Dana White od zawsze chwalił się, że ma bardzo dobre stosunki z największą gwiazdą MMA, Conorem McGregorem, jednakże po wczorajszym poście Irlandczyka na Instagramie, może się to nieco zmienić. Mowa tutaj oczywiście o wpisie McGregora dotyczącym UFC, gdzie The Notorious nie miał zbyt wiele szacunku dla swojego pracodawcy. White zapytany o komentarz przez MMAjunkie krótko odpowiedział Conorowi.
Zawsze pokazywałem Conorowi szacunek, jeśli chce iść z nami tą drogą, nie ma problemu. Powiem tylko tyle – wtedy to wszystko może skończyć się jedną wielką porażką.
Jeśli ktoś organizuje wywiad w PPV, to wiadomo, że będzie napier*dalał tylko i wyłącznie takie szokujące zdania. Szanse zorganizowania walki Floyda z Conorem bez UFC są takie same jak mój występ z Tomem Bradym na Super Bowl.
Nie wiadomo kiedy zobaczymy Irlandczyka w oktagonie. On sam podczas wywiadu zapowiedział, że jego następna walka, czy to w boksie, czy w MMA, odbędzie się w ringu.
czyli naprawdę jest odwrotnie i ufc boi się conora
Stworzyli potwora , który na walkę o drugi pas nie zasłużył a pociąg z forsą był tak rozpędzony że nie mogli się powstrzymać.Chcieli dymać Freda to teraz Fred będzie dymał ich hehe.A największą beke ma lorenzo fertitta który wskoczył do billionaire club i patrzy na ten cyrk z tylnego siedzenia.
Ale pierdolisz chłopcze. Nie zasłużył na walke o pas? Rozjebał każdego na swojej drodze oprocz Nate'a to nikt nawet nie był blisko żeby pokonać Conora W dupie byłeś gówno widziałeś synku Nate to jedyny jego rywal w tej kategori więc zanim zaczniesz się produkować i kompromitować bądż chociaż trochę w temacie bo piszesz brednie