conordwapasy

Irlandczyk zawitał po gali w nowojorskim klubie Marquee Club.

Na UFC 205 Conor McGregor dokonał czegoś, co dla wielu było niemożliwym – zdobył drugi pas mistrzowski UFC. Oznacza to, że jest pierwszym zawodnikiem w historii organizacji, który jest championem dwóch dywizji w tym samym momencie. Po wygranej, McGregor kontynuował tradycje, imprezując ze swoją całą drużyną w jednym z lepszych klubów w Nowym Jorku.

49 KOMENTARZE

  1. Jakbym bym Dildo Danisem, albo tym drugim giermkiem Conora. To bym zawijał najlepsze sztuki na chatę :star wars:

  2. Shoocker

    Jakbym bym Dildo Danisem, albo tym drugim giermkiem Conora. To bym zawijał najlepsze sztuki na chatę :star wars:

    Ale ,że nie jesteś, więc co najwyżej możesz zmieniać ręce :kis:

  3. blazini

    Chodzą słuchy, że bracia Diaz też zawitali do Conora na imprezę.

    Biorąc pod uwagę że bracia Diaz zawsze tylko krzyczą i pokazują środkowe palce a nie chcą sami się konfrontować ( tak jak w przypadku z Khabibem i nie tylko ) i biorąc pod uwagę fakt że Conor na bankiecie miał ochronę i setki ludzi zanim to wątpie.

    Bracia Diaz niech coś w końcu pokażą sportowo, bo ostatnio to Nate pokonał Conora i to jedyny ich sukces jeśli chodzi o braci Diaz.

  4. No, ale faktycznie zawitali. Powyżej w linku masz filmik z tego. Inna sprawa, że nie wiadomo po co tam poszli i czy się z Conorem spotkali. Autor sugeuje, że mogli tam pójść tylko po to, żeby się pobawić i raczej nie chcieli robić dymów. Z drugiej strony sugeruje też, że mogli pójść zainicjować fundamenty pod trzecią walkę z Natem.

    A sportowo to Nick mógłby w końcu ruszyć dupę, Nate chyba nie zawalczy z nikim innym niż Conorem.

  5. blazini

    Chodzą słuchy, że bracia Diaz też zawitali do Conora na imprezę.

    Tak, też to słyszałem 🙂 wpadli posprzątać po jego imprezie :irish:

  6. Gerard

    Tak, też to słyszałem 🙂 wpadli posprzątać po jego imprezie :irish:

    wpadli do niego jedynie postawic kloca

  7. Berserserker

    Bracia Diaz niech coś w końcu pokażą sportowo, bo ostatnio to Nate pokonał Conora i to jedyny ich sukces jeśli chodzi o braci Diaz.

    Michael Johnson się nie liczy? 😆

  8. Berserserker

    Biorąc pod uwagę że bracia Diaz zawsze tylko krzyczą i pokazują środkowe palce a nie chcą sami się konfrontować ( tak jak w przypadku z Khabibem i nie tylko ) i biorąc pod uwagę fakt że Conor na bankiecie miał ochronę i setki ludzi zanim to wątpie.

    Diazy nie chcą się konfrontować? :mamed::mamed::mamed:

    [​IMG]

  9. Berserserker

    Biorąc pod uwagę że bracia Diaz zawsze tylko krzyczą i pokazują środkowe palce a nie chcą sami się konfrontować ( tak jak w przypadku z Khabibem i nie tylko ) i biorąc pod uwagę fakt że Conor na bankiecie miał ochronę i setki ludzi zanim to wątpie.

    Diazy nie chcą się konfrontować? :mamed::mamed::mamed:

    [​IMG]

  10. Ja b

    Martin

    Michael Johnson się nie liczy? 😆

    Mówimy o jakiś konkretnych osiągnięciach. Johnson może i dobry ale jakieś wybitne osiągnięcie jak na Nate to nie jest

  11. Ja b

    Martin

    Michael Johnson się nie liczy? 😆

    Mówimy o jakiś konkretnych osiągnięciach. Johnson może i dobry ale jakieś wybitne osiągnięcie jak na Nate to nie jest

  12. Mojso

    Diazy nie chcą się konfrontować? :mamed::mamed::mamed:

    [​IMG]

    Przychodzą, pokazują środkowe palce, wyzywają ale bliżej niż na 20 metrów nie podejdą. Obsrali się Khabiba i nie tylko jego. Proszę o kontrargumenty Panie morfeuszu wszechwiedzący 😀

