Conor McGregor i Dustin Poirier mają dość czekania na wieści od UFC i postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Irlandczyk, który od jakiegoś czasu zabiega o walkę w oktagonie, lecz nie może dogadać się z organizacją, zapytał na swoim profilu na Twitterze byłego rywala o chęć walki, której zyski przekazane zostaną na cele charytatywne. Dustin, który jest zaangażowany w swoją fundację „Good Fight” przystał na propozycję „The Notoriousa”.
Hej bracie! Chcesz walczyć w MMA jako walka charytatywna? Zero powiązania z UFC. Przekażę pół miliona na cel charytatywny wybrany przez ciebie. Sprzedamy to w PPV albo popracujemy nad umową z telewizją, dołączymy inne fundacje charytatywne, które są bliskie mojemu sercu. Jestem zaangażowany w wielu. Po prostu walka pokazowa na cele charytatywne.
12 grudnia, Point Depot w Irlandii. Bez ważenia, kategoria wagowa bez limitu, zunifikowane zasady. Ja załatwię wszystkie sprawy dotyczące podróży dla ciebie i twojej rodziny. McGregor Sports and Entertainment MMA w połączeniu z The Good Fight Foundation. Charytatywne mieszane sztuki walki!
December 12th in the Point depot, Ireland. No weigh ins.
Open weight, unified rules.
I will arrange all travel fare for you and family.
McGregor Sports and Entertainment MMA, in association with The Good Fight Foundation.
Charity Mixed Martial Arts!— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA)
Poirier natychmiastowo odpowiedział na propozycję McGregora:
Wchodzę w to! Zróbmy to! Wiele osób na tym zyska.
Excellent! We shall take it offline and progress the process from here. Good man Dustin! I respect your philanthropic efforts greatly, as well as how you conducted yourself post our first fight. You have my respect!
— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA)
Doskonale. Przejdźmy do rozmowy prywatnej i popracujmy nad procesem. Dobry człowiek Dustin! Szanuję twoje działania filantropijne, szanuję twoje zachowanie po naszej pierwszej walce. Masz mój szacunek.
Respect 👊
— The Diamond (@DustinPoirier)
December 12 Circle your calendars
— The Diamond (@DustinPoirier)
12 grudnia, zaznaczcie tę datę w swoich kalendarzach.
Oczywiście zanim dojdzie do takiego pojedynku, obaj zawodnicy musieli dogadać się z UFC, z którym związani są kontraktami. McGregor zapowiadał sporą aktywność w klatce największej organizacji MMA na świecie w tym roku, lecz jak twierdzi nie otrzymał konkretnej propozycji od UFC. Jeśli chodzi o Poiriera, ten miał zawalczyć z Tonym Fergusonem, lecz nie dogadał się z organizacją w kwestii finansowej. Zawodnik wierzy, że powinien zostać odpowiednio wynagrodzony za starcie z „El Cucuy”, lecz jak widać UFC ma inne zdanie. Nie wiadomo jaka czeka przyszłość obu panów, który stanowią absolutną czołówkę kategorii lekkiej MMA na świecie.