John Kavanagh ma dokładne wyobrażenie kolejnej walki swojego podopiecznego.

Ostatnio pojawiło się sporo plotek na temat pojedynku Conora McGregora z Natem Diazem, który miałby odbyć się jeszcze w grudniu tego roku. Jak wyznał sam trener zawodnika, nie będzie to możliwe. Jeśli wszystko miałoby pójść po jego myśli, The Notorious zawalczyłby z młodszym z braci Diaz w marcu 2018 roku o czym dał znać w wywiadzie z Mikiem Sheridanem.

Ta walka na pewno nie odbędzie się 30 grudnia. Nie wiem kto rozpoczął tę plotkę, ale bardzo się rozprzestrzeniła. Mogę Ci również powiedzieć, iż Conor był dzisiaj na spotkaniach. Jutro rozpoczną rozmowy na temat potencjalnej daty powrotu. Jeśli miałby to być mój wybór, podkreślam, to tylko i wyłącznie moja opinia, to zawalczyłby z Natem Diazem w marcu 2018 roku. Dla mnie idealną datą jest Dzień Świętego Patryka – zorganizujmy ten pojedynek właśnie wtedy w Nowym Jorku. To byłoby coś ogromnego.

Kavanagh zaśmiał się również sugerując, że równie dobrze Conor może równie dobrze zgodzić się na walkę z Canelo Alvarezem w maju. John odpowiedział też od razu na krytykę ze strony fanów, którzy z pewnością będą nawoływać o walkę McGregora z Nurmagomedovem, Fergusonem czy Lee.

Jestem pewien, że po potencjalnym ogłoszeniu tej walki Conor zacznie potyczkę słowną z Natem. Jak tylko wspominam o Diazie to fani od razu pytają o walkę z Khabibem, Tonym czy Kevinem Lee – według nich to im należy się szansa walki o pas. Rzecz w tym, iż McGregor nie musi już nic udowadniać. Wygrał pas kategorii piórkowej, potem zdobył tytuł dywizji wyżej. Na ten moment walczy tylko dlatego, że to dla niego dobra zabawa. Okres przed walką będzie na pewno ciekawy!

2 KOMENTARZE

  1. No dobrze, to pozwólcie że przypomnę jak nazywał się "pas" w ostatniej "walce" w "boksie"… The MONEY Belt.To tak, jakby były jeszcze jakieś wątpliwości ; )

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.