„Przyśpieszył rozwój MMA o co najmniej…” Jon Jones w superlatywach o Conorze McGregorze

:najmancoty: Jakie przyspieszenie rozwoju MMA zrobił rudy alkus? Rudolf ściągnął co najwyżej do MMA większe pieniądze, ale poza tym skaził ten sport na zawsze, pchając go w stronę wrestlingu. Obecnie nie ważne jak dobry jesteś sportowo (przykład takiego wirtuoza jak Mighty Mouse pokazuje to najlepiej), żeby być promowanym trzeba przede wszystkim być "głośnym", robić z siebie pajaca w Internetach, obrażać rywali (a jeszcze lepiej ich rodziny), pierdolić kocopoły i być kontrowersyjnym. Oczywiście po walce zbijanie piąteczek i "just business", tak jak we wrestlingu. Mało kto zrobił tyle złego dla MMA jak Conor McGregor, który jest niczym rak dla tego sportu.

Odpowiedz 11 polubień

:najmancoty: Jakie przyspieszenie rozwoju MMA zrobił rudy alkus? Rudolf ściągnął co najwyżej do MMA większe pieniądze, ale poza tym skaził ten sport na zawsze, pchając go w stronę wrestlingu. Obecnie nie ważne jak dobry jesteś sportowo (przykład takiego wirtuoza jak Mighty Mouse pokazuje to najlepiej), żeby być promowanym trzeba przede wszystkim być "głośnym", robić z siebie pajaca w Internetach, obrażać rywali (a jeszcze lepiej ich rodziny), pierdolić kocopoły i być kontrowersyjnym. Oczywiście po walce zbijanie piąteczek i "just business", tak jak we wrestlingu. Mało kto zrobił tyle złego dla MMA jak Conor McGregor, który jest niczym rak dla tego sportu.

Wiadomo. Gdyby nie on, to dalej byśmy mieli wspaniały, spokojny świat brodatych dzików z Kaukazu w tureckich swetrach i mistrzów przytulania z brazylijskich lasów, z których żaden nie nawijałby po angielsku, tłumacz w okularach by coś pierdolił o ciężkich treningach, walkach z kontuzjami i obchodziłoby to 20 osób z podforum SFD "Sporty walki".

A ten przyszedł i wszystko zepsuł. Ha tfu! Komercja!
:childcry:

Odpowiedz 13 polubień

Wiadomo. Gdyby nie on, to dalej byśmy mieli wspaniały, spokojny świat brodatych dzików z Kaukazu w tureckich swetrach i mistrzów przytulania z brazylijskich lasów, z których żaden nie nawijałby po angielsku, tłumacz w okularach by coś pierdolił o ciężkich treningach, walkach z kontuzjami i obchodziłoby to 20 osób z podforum SFD "Sporty walki".

A ten przyszedł i wszystko zepsuł. Ha tfu! Komercja!
:childcry:

View attachment 76438

Chuj mnie interesują wywiady po walkach. Tłumacz mógłby je nawet wystukiwać Morse'em - jebie mnie to. Dla osobowości to oglądam wrestling, a od MMA chcę konkretnych walk w klatce czy ringu i szacunku pomiędzy zawodnikami (bo z tym od dziecka kojarzą mi sie sporty walki - możemy się prać po mordach, ale nie ma w tym nic więcej niż sportowa rywalizacja), a nie pajacerki. Jakoś w PrIde można było robić świetny show budowany na skillach walczących a nie na "sztucznych dymach" i udawanej nienawiści.

Odpowiedz 9 polubień

Chuj mnie interesują wywiady po walkach. Tłumacz mógłby je nawet wystukiwać Morse'em - jebie mnie to. Dla osobowości to oglądam wrestling, a od MMA chcę konkretnych walk w klatce czy ringu i szacunku pomiędzy zawodnikami (bo z tym od dziecka kojarzą mi sie sporty walki - możemy się prać po mordach, ale nie ma w tym nic więcej niż sportowa rywalizacja), a nie pajacerki. Jakoś w PrIde można było robić świetny show budowany na skillach walczących a nie na "sztucznych dymach" i udawanej nienawiści.

No to fajnie, że chuj cie interesują konferencje i wywiady, ale widać ludzie zwykle mają inaczej, bo jeśli nie, to po co by je organizowali i wydawali na nie kasę? W sportach (zwłaszcza indywidualnych) zawsze się liczyły osobowości, bo to one podnoszą poprzeczkę popularności danej dyscypliny. Tyson w boksie, Jordan w NBA, McGregor w mma, nawet jak osiągnięcia sportowe od dwóch wymienionych ma dużo mniejsze.

Odpowiedz 6 polubień

No to fajnie, że chuj cie interesują konferencje i wywiady, ale widać ludzie zwykle mają inaczej, bo jeśli nie, to po co by je organizowali i wydawali na nie kasę? W sportach (zwłaszcza indywidualnych) zawsze się liczyły osobowości, bo to one podnoszą poprzeczkę popularności danej dyscypliny. Tyson w boksie, Jordan w NBA, McGregor w mma, nawet jak osiągnięcia sportowe od dwóch wymienionych ma dużo mniejsze.

