clalcall

Już 8 lipca dojdzie do wyczekiwanego rewanżu między Joanną Jędrzejczyk a Claudią Gadelhą. Pierwszy bój zakończył się dyskusyjną decyzją i połowa obserwatorów widziała zwycięstwo Joanny, a połowa Claudii. Po długich tygodniach rywalizacji, trenerki 23. edycji TUF-a w końcu ponownie spotkają się w oktagonie by ostatecznie zadecydować która z nich jest lepsza. Po treningu dla mediów Claudia powtórzyła w sumie, to co zawsze powtarza:

Nigdy w życiu nie przegrałam walki. Przegrałam walkę z Joanną jedynie z sędziami, a nie z nią. Jeśli obejrzysz walkę sto razy, nie ma mowy by ona mogła ją wygrać. Jedyną rzeczą jaką zrobiła był ten nokdaun w ostatnich sekundach pierwszej rundy. Jeśli jednak obejrzysz cały pojedynek to dominowałam w nim. Mimo że nie widzę tej porażki, to nadal figuruje ona w moim bilansie. Nauczyło mnie to sporo i sprawiło, że chcę jej oddać (tę porażkę) z nawiązką. Stałam się lepszą zawodniczką. Jestem też dojrzalsza. Sporo się zmieniło. Gdy walczyłam z nią za pierwszym razem, nauczyłam się sporo, a uważam, że człowiek uczy się więcej jak przegrywa. To zmieniło mój plan treningowy na tę walkę. Teraz trenuję by nokautować i poddawać rywalki, zamiast grać na punkty. To jedyna rzecz jaka się zmieniła w mojej grze. Ale pomijając to, nadal wszystko jest po staremu. Nie będę więc myślała o sędziach gdy będę walczyć. Będę myślała  o tym co zrobić by wygrać.

Podczas kręcenia TUF-a, obie zawodniczki często ścierały się ze sobą słownie i Gadelha uważa, że jest to plan Joanny na wytrącenie jej z równowagi.

Myślę, że jest to sposób Joanny na zyskanie przewagi psychicznej. Próbowała na mnie wszystkiego, ale nic nie zadziałało. Po prostu nie zwracam uwagi na to co mówi. Nic co mówi nie wchodzi mi do głowy. To może być dla niej tragiczne, bo być może potrzebuje takiej przewagi by walczyć dobrze.

Claudia w przypadku zwycięstwa, byłaby pierwszą mistrzynią z Brazylii i jak sama mówi:

Bardzo ciężko jest być zawodnikiem MMA w Brazylii, a bycie walczącą kobietą jest jeszcze cięższe. To była droga z wybojami przez długi czas. Pracowałam tak mocno i tak długo. Przechodziłam wiele złych momentów, więc zdobycie tego pasa znaczyłoby dla mnie naprawdę wiele. Myślę, że Joanna będzie starała się uciekać przede mną przez cały czas. Jestem pewna, że będzie starała się wkładać palce w moje oczy, jak zawsze to robi, ale ja będę robiła swoje. Jestem gotowa. Wygrałam pierwszą walkę, a teraz pokażę wszystkim kto jest lepszy.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

43 KOMENTARZE

  1. Cloud

    [​IMG]

    Już 8 lipca dojdzie do wyczekiwanego rewanżu między Joanną Jędrzejczyk a Claudią Gadelhą. Pierwszy bój zakończył się dyskusyjną decyzją i połowa obserwatorów widziała zwycięstwo Joanny, a połowa Claudii. Po długich tygodniach rywalizacji, trenerki 23. edycji TUF-a w końcu ponownie spotkają się w oktagonie by ostatecznie zadecydować która z nich jest lepsza. Po treningu dla mediów Claudia powtórzyła w sumie, to co zawsze powtarza:

    Jeśli jednak obejrzysz cały pojedynek to dominowałam w nim. Mimo że nie widzę tej porażki, to nadal figuruje ona w moim bilansie. Nauczyło mnie to sporo i sprawiło, że chcę jej oddać (tę porażkę) z nawiązką. Stałam się lepszą zawodniczką. Jestem też dojrzalsza. Sporo się zmieniło. Gdy walczyłam z nią za pierwszym razem, nauczyłam się sporo, a uważam, że człowiek uczy się więcej jak przegrywa. To zmieniło mój plan treningowy na tę walkę. Teraz trenuję by nokautować i poddawać rywalki, zamiast grać na punkty. To jedyna rzecz jaka się zmieniła w mojej grze. Ale pomijając to, nadal wszystko jest po staremu. Nie będę więc myślała o sędziach gdy będę walczyć. Będę myślała o tym co zrobić by wygrać.

