Conor McGregor znowu robi szum wokół swojej osoby, jednakże nie ma to żadnego związku z potencjalną walką w oktagonie UFC. Irlandczyk wdał się w dyskusję na Twitterze z dyrektorem telewizji Showtime, Stephenem Espinozą, który miał spory wpływ na zorganizowanie walki McGregora z Mayweatherem Jr. Kłótnia obu Panów dotyczyła wyników sprzedaży PPV tego starcia.

Wygląda na to, że Dana jest zły, bo popełniliśmy straszny grzech mówiąc prawdę. Dziwne, że za wyznanie faktów można zostać skarconym.

McGregor nie czekał zbyt długo, aby obrazić Espinozę.

Zamknij mordę. Kogo kur*a obchodzi Północna Ameryka kiedy jesteśmy światowymi królami Ty przygłupie. Światowy numer 1!

LOL. Z tym, że ta walka także nie pobiła światowego rekordu.

3 KOMENTARZE

  1. Conor już się nawet nudny zrobił przez to wszystko. Tak jak kiedyś był jakimś powiewen świeżości w całym środowisku sportów walki, tak teraz zupełnie niczym nie zaskakuje i tylko traci.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.