Wiesz, ludzie też chcą oglądać pato-streamerów czy Freak MMA (pomijam powody), co nie oznacza, że mam to propsować. Ja też lubię od czasu do czasu pooglądać sobie udawane konflikty czy soczysty trash talk tylko, że odpalam sobie wtedy WWE czy AEW i mam to na poziomie, jakiego amatorzy (w tej kwestii) w MMA nigdy nie osiągną. Po co mieszać jedno z drugim? Niech każdy robi to w czym jest najlepszy i nie rozwadnia swojego produktu.

Odpowiedz 2 polubień

Wiesz, ludzie też chcą oglądać pato-streamerów czy Freak MMA (pomijam powody), co nie oznacza, że mam to propsować. Ja też lubię od czasu do czasu pooglądać sobie udawane konflikty czy soczysty trash talk tylko, że odpalam sobie wtedy WWE czy AEW i mam to na poziomie, jakiego amatorzy (w tej kwestii) w MMA nigdy nie osiągną. Po co mieszać jedno z drugim? Niech każdy robi to w czym jest najlepszy i nie rozwadnia swojego produktu.

Ale nikt nie każe propsować. Po prostu negowanie wpływu McGregora na wzrost popularności mma, i co za tym idzie, rozwój samego mma jest niedorzeczne. Większa popularność, więcej pieniędzy = więcej osób trenuje, więcej chce uprawiać zawodowo, większa konkurencja = rozwój dyscypliny.

Odpowiedz 6 polubień

Ale nikt nie każe propsować. Po prostu negowanie wpływu McGregora na wzrost popularności mma, i co za tym idzie, rozwój samego mma jest niedorzeczne. Większa popularność, więcej pieniędzy = więcej osób trenuje, więcej chce uprawiać zawodowo, większa konkurencja = rozwój dyscypliny.

Ale przecież sam stwierdziłem, że dzięki niemu przyszło więcej kasy do MMA, tylko co to za rozwój dyscypliny? Dyscyplinę to rozwijali ludzie, którzy w czasach "sport vs. sport" w MMA, zaczęli wprowdzać przekrojowość do walk, albo zawodnicy z wag lżejszych, którzy przez swoją widowiskowość, przekonywali że to wcale nie waga ciężka (stereotyp) króluje (kiedyś mieli oddzielną fedkę-córkę WEC, a teraz main eventują gale UFC), to zawodniczki, które wprowadziły (czy to się niektórym podoba, czy nie) kobiece MMA do UFC (pomimo, że Łysy się zapierał, że do tego nigdy nie dojdzie). Rudolf co najwyżej miał wpływ na rozwój strony biznesowej MMA, ale nigdy samej dyscypliny sportowej.

Odpowiedz 3 polubień

Ilu ludzi tyle upodobań. Np @Raven pierdoli jakieś wywiady i chce oglądać wyłącznie rzeźnie w klatce. @blazini zaś lubi sobie czasem pooglądać smuty w wywiadach szczególnie tłumaczenia tych przegranych... (oczywiście czysty przykład) Z kolei inny @Cassius42 w ogóle pierdoli oglądanie walk i ogląda wyłącznie przerwy między rundami... I dobrze każdy ogląda co mu pasuje. Dlatego ciężko trafić w to co konkretna gala powinna a czego nie powinna zawierać. Trzeba wszystko wyśrodkować dać trochę tego trochę tamtego co by skala podniecenia u jednych nie była tak wielka jak skala wkurwienia u drugich.

Podobnie z Mcgregorem... Z jednej strony owszem. Zrobił dla MMA więcej niż zakładał że zrobi. Myślę że Jones ma rację i rudy ten sport naprawdę o te 10 lat pchnął do przodu. Ale... No właśnie ale ten 10 letni rozwój przyniósł za sobą 10 krotnie większe spierdolenie. Nie wiem czy to dobrze czy nie ale tak czy inaczej MMA samo by doszło do tego tak samo rozwiniętego jak i spierdolonego czasu tylko trochę później...

Dla nas to praktycznie bez znaczenia. Gdyby nie McGregor aktualnie oglądalibyśmy to co w UFC było 10 lat temu oczywiście biedniejsi w to co dziś jesteśmy już bogaci z całym spierdoleniem włącznie...

Morał z tego taki... Że rozwijać się jest dobrze ale co za dużo to i świnia nie zje ???

:frankapprove:

​

Odpowiedz 2 polubień

Ilu ludzi tyle upodobań. Np @Raven pierdoli jakieś wywiady i chce oglądać wyłącznie rzeźnie w klatce. @blazini zaś lubi sobie czasem pooglądać smuty w wywiadach szczególnie tłumaczenia tych przegranych... (oczywiście czysty przykład) Z kolei inny @Cassius42 w ogóle pierdoli oglądanie walk i ogląda wyłącznie przerwy między rundami... I dobrze każdy ogląda co mu pasuje. Dlatego ciężko trafić w to co konkretna gala powinna a czego nie powinna zawierać. Trzeba wszystko wyśrodkować dać trochę tego trochę tamtego co by skala podniecenia u jednych nie była tak wielka jak skala wkurwienia u drugich.