    To niech się zdecyduje, czy w jej podejściu zmieniło się sporo czy prawie nic….

    I to pierdolenie, że Asia nie zrobiła nic poza nokautem, żeby tą walkę wygrać? To w takim razie co zrobiła Claudia poza brutalnym przytulaniem i cepem z zaskoczenia po gongu?

  2. Heh, i pomyśleć na forum ludzie zaczęli kibicować Gadelhi, bo ona rzekomo nie pierdoli głupot. Nic się nie zmieniło u niej. Ból dupy taki sam jak dawniej. Oby Aśka ją rozjebała w pył, żeby nie mogła już pierdzieć o wałku sędziowskim.

  3. Ciągle pierniczy te same głupoty, aż się komentować nie chce…

    …ale posty same się nie nabiją:DC:
    Żeby było chociaż trochę merytorycznie- War Joasia!!!!

  4. Cloud

    Próbowała na mnie wszystkiego, ale nic nie zadziałało. Po prostu nie zwracam uwagi na to co mówi. Nic co mówi nie wchodzi mi do głowy.

    :DC:

  5. Kacper

    Jestem za Aśka, ale się trochę obawiam.

    Ja mam to samo, mam jakieś złe przeczucia co do tej walki

  6. "Nic co mówi nie wchodzi mi do głowy, bo nie ma się gdzie zatrzymać"

    "Bardzo ciężko jest być zawodnikiem MMA w Brazylii, a bycie facetem walczącym w dywizji kobiet kobietą jest jeszcze cięższe"

    "Nie będę więc myślała o sędziach gdy będę walczyć. Będę myślała o tym, jak narzekać po walce, żeby się po raz sto siedemnasty nie powtarzać."

    @Cloud – troszkę poprawiłem Twoje tłumaczenia z portugalskiego

  7. Mnichu

    Ja mam to samo, mam jakieś złe przeczucia co do tej walki

    Czuję że Claudia będzie efektywnie sprowadzać tą walkę i kontrolować, może Asia będzie próbowała coś w tej stójce porobić, ale wydaje mi się że będzie bardzo bardzo ciężko. Na dobry timing nie ma dobrych defensywnych zapasów. Można sparafrazować tą słynną maksymę – nie ma obrony przed sprowadzeniami, są tylko zbyt sygnalizowane próby.

  8. Kacper

    Można sparafrazować tą słynną maksymę – nie ma obrony przed sprowadzeniami, są tylko zbyt sygnalizowane próby.

    [​IMG]

  9. "Nauczyło mnie to sporo i sprawiło, że chcę jej oddać (tę porażkę) z nawiązką. Stałam się lepszą zawodniczką. Jestem też dojrzalsza. Sporo się zmieniło. Gdy walczyłam z nią za pierwszym razem, nauczyłam się sporo, a uważam, że człowiek uczy się więcej jak przegrywa. To zmieniło mój plan treningowy na tę walkę. Teraz trenuję by nokautować i poddawać rywalki, zamiast grać na punkty. To jedyna rzecz jaka się zmieniła w mojej grze. Ale pomijając to, nadal wszystko jest po staremu. Nie będę więc myślała o sędziach gdy będę walczyć. Będę myślała o tym co zrobić by wygrać."

    @baju wiesz co z tym zrobić

  10. Nie lubimy Eryka i jesteśmy za Aśką ale ja na prawdę po tej walce oczekuję wyjaśnienia kto jest mistrzynią bo wtedy nie było to takie jednoznaczne. Pamiętam jak czekałem na ogłoszenie wyniku i kminiłem tak: jest remis i Brazylijka spokojnie może wygrać ale Dana coś się jara Aśką za bardzo to pewnie sędziowie wiedzą co robić w takim przypadku. No i ulżyło mi wtedy jak Aśki ręka poszła do góry.

