Jose Aldo do czasu walki z Conorem McGregorem był dominatorem kategorii piórkowej. Przez wiele lat nie zdołali go pokonać tacy zawodnicy jak Chad Mendes, Ricardo Lamas czy Frankie Edgar. Na UFC 194 Irlandczyk potrzebował tylko 13 sekund, aby znokautować Aldo w oktagonie. Od razu po pojedynku chciał zrewanżować się McGregorowi, jednakże ich druga walka nadal nie doszła do skutku. Scarface w krótkim wywiadzie dla MMAFighting wypowiedział się na temat potencjalnej drugiej walki z Irlandczykiem.
UFC próbowało zorganizować te starcie, ale on nie chce tej walki. Ucieka przede mną. Nie zaakceptuje tego pojedynku, ale zobaczymy co stanie się w przyszłości. Nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze zawalczymy.
Nie myślę o McGregorze. Nie obchodzi mnie co ten gość robi, naprawdę. Chcę być dalej mistrzem, mierzyć się z dobrymi rywalami, brać udział w dużych walkach. Jeśli kiedyś z nim zawalczę – dobrze, jeśli nie – żyje się dalej. Nadal będę mistrzem, nadal będę tym samym człowiekiem, nadal będę walczył i wygrywał. Nie myślę o Conorze. Gadam o nim tylko dlatego, bo Wy zawsze o to pytacie. Jebać go.
Aldo zawalczy z Hollowayem, aby zunifikować tytuł mistrza kategorii piórkowej na UFC 212.
Pierdolenie głupot ze strony Aldo ciąg dalszy…