  13. Mojso

    Diazy nie chcą się konfrontować? :mamed::mamed::mamed:

    [​IMG]

    Przychodzą, pokazują środkowe palce, wyzywają ale bliżej niż na 20 metrów nie podejdą. Obsrali się Khabiba i nie tylko jego. Proszę o kontrargumenty Panie morfeuszu wszechwiedzący 😀

  14. Berserserker

    Ja b

    Mówimy o jakiś konkretnych osiągnięciach. Johnson może i dobry ale jakieś wybitne osiągnięcie jak na Nate to nie jest

    To kogo oprócz Conora i MJ musi pokonać żeby ostatnio pokazał coś sportowo? :DC:

  15. Berserserker

    Ja b

    Mówimy o jakiś konkretnych osiągnięciach. Johnson może i dobry ale jakieś wybitne osiągnięcie jak na Nate to nie jest

    To kogo oprócz Conora i MJ musi pokonać żeby ostatnio pokazał coś sportowo? :DC:

  16. Conora porobił i to biorąc walkę ot tak z miejsca #szacuneczek mimo że jestem fanem Conora.

    Ale chciałbym żeby zawalczył z dwoma jakimiś topami, a no i żeby Nick w końcu przestał "pajacować" na konferencjach tylko wrócił do oktagonu i pokazał coś.

  17. Conora porobił i to biorąc walkę ot tak z miejsca #szacuneczek mimo że jestem fanem Conora.

    Ale chciałbym żeby zawalczył z dwoma jakimiś topami, a no i żeby Nick w końcu przestał "pajacować" na konferencjach tylko wrócił do oktagonu i pokazał coś.

  18. Berserserker

    Ja b

    Mówimy o jakiś konkretnych osiągnięciach. Johnson może i dobry ale jakieś wybitne osiągnięcie jak na Nate to nie jest

    Cowboy Cerone to też jakiś leszcz.

  19. Berserserker

    Ja b

    Mówimy o jakiś konkretnych osiągnięciach. Johnson może i dobry ale jakieś wybitne osiągnięcie jak na Nate to nie jest

    Cowboy Cerone to też jakiś leszcz.

  20. nicos

    Cowboy Cerone to też jakiś leszcz.

    Czy ty mówisz o walce z 2011 roku ? Bo temat nie zaczął się na twoim cytowaniu mnie, a chodziło tutaj trochę o coś innego 😉

  21. nicos

    Cowboy Cerone to też jakiś leszcz.

    Czy ty mówisz o walce z 2011 roku ? Bo temat nie zaczął się na twoim cytowaniu mnie, a chodziło tutaj trochę o coś innego 😉

  22. baju

    Na UFC 205 Conor McGregor dokonał czegoś, co dla wielu było niemożliwym

    Nie dla wielu, a dla każdego. A było niemożliwym tylko dlatego, że UFC nie wyrażało na to zgody. Każdy mistrz był dotychczas zmuszony wakować pas jeśli trwale przenosił się do innej kategorii, a tego musiał dokonać by myśleć o innym pasie. Jedyny wyjątek od tej reguły to Penn.
    UFC po prostu jasno daje do zrozumienia, że zasady są dla plebsu, a dla rudego same wyjątki. Nie tylko nie musi bronić pasa, nie musi go też wakować, nie musi zasługiwać o walkę o pas itd. Nic nie musi, a wszystko może. W takich warunkach nie jest trudno dokonywać rzeczy, których jeszcze nikt nie dokonał, bo nie było ku temu żadnej faktycznej możliwości

  23. baju

    Na UFC 205 Conor McGregor dokonał czegoś, co dla wielu było niemożliwym

    Nie dla wielu, a dla każdego. A było niemożliwym tylko dlatego, że UFC nie wyrażało na to zgody. Każdy mistrz był dotychczas zmuszony wakować pas jeśli trwale przenosił się do innej kategorii, a tego musiał dokonać by myśleć o innym pasie. Jedyny wyjątek od tej reguły to Penn.
    UFC po prostu jasno daje do zrozumienia, że zasady są dla plebsu, a dla rudego same wyjątki. Nie tylko nie musi bronić pasa, nie musi go też wakować, nie musi zasługiwać o walkę o pas itd. Nic nie musi, a wszystko może. W takich warunkach nie jest trudno dokonywać rzeczy, których jeszcze nikt nie dokonał, bo nie było ku temu żadnej faktycznej możliwości