  11. Mes_

    "Nauczyło mnie to sporo i sprawiło, że chcę jej oddać (tę porażkę) z nawiązką. Stałam się lepszą zawodniczką. Jestem też dojrzalsza. Sporo się zmieniło. Gdy walczyłam z nią za pierwszym razem, nauczyłam się sporo, a uważam, że człowiek uczy się więcej jak przegrywa. To zmieniło mój plan treningowy na tę walkę. Teraz trenuję by nokautować i poddawać rywalki, zamiast grać na punkty. To jedyna rzecz jaka się zmieniła w mojej grze. Ale pomijając to, nadal wszystko jest po staremu. Nie będę więc myślała o sędziach gdy będę walczyć. Będę myślała o tym co zrobić by wygrać."

    @baju wiesz co z tym zrobić

    :DC:

  12. Cloud

    Nauczyło mnie to sporo (…). Stałam się lepszą zawodniczką. Jestem też dojrzalsza. Sporo się zmieniło. Gdy walczyłam z nią za pierwszym razem, nauczyłam się sporo, a uważam, że człowiek uczy się więcej jak przegrywa.

    To po walce Klaudia będzie naprawdę szczęśliwa, mogąc się jeszcze więcej nauczyć z kolejnej, tym razem definitywnej porażki. Będzie jeszcze dojrzalsza, będzie jeszcze lepszą zawodniczką, nauczy się naprawdę sporo 😀

  13. Nilg

    To po walce Klaudia będzie naprawdę szczęśliwa, mogąc się jeszcze więcej nauczyć z kolejnej, tym razem definitywnej porażki. Będzie jeszcze dojrzalsza, będzie jeszcze lepszą zawodniczką, nauczy się naprawdę sporo 😀

    Tym tokiem myślenia wychodzi na to, że Janusz Dylewski jest w zasadzie kompletnym zawodnikiem i bez problemu powinien roznieść Werduma, Velasqueza i Micocica na jednej gali :DC:

  14. Według mnie będzie tak iż aż ponieważ jak Aska nie da się sprowadzić to w stójce powinna to wygrac ale mam dziwne wrazenie ze Claudi uda sie sprowadzic kilka razy w rewanzu i bedzie nieciekawie. Ogólnie bardzo ciężki pojedynek do typowania dla mnie typowe 50/50.

  15. krzychu88

    Tym tokiem myślenia wychodzi na to, że Janusz Dylewski jest w zasadzie kompletnym zawodnikiem i bez problemu powinien roznieść Werduma, Velasqueza i Micocica na jednej gali :DC:

    A ponieważ kiedyś bardzo taktycznie podpuścił Piszczka i pozwolił mu ze sobą wygrać, to sam zdobył potrzebne doświadczenie i skille, których jego rywalowi zabrakło w walce z Jednorękim Bandytą 😉

  16. MysticBęben

    A ponieważ kiedyś bardzo taktycznie podpuścił Piszczka i pozwolił mu ze sobą wygrać, to sam zdobył potrzebne doświadczenie i skille, których jego rywalowi zabrakło w walce z Jednorękim Bandytą 😉

    Genialna zagrywka taktyczna. Po tym poznaje się prawdziwego mistrza :boystop:

  17. No to teraz przegrasz 🙂 Aśka zakończ to szaleństwo, bo mam wrażenie że jak Klaudiusz teraz dostanie KO, to będzie gadał że wygrywał walkę i pas jest jej O.o

  18. m0nster

    Według mnie będzie tak iż aż ponieważ jak Aska nie da się sprowadzić to w stójce powinna to wygrac ale mam dziwne wrazenie ze Claudi uda sie sprowadzic kilka razy w rewanzu i bedzie nieciekawie. Ogólnie bardzo ciężki pojedynek do typowania dla mnie typowe 50/50.

    Zgadza się 50/50, weź też pod uwagę że wielu zapomina albo na siłę chcą zapomnieć że Aśkę obalała dosłownie każda przeciwniczka w UFC.
    Lima obaliła, Gadelha obalała, Esparza obaliła, Penne obaliła, Letourneau obaliła…. inną kwestią jest co z tego wynikło, lecz nagle teraz zakładać że Gadelha nie da rady ani razu obalić to lekkie naciągnięcie.

