(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Już w najbliższy weekend UFC Fight Night 88 na którym w walce wieczoru Thomas Almeida (MMA 21-0) mierzyć się będzie z Codym Garbrandtem (MMA 8-0). W związku z tym wydarzeniem, Cody miał okazję porozmawiać z Arielem Helwaniem w jego podcastcie TheMMAHour. W rozmowie tej skupił się na bilansie Almeidy:
Naturalnie, że jego bilans jest nabity. Gdybym miał bilans 21-0, (wielu taksówkarzy musiał pokonać by go nabić), byłbym bardzo pewny tego, że pokonałbym w pierwszej rundzie gościa z bilansem 8-0. Więc to, że on mówi, iż znokautuje mnie w drugiej, świadczy o tym, że troszkę w siebie wątpi. Ja podejmę wszystkie starania by walka nie wyszła poza pierwszą rundę.
Almeida w UFC zwyciężył już cztery walki i za wszystkie otrzymał bonusy – trzy razy występu wieczoru i raz walki wieczoru. Trzy ostatnie starcia kończył przez fenomenalne nokauty. Jednak pierwsza siedemnastka w jego bilansie, to zawodnicy niezbyt znani szerszej publiczności. Tak właściwie to zawodnicy nieznani wcale i to jest główny zarzut Garbrandta:
Jestem pod wrażeniem rywali z którymi walczył. Każdy mógłby to samo osiągnąć z facetami, którzy stoją tylko i dają się okładać. Pickett go kontrował i trafiał. Zranił nawet Almeidę, trafił go kolanem. Ten jednak miał okazję pokazać wielkie serce do walki. W tej grze jednak nie powinieneś być znany z tego, że jesteś twardy i masz serce do powrotów na placu boju. To jest świetne i to jest coś za co go szanuję, i liczę, że do naszego boju wyjdzie z podobną hardością i sercem. Będzie tego potrzebował, wszystkiego tego, a zwłaszcza umiejętności.
Poniżej proponowany scenariusz przez Cody’ego na tę walkę:
Wejdę do klatki i znajdę jego szczękę. Naruszę ją wcześnie w pierwszej rundzie i będę bił go tak mocno, że nie będzie w stanie powrócić do tego boju. Zostanie znokautowany. Pokaże swoje serce i swoją twardość, ale zostanie zraniony i znokautowany, a ja w pierwszej rundzie zadam mu pierwszą porażkę w karierze. Spodziewajcie się fajerwerków.
Lubię Garbrandta, ale War Almeida!
Najlepszy skalp Codego to Brimage…
Almeida KO w 1ej.
Nie przepadam za Codym, więc War Almeida.
Po walce tytuł tego newsa bd się nadawał do wymówek po porażce
Cody powiedział tez, że wierzy, iż Muay Thai < Boks, all day. ciekawe podejście.
Oj, tu go poniosło, ale mimo wszystko #TeamCody
Zajebista walka będzie. Bez kalkulowania tylko napierdalanie. To lubię :OK:
Mimo to kibicuję Tomkowi.
Ale sie szykuje napierdalanina! Jaranko!
Jako maszynista hype trainu Almeidy nie mam wątpliwości na kogo stawiać w tym pojedynku. Garbrandt swego czasu uchodził za poważnego prospekta, ale mimo przyzwoitych umiejętności nie ma psychiki zwycięzcy, wątpię żeby kiedykolwiek osiągnął coś poważnego w MMA. Brazylijczyk natomiast jest prawdopodobnie największym talentem światowego MMA, nie chodzi tu nawet o bilans, mimo iż jest imponujący, styl w jakim wyprowadza ciosy, determinacja, taka czysto sportowa agresja-facet nawet jak dostanie kilka ciosów to podniesie się i wykończy rywala.
Powiedzial koles z rekordem 8-0 lubie Codiego ale do Almeidy to mu daleko KO 3RD Almeida.
OGIEŃ THOMAS !!!!
Ja z kolei nie widze nic wielkiego w Almeidzie.
Takie pierdolenie, aby tylko pierdolić.
Skoro Thomas ma nabity rekord to ciekawe, co Garbrandt powie o swoim, bo wg mnie rywale Almeidy stoją na ciut większym poziomie.
Wogóle wkurza mnie ostatnio to zjawisko tego tępego trash talku. Wielu zawodników otwiera mordy chociaż wogóle nie mają do tego predyspozycji i w efekcie tylko się ośmieszają, jak tutaj Garbrandt. I jakimś cudem trafia to w gusta gawiedzi :confused:
Almeida wygra bez trudu
Do pierwszego lowkinga
Właśnie ja niespecjalnie łapie hajp na Almeide (nie negując tego, że jest bardzo utalentowany), ale jestem fanem gościa, ponieważ:
Takich zawodników po prostu chce się oglądać i zawsze należy doceniać :OK:
Nawet jak nabity rekord, to co z tego Almeida to kot !
Ogólnie trudna walka do typowania, jeden i drugi to fajne prospekty.
Bedzie ogien jak na lace na wiosne! :robbie:
Na obu zawodników jest hype.Imo Almeida ma lepszych zawodników na rozkładzie.