  24. Nilg

    Nie dla wielu, a dla każdego. A było niemożliwym tylko dlatego, że UFC nie wyrażało na to zgody. Każdy mistrz był dotychczas zmuszony wakować pas jeśli trwale przenosił się do innej kategorii, a tego musiał dokonać by myśleć o innym pasie. Jedyny wyjątek od tej reguły to Penn.
    UFC po prostu jasno daje do zrozumienia, że zasady są dla plebsu, a dla rudego same wyjątki. Nie tylko nie musi bronić pasa, nie musi go też wakować, nie musi zasługiwać o walkę o pas itd. Nic nie musi, a wszystko może. W takich warunkach nie jest trudno dokonywać rzeczy, których jeszcze nikt nie dokonał, bo nie było ku temu żadnej faktycznej możliwości

    Ale do takich możliwości trzeba tez jakość dojść, jak widać samymi dobrymi walkami nie wystarcza, trzeba też mieć odwagę mówić to wszystko co Conor, on rok temu na konferencji przed walką z Aldo mówił już o drugim pasie, wtedy wszyscy się pytali " co on pierdoli ? " . Powtarzał to cały czas i historię napisał w zeszłą sobotę. Gdyby takie gadanie i szczekanie do mikrofonów było tak proste to każdy by to robił i zaraz byłby drugi zawodnik na poziomie marketingowym Conora, a jak na razie oprócz Rondy, która już wcześniej była wielką gwiazdą nikogo takiego nie ma.

  25. Nilg

    Nie dla wielu, a dla każdego. A było niemożliwym tylko dlatego, że UFC nie wyrażało na to zgody. Każdy mistrz był dotychczas zmuszony wakować pas jeśli trwale przenosił się do innej kategorii, a tego musiał dokonać by myśleć o innym pasie. Jedyny wyjątek od tej reguły to Penn.
    UFC po prostu jasno daje do zrozumienia, że zasady są dla plebsu, a dla rudego same wyjątki. Nie tylko nie musi bronić pasa, nie musi go też wakować, nie musi zasługiwać o walkę o pas itd. Nic nie musi, a wszystko może. W takich warunkach nie jest trudno dokonywać rzeczy, których jeszcze nikt nie dokonał, bo nie było ku temu żadnej faktycznej możliwości

    Ale do takich możliwości trzeba tez jakość dojść, jak widać samymi dobrymi walkami nie wystarcza, trzeba też mieć odwagę mówić to wszystko co Conor, on rok temu na konferencji przed walką z Aldo mówił już o drugim pasie, wtedy wszyscy się pytali " co on pierdoli ? " . Powtarzał to cały czas i historię napisał w zeszłą sobotę. Gdyby takie gadanie i szczekanie do mikrofonów było tak proste to każdy by to robił i zaraz byłby drugi zawodnik na poziomie marketingowym Conora, a jak na razie oprócz Rondy, która już wcześniej była wielką gwiazdą nikogo takiego nie ma.

  26. Akurat Diaz to czołówka ścisła. Wszyscy mają w pamięci jego walki sprzed paru lat albo tą z Dos Anjosem, gdzie był kompletnie bez formy i chyba motywacji. Od walki z Johnsonem to zupełnie inny Diaz i dużo mniej wygodny rywal niż T-Rex Khabib czy Ferguson, który by się złożył po strzałach Conora. Diaz to dobry bokser z zasięgiem, czarny pas bjj, do tego kondycja i chyba jedyna morda w 155, która potrafi przeżyć lewe hooki rudego. Z takim wachlarzem cech jawi się jako koszmar i największe nemesis Ryżego. It's all about match ups. Chętnie bym go zobaczył z Khabibem, a już zwłaszcza z Fergusonem, tylko zmuś ktoś tego zbakanego leniuszka do walki z kimś innym niż Rudy. Musieliby mu grubo posmarować, żeby wyszedł do któregoś z tej dwójki.

    Cerronego moim zdaniem znowu by zbił, choć może nie znokautował. Cerrone ma fajne kicki itd., ale to strasznie chujowy bokser. Stoi za dużo w miejscu, nie pilnuje dystansu i zbiera w mordę nawet od takiego Eddiego, nad którym ze swoim wzrostem i zasięgiem powinien bez wysiłku górować, a było zgoła inaczej.

