Dana White nie jest zdziwiony ostatnimi wydarzeniami w świecie MMA. Prezydent największej organizacji MMA na świecie, „Ultimate Fighting Championship” na konferencji prasowej po UFC 250 dał jasno znać, że słowa Jona Jonesa, Jorge Masvidala czy teraz Conora McGregora nie robią na nim wrażenia. Zawodnicy ogłaszają w mediach społecznościowych, że chcą zwolnień z kontraktów czy przechodzą na sportową emeryturę. White skomentował ostatnie zdarzenia w rozmowie z dziennikarzami:

Przypomnę wszystkim, że trwa pandemia. Świat jest teraz szalonym miejscem gdzie dzieją się różne rzeczy. Myślę, że wszyscy to odczuwamy. Nie ma fanów. Nie możemy podróżować z organizacją walk. Wszyscy są wkurzeni, zdezorientowani, byliśmy zamknięci w domach przez ponad 3 miesiące. Ludzie noszą maski, są protesty, zamieszki. Lista jest długa…

To co teraz robię jest jedną z najtrudniejszych rzeczy w mojej karierze i czasem 3 razy w ten sam dzień potrafię powiedzieć, że to pier*olę. Wielu ludzi ma teraz mnie na celowniku.

Proper Twelve sprzedało niesamowitą ilość alkoholu. Nie wiem jak wygląda jego finansowa sytuacja dotycząca tego produktu, ale zapewne posiada sporą część tej firmy. Conor McGregor nie potrzebuje żadnych pieniędzy w najbliższej przyszłości. Kocha walki, to jego pasja, ma niesamowite IQ w klatce MMA, ale wiecie co myślę o emeryturze… Jeśli zawodnik mówi, że chce przejść na emeryturę – zrób to.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.