Trylogia Nate’a Diaza z Conorem McGregorem po dwóch emocjonujących, przynoszących zyski organizacji UFC pojedynkach wydaje się być nieunikniona. Amerykanin złapany przez TMZ podczas festiwalu Coachella zapytany o trzeci pojedynek z Irlandczykiem stwierdził, że ten boi się o swoje życie.
Panowie walczyli ze sobą dwukrotnie. W pierwszej walce Diaz udusił McGregora w drugiej rundzie szokując wielu fanów MMA. Była to pierwsza przegrana Irlandczyka w oktagonie UFC. W kolejnym, jeszcze większym medialnie pojedynku to The Notorious był górą – wypunktował on Diaza na pełnym dystansie po emocjonującym starciu.
Od tamtej pory Nate nie występował w UFC, chociaż jak twierdzi Dana White, organizacja oferowała mu sporo walk. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle Diaz wróci do rywalizacji w MMA. Przyszłość Conora także stoi pod znakiem zapytania – ten może mieć problemy z prawem po ostatnich wydarzeniach przed UFC 223, kiedy to rzucił w autobus wózkiem zbijając jedną z szyb w pojeździe.