Mimo, że sprawa rzucania puszkami przez Conora McGregora została zamknięta przez NSAC, Irlandczyk nadal może zapłacić za swoje czyny. Według The Blast, aktualny mistrz kategorii lekkiej UFC został pozwany przez fana za trafienie go puszką z napojem. MMAFighting.com potwierdziło tę informację.
Przypomnijmy, na konferencji prasowej przed walką McGregora z Natem Diazem doszło do awantury – zawodnicy rzucali w siebie butelkami oraz puszkami, przez co całe wydarzenie zostało przerwane. Jak twierdzi William Pegg, uczestnik konferencji, został on uderzony przez jedną z puszek w lewe ramię. W wyniku trafienia, Pegg doznał kontuzji, której leczenie kosztowało 5 tysięcy dolarów. Fan postanowił więc pozwać Irlandczyka do sądu. William domaga się od zawodnika 95 tysięcy dolarów – kwota bazowana jest na zarobkach McGregora, które wynosić mają 15 milionów dolarów.
Prawnicy mistrza UFC już zajmują się tą sprawą – twierdzą oni, iż nie zawodnik nie był odpowiedzialny za kontuzję Pegga.
Tylko czekać aż Aldo, albo ktoś inny do sądu pójdzie z oskarżeniem o pobicie.
Czytam biografię Tysona 😛 Niestety jak pojawia się duże siano, zaczynają się zlatywać sępy. Gość ewidentnie chce zarobić.
Tyson mial to samo, jsk ekipe remontowa zatrudnil to polowa z jich go pozwala, jeden spadl z drabiny, drugi cos tam..