  27. Akurat Diaz to czołówka ścisła. Wszyscy mają w pamięci jego walki sprzed paru lat albo tą z Dos Anjosem, gdzie był kompletnie bez formy i chyba motywacji. Od walki z Johnsonem to zupełnie inny Diaz i dużo mniej wygodny rywal niż T-Rex Khabib czy Ferguson, który by się złożył po strzałach Conora. Diaz to dobry bokser z zasięgiem, czarny pas bjj, do tego kondycja i chyba jedyna morda w 155, która potrafi przeżyć lewe hooki rudego. Z takim wachlarzem cech jawi się jako koszmar i największe nemesis Ryżego. It's all about match ups. Chętnie bym go zobaczył z Khabibem, a już zwłaszcza z Fergusonem, tylko zmuś ktoś tego zbakanego leniuszka do walki z kimś innym niż Rudy. Musieliby mu grubo posmarować, żeby wyszedł do któregoś z tej dwójki.

    Cerronego moim zdaniem znowu by zbił, choć może nie znokautował. Cerrone ma fajne kicki itd., ale to strasznie chujowy bokser. Stoi za dużo w miejscu, nie pilnuje dystansu i zbiera w mordę nawet od takiego Eddiego, nad którym ze swoim wzrostem i zasięgiem powinien bez wysiłku górować, a było zgoła inaczej.

  28. Berserserker

    chciałbym żeby zawalczył z dwoma jakimiś topami, a no i żeby Nick w końcu przestał "pajacować" na konferencjach tylko wrócił do oktagonu i pokazał coś.

    Hahah rozbawiłeś mnie do łez 🙂
    Fan Conora radzi Diazowi, by przestał pajacować na konferencjach? A rudy to kiedykolwiek na konfie jakiejkolwiek robił coś innego, niż z siebie pajaca?
    I wymagasz, by zawalczył z topami, kiedy Conor od ponad roku unika walki z topem dywizji, w której niby jest mistrzem? Hipokryzja i podwójne standardy jak ja pier

  29. Berserserker

    chciałbym żeby zawalczył z dwoma jakimiś topami, a no i żeby Nick w końcu przestał "pajacować" na konferencjach tylko wrócił do oktagonu i pokazał coś.

    Hahah rozbawiłeś mnie do łez 🙂
    Fan Conora radzi Diazowi, by przestał pajacować na konferencjach? A rudy to kiedykolwiek na konfie jakiejkolwiek robił coś innego, niż z siebie pajaca?
    I wymagasz, by zawalczył z topami, kiedy Conor od ponad roku unika walki z topem dywizji, w której niby jest mistrzem? Hipokryzja i podwójne standardy jak ja pier

  30. Berserserker

    chciałbym żeby zawalczył z dwoma jakimiś topami, a no i żeby Nick w końcu przestał "pajacować" na konferencjach tylko wrócił do oktagonu i pokazał coś.

    Hahah rozbawiłeś mnie do łez 🙂
    Fan Conora radzi Diazowi, by przestał pajacować na konferencjach? A rudy to kiedykolwiek na konfie jakiejkolwiek robił coś innego, niż z siebie pajaca?
    I wymagasz, by zawalczył z topami, kiedy Conor od ponad roku unika walki z topem dywizji, w której niby jest mistrzem? Hipokryzja, niekonsekwencja i podwójne standardy jak ja pierdolę
    @Viser nie mówię przecież, że nie przyłożył do tego ręki i nie zapracował na swój sukces czy coś, ale fakt jest taki, że UFC traktuje go preferencyjnie jak nikogo wcześniej. Dzięki temu może osiągać rzeczy, których wcześniej inni, nawet dużo lepsi sportowcy, osiągnąć nie mogli.
    A co do tego, czy każdy może robić z siebie debila – tak, każdy może. Obserwujemy teraz właśnie wysyp wszelkiej maści małpowania i pajacowania na modłę rudego że strony innych zawodników

    blazini

    chyba jedyna morda w 155, która potrafi przeżyć lewe hooki rudego.

    Ciekawe stwierdzenie, gówno warte biorąc pod uwagę fakt, że z nikim innym w tej wadze nie walczył, oprócz Eddiego dopiero co. Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć : to był najlepszy film na jakim byłem w życiu w kinie! Bo jedyny. Obiektywnie był jednak strasznie chujowy

  31. Berserserker

    chciałbym żeby zawalczył z dwoma jakimiś topami, a no i żeby Nick w końcu przestał "pajacować" na konferencjach tylko wrócił do oktagonu i pokazał coś.

