał lekko i wiara już TV wyłączyła z meczem reprezentacji, żeby wspolnie poprzeżywać Hah 😀
Ja tam bym obejrzał Rudy na koksie vs Overeem na koninie.
Jakby to powiedział Stefan z "Poranku Kojota" – co za idiota…… Niestety, tak jak chociażby Jon Jones był, jest i zapewne będzie pierdolnięty tak i Conorek pierdolnięty już też pozostanie