Jorge Masvidal i Conor McGregor stale wymieniają się uwagami w mediach społecznościowych. „Gamebred” zareagował na ostatnie komentarze McGregora na temat jego wycofania się z grudniowej gali UFC 269.

Jorge Masvidal wycofał się z pojedynku z Leonem Edwardsem na UFC 269 przez kontuzję, której na ten moment nie ujawnił. Zawodnik w rozmowie z Arielem Helwanim przyznał, że jest otwarty na pojedynek z Edwardsem w przyszłości. McGregor w mediach społecznościowych zrugał Masvidala za wycofanie się z pojedynku twierdząc, że jeśli ten podpisał kontrakt na walkę to powinien dotrzymać danego słowa. W rozmowie z Helwanim, Masvidal odniósł się do słów McGregora.

Myślę, że on jest zgorzkniałym starcem, który krzyczy całe dnie na telewizor. Szkoda, że jest tak złamany. Został złamany tak wiele razy w przeszłości, że nie umie się już pozbierać jeśli chodzi o walki w klatce UFC. Idź po prostu żyj regularnym życiem, bracie. Ten gość zaćpa się na śmierć. Nie martwię się nim. Staram się zarabiać duże pieniądze na walkach i chcę się bić. Idź na odwyk, skur*ysynie i traktuj starsze osoby z szacunkiem. Kiedy podpiszemy kontrakty, ja nauczę cię szacunku.

W przeszłości sporo mówiło się o potencjalnej walce „Gamebreda” z McGregorem. Obaj panowie w przeszłości występowali w kategorii lekkiej oraz półśredniej. Dana White, prezydent UFC, zapytany o takie starcie stwierdził, że Masvidal jest zbyt duży dla McGregora. Były pretendent do tytułu mistrzowskiego kategorii półśredniej przypomniał słowa White’a.

On mnie naprawdę nie obchodzi. To zawodnik kategorii piórkowej, ja jestem zawodnikiem kategorii półśredniej. Jestem mężczyzną, a niech on bawi się z zawodnikami śmiesznych rozmiarów. Zawsze o tym mówiłem – nie będziemy nawet rozmawiać o walce z tym pier*olonym karaluchem. Jest zły, bo, nie pamiętam jego imienia, podpisał kontrakt z jakąś tam firmą i mieli zarobić na tym, że skopałbym dupsko Leonowi. To się na ten moment nie wydarzy więc widać, że jest wkurzony tym faktem.

Mowa oczywiście o Paradigm Sports, która zajmuje się sprawami biznesowymi Leona Edwardsa. Reprezentuje ona także interesy Conora McGregora.

Menadżer Masvidala, Malki Kawa, w tym samym wywiadzie wyznał, że za każdym razem gdy zawodnicy dyskutują w mediach społecznościowych, pytają UFC o walkę „Gamebreda” z „The Notoriousem”. Według Kawy, Campbell twierdzi, że McGregor odmawia takiego starcia.

Masvidal stwierdził, że jeśli Edwards nie będzie chciał się z nim bić to chętnie zmierzy się ze swoim byłym przyjacielem, Colbym Covingtonem. Zawodnik nie wykluczał także bycia trenerem w programie TUF, lecz jak sam wyznał, musiałby zostać za to odpowiednio wynagrodzony.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.