Podobnie z Mcgregorem... Z jednej strony owszem. Zrobił dla MMA więcej niż zakładał że zrobi. Myślę że Jones ma rację i rudy ten sport naprawdę o te 10 lat pchnął do przodu. Ale... No właśnie ale ten 10 letni rozwój przyniósł za sobą 10 krotnie większe spierdolenie. Nie wiem czy to dobrze czy nie ale tak czy inaczej MMA samo by doszło do tego tak samo rozwiniętego jak i spierdolonego czasu tylko trochę później...

Dla nas to praktycznie bez znaczenia. Gdyby nie McGregor aktualnie oglądalibyśmy to co w UFC było 10 lat temu oczywiście biedniejsi w to co dziś jesteśmy już bogaci z całym spierdoleniem włącznie...

Morał z tego taki... Że rozwijać się jest dobrze ale co za dużo to i świnia nie zje ???

:frankapprove:

​

" @Cassius42 w ogóle pierdoli oglądanie walk i ogląda wyłącznie przerwy między rundami... "

Co to za fake news... rodem z TVP Info... ja akurat oglądam większość gal UFC na żywo w TV a nawet na strumyku, chyba tylko na 2 nocne nie wstałem... bo bardzo słaba karta była... do tego nawet FEN'y, Babilony i inne...
(SeaSideBattles:confused:)
chyba zgłoszę kolegę za kłamstwo w trybie wyborczym... :boss::lol:
. :korwinlaugh::korwinwhat::roberteyeblinking::yellowcard2::pytalsiektos::jimcarrey:::clintdis:: :deniro:

Odpowiedz 4 polubień

" @Cassius42
chyba zgłoszę kolegę za kłamstwo w trybie wyborczym... :boss::lol:
. :korwinlaugh::korwinwhat::roberteyeblinking::yellowcard2::pytalsiektos::jimcarrey:::clintdis:: :deniro:

O żesz Ty chuju :robertmakeup:

Nie no oczywiście to był tylko przykład co by się ta cała ludzka niesynchronizacja zgadzała... Oczywistym jest to że oglądasz całe walki nawet z reklamami pomiędzy rundami itd itp inaczej byś się tu nie udzielał i często nie miał racji ;)

Ogólnie to staram się czasem wjebać jakiś "żart" w swoje wypowiedzi więc trzeba uważać. Z resztą co ja się tłumaczę. Jesteś tu na tyle długo i na tyle aktywnie że doskonale wiesz kiedy żartuję a kiedy nie za bardzo :siara:

Odpowiedz polub

"Jesteś tu na tyle długo i na tyle aktywnie że doskonale wiesz kiedy żartuję a kiedy nie za bardzo"

Niestety nie... kolegę to kojarzę raczej tylko z nicku, co i tak nie jest takie złe z powodu ilości osób tu piszących i bardzo wielu tematów :confused:, bo wielu to nawet nie kojarzę z tego :o o::facepalm: (a 1k postów w 2,5 roku to ok 1 dziennie...) a ja sam jestem tu dopiero od 6 miesięcy, czyli przez ten czas to pewnie napisał ok. 200 licząc średnią co nie jest jakąś szczególnie dużą liczbą... :boss:

Jestem tu dłużej i postów było więcej ale spłonęły serwery i wiele kont. Między innymi moje ;) Nie istotne. W każdym razie - Staraj się brać na mnie poprawkę...

BTW masz 6k komentarzy tj jakieś 1k miesięcznie ;)

Odpowiedz 1 Like

Coś jak Pudzian dla KRS1.
Z jednej strony nagle wszystkie Zdziszki i Grażyny zostali kibicami i znawcami mma i dzięki temu pieniążki większe dla organizacji.

Natomiast jest tego i ciemna strona.
Zdzichy oczekują więcej i wiecej- Najmanów, pyskówek itd.
U nas już jest pato gala gdzie jakieś niedowłady ryją po sobie na konfach,trzeba ich trzymać by sobie nie skoczyłi do gardeł, a przychodzi walka to trzy cepy na 5min. i tyle (i tylko podczas gongu znowu jak ratlerek bezpieczny za brama się odpala).

Samo skrzywienie już następuje na ścieżce promocyjnej-jesli ma pysk do gadania ale jest w czołówce przeciętny to trzeba go przepychać, dawac nieprzygotowanych zawodników itd.

Jak w końcu trafi na jakiegoś przygotowanego to wiadomo: a'm very kurwa sorry, czy Docktor Stopage.

Reasumując, są ludzie co ich nie obchodzi walka, tylko to co wokół tego się dzieje (vide patogale), a są osoby co zwyczajnie wkurwia ich, że takie sztuczne pompowanie balonika jest chujowe dla tego sportu ( i Ci mają w dupie czy gala przyniosła dochody czy nie, bo po chuj skoro i tak z tego złotka nie widzi).

Ale się rozpisałem. @Drzewo dumny.

Odpowiedz 3 polubień