    Hahah rozbawiłeś mnie do łez 🙂
    Fan Conora radzi Diazowi, by przestał pajacować na konferencjach? A rudy to kiedykolwiek na konfie jakiejkolwiek robił coś innego, niż z siebie pajaca?
    I wymagasz, by zawalczył z topami, kiedy Conor od ponad roku unika walki z topem dywizji, w której niby jest mistrzem? Hipokryzja, niekonsekwencja i podwójne standardy jak ja pierdolę
    @Viser nie mówię przecież, że nie przyłożył do tego ręki i nie zapracował na swój sukces czy coś, ale fakt jest taki, że UFC traktuje go preferencyjnie jak nikogo wcześniej. Dzięki temu może osiągać rzeczy, których wcześniej inni, nawet dużo lepsi sportowcy, osiągnąć nie mogli.
    A co do tego, czy każdy może robić z siebie debila – tak, każdy może. Obserwujemy teraz właśnie wysyp wszelkiej maści małpowania i pajacowania na modłę rudego że strony innych zawodników

    blazini

    chyba jedyna morda w 155, która potrafi przeżyć lewe hooki rudego.

    Ciekawe stwierdzenie, gówno warte biorąc pod uwagę fakt, że z nikim innym w tej wadze nie walczył, oprócz Eddiego dopiero co. Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć : to był najlepszy film na jakim byłem w życiu w kinie! Bo jedyny. Obiektywnie był jednak strasznie chujowy

  32. Nilg

    Ciekawe stwierdzenie, gówno warte biorąc pod uwagę fakt, że z nikim innym w tej wadze nie walczył, oprócz Eddiego dopiero co. Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć : to był najlepszy film na jakim byłem w życiu w kinie! Bo jedyny. Obiektywnie był jednak strasznie chujowy

    Właśnie dlatego napisałem "chyba". To raz. A dwa to: Ferguson pływał po ciosach debiutanta (tak wiem, śliska mata), Khabib się zachybotał po ciosach Johnsona, a o Eddiem się mówiło, jaką to ma strasznie odporną szczekę. Rudy go usadził na dupie kilka razy w ciągu paru minut, tak że w końcu nie wstał. Dlatego śmiem twierdzić, że to CHYBA jedyna morda, która potrafi przetrwać ciosy Conora. Do tego ma kondycję, a jak wiadomo im dalej w las, tym ciosy mniej ważą.

  33. Nilg

    Ciekawe stwierdzenie, gówno warte biorąc pod uwagę fakt, że z nikim innym w tej wadze nie walczył, oprócz Eddiego dopiero co. Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć : to był najlepszy film na jakim byłem w życiu w kinie! Bo jedyny. Obiektywnie był jednak strasznie chujowy

    Właśnie dlatego napisałem "chyba". To raz. A dwa to: Ferguson pływał po ciosach debiutanta (tak wiem, śliska mata), Khabib się zachybotał po ciosach Johnsona, a o Eddiem się mówiło, jaką to ma strasznie odporną szczekę. Rudy go usadził na dupie kilka razy w ciągu paru minut, tak że w końcu nie wstał. Dlatego śmiem twierdzić, że to CHYBA jedyna morda, która potrafi przetrwać ciosy Conora. Do tego ma kondycję, a jak wiadomo im dalej w las, tym ciosy mniej ważą.

  34. Nilg

    Hahah rozbawiłeś mnie do łez 🙂
    Fan Conora radzi Diazowi, by przestał pajacować na konferencjach? A rudy to kiedykolwiek na konfie jakiejkolwiek robił coś innego, niż z siebie pajaca?
    I wymagasz, by zawalczył z topami, kiedy Conor od ponad roku unika walki z topem dywizji, w której niby jest mistrzem? Hipokryzja, niekonsekwencja i podwójne standardy jak ja pierdolę
    @Viser nie mówię przecież, że nie przyłożył do tego ręki i nie zapracował na swój sukces czy coś, ale fakt jest taki, że UFC traktuje go preferencyjnie jak nikogo wcześniej. Dzięki temu może osiągać rzeczy, których wcześniej inni, nawet dużo lepsi sportowcy, osiągnąć nie mogli.
    A co do tego, czy każdy może robić z siebie debila – tak, każdy może. Obserwujemy teraz właśnie wysyp wszelkiej maści małpowania i pajacowania na modłę rudego że strony innych zawodników

    Ciekawe stwierdzenie, gówno warte biorąc pod uwagę fakt, że z nikim innym w tej wadze nie walczył, oprócz Eddiego dopiero co. Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć : to był najlepszy film na jakim byłem w życiu w kinie! Bo jedyny. Obiektywnie był jednak strasznie chujowy

    Cieszę się że Cię to bawi bo mnie bawi jeszcze bardziej twoja napinka z powodu braku umiejętności czytania ze zrozumieniem 😀

    Powiedziałem żeby przestał pajacować na koncferencjach – nie powiedziałem że Conor tego nie robi. Tyle że Panie "Master of Cohones" Pan Conor unika topu piórkowej na rzecz topu lekkiej. Ostatnie pięć walk Conora:

    Mendes
    Aldo
    Diaz
    Diaz
    Alvarez

    A ty tu mówisz o walce Diaza z Cerronem z 2011 roku haha.

    I to Conor unika topa ? Prawilnie przypominam: Conor posiada dwa pasy, nie ważne jak je zdobył, pokonał aktualnie dwóch najlepszych zawodników poszczególnych wag poprzez nokaut.

    P.S. Conor pajacuje ale jako jedyny ma tak wykreowaną charyzmę by to robić, inni tak jak napisałem zaczęli też odpierdalać różne maniany i co ?
    I to Conor ma dwa pasy i kosi miliony dolców a inni tylko pajacują i mimo że to nie sprawiedliwe bo rzeczywiście są może i lepsi zawodnicy
    to mogliby chociaż częściowo się zbliżyć do Conora chociażby poziomem sportowym a nie pajacowaniem.

  35. Nilg

    Hahah rozbawiłeś mnie do łez 🙂
    Fan Conora radzi Diazowi, by przestał pajacować na konferencjach? A rudy to kiedykolwiek na konfie jakiejkolwiek robił coś innego, niż z siebie pajaca?
    I wymagasz, by zawalczył z topami, kiedy Conor od ponad roku unika walki z topem dywizji, w której niby jest mistrzem? Hipokryzja, niekonsekwencja i podwójne standardy jak ja pierdolę
    @Viser nie mówię przecież, że nie przyłożył do tego ręki i nie zapracował na swój sukces czy coś, ale fakt jest taki, że UFC traktuje go preferencyjnie jak nikogo wcześniej. Dzięki temu może osiągać rzeczy, których wcześniej inni, nawet dużo lepsi sportowcy, osiągnąć nie mogli.
    A co do tego, czy każdy może robić z siebie debila – tak, każdy może. Obserwujemy teraz właśnie wysyp wszelkiej maści małpowania i pajacowania na modłę rudego że strony innych zawodników

    Ciekawe stwierdzenie, gówno warte biorąc pod uwagę fakt, że z nikim innym w tej wadze nie walczył, oprócz Eddiego dopiero co. Na tej samej zasadzie możesz powiedzieć : to był najlepszy film na jakim byłem w życiu w kinie! Bo jedyny. Obiektywnie był jednak strasznie chujowy

    Cieszę się że Cię to bawi bo mnie bawi jeszcze bardziej twoja napinka z powodu braku umiejętności czytania ze zrozumieniem 😀

    Powiedziałem żeby przestał pajacować na koncferencjach – nie powiedziałem że Conor tego nie robi. Tyle że Panie "Master of Cohones" Pan Conor unika topu piórkowej na rzecz topu lekkiej. Ostatnie pięć walk Conora:

    Mendes
    Aldo
    Diaz
    Diaz
    Alvarez

    A ty tu mówisz o walce Diaza z Cerronem z 2011 roku haha.

    I to Conor unika topa ? Prawilnie przypominam: Conor posiada dwa pasy, nie ważne jak je zdobył, pokonał aktualnie dwóch najlepszych zawodników poszczególnych wag poprzez nokaut.

    P.S. Conor pajacuje ale jako jedyny ma tak wykreowaną charyzmę by to robić, inni tak jak napisałem zaczęli też odpierdalać różne maniany i co ?
    I to Conor ma dwa pasy i kosi miliony dolców a inni tylko pajacują i mimo że to nie sprawiedliwe bo rzeczywiście są może i lepsi zawodnicy
    to mogliby chociaż częściowo się zbliżyć do Conora chociażby poziomem sportowym a nie pajacowaniem.

  36. Martin

    To kogo oprócz Conora i MJ musi pokonać żeby ostatnio pokazał coś sportowo? :DC:

    Mameda

  37. Martin

    To kogo oprócz Conora i MJ musi pokonać żeby ostatnio pokazał coś sportowo? :DC:

    Mameda

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.