    Niby Bońkowski mówił że dużo pracowali nad tym żeby nie dopuszczać do klinczowania i dużo ruchu ale teoria sobie a walka sobie.

  19. Taaa, nic nie zadziałało, a pod koniec 1szej rundy to się o własny cień potknęła, na Rosholta próbowała wygrać i nie zadziałało

  20. crt14

    Zgadza się 50/50, weź też pod uwagę że wielu zapomina albo na siłę chcą zapomnieć że Aśkę obalała dosłownie każda przeciwniczka w UFC.
    Lima obaliła, Gadelha obalała, Esparza obaliła, Penne obaliła, Letourneau obaliła…. inną kwestią jest co z tego wynikło, lecz nagle teraz zakładać że Gadelha nie da rady ani razu obalić to lekkie naciągniecie.

    Niby Bońkowski mówił że dużo pracowali nad tym żeby nie dopuszczać do klinczowania i dużo ruchu ale teoria sobie a walka sobie.

    Lims, to pierwsza walka.Esparza jedno obalenie, Valerie raz przechwyciła kopnięcie chyba, Penne obaliła?Nie pamiętam

  21. Myślę, że powinniśmy wziąć sobie do serca apel Różala i pomagać ludziom.Gadelha to ciężki przypadek, powinniśmy charytatywnie przesłać kurierem pewien niezwykły specyfik
    [​IMG]
    Jak nie zadziała metaforycznie to chociaż lądowanie na deskach będzie lżejsze

  22. michi972

    Lims, to pierwsza walka.Esparza jedno obalenie, Valerie raz przechwyciła kopnięcie chyba, Penne obaliła?Nie pamiętam

    Ja tylko zwracam uwagę na pewną zasadność tezy. Nie dyskutuje nad jakością tych zdarzeń, chodzi mi tylko o pewną powtarzalność zjawiska w kontekście negowania możliwości jego ponownego wystąpienia.

    Lima owszem pierwsza, ale nie pierwsza w karierze.
    Esparza mimo obalenia wiemy jak skończyła, ale obaliła.
    Penne obaliła w 100% pod koniec pierwszej rundy jak Aśką rzuciła przez biodro. Do tego ciągnęła ją na glebę jak się wstrzeliwała pod jej prawym.
    Letourneau obaliła tylko raz ale nie stworzyło to jej najmniejszego trudu.

    Jak napisałem wcześniej… inną kwestią jest to że mało z tego wynikło, chodzi tylko o sam fakt że jednak obalić się da. A kto jak nie Claudia ma szanse w końcu coś wyczarować z obalenia.
    Dla tego unikałbym podejścia do tematu na zasadzie jak nie uda się jej obalić to wygra jako przepisu na murowaną wygraną, bo pewnie do jakiegoś obalenia jednak może dojść.

  23. crt14

    Ja tylko zwracam uwagę na pewną zasadność tezy. Nie dyskutuje nad jakością tych zdarzeń, chodzi mi tylko o pewną powtarzalność zjawiska w kontekście negowania możliwości jego ponownego wystąpienia.

    Lima owszem pierwsza, ale nie pierwsza w karierze.
    Esparza mimo obalenia wiemy jak skończyła, ale obaliła.
    Penne obaliła w 100% pod koniec pierwszej rundy jak Aśką rzuciła przez biodro. Do tego ciągnęła ją na glebę jak się wstrzeliwała pod jej prawym.
    Letourneau obaliła tylko raz ale nie stworzyło to jej najmniejszego trudu.

    Jak napisałem wcześniej… inną kwestią jest to że mało z tego wynikło, chodzi tylko o sam fakt że jednak obalić się da. A kto jak nie Claudia ma szanse w końcu coś wyczarować z obalenia.
    Dla tego unikałbym podejścia do tematu na zasadzie jak nie uda się jej obalić to wygra jako przepisu na murowaną wygraną, bo pewnie do jakiegoś obalenia jednak może dojść.

    Każdy jest do obalenia, kwestia timingu i każdy leży praktycznie

  24. michi972

    Każdy jest do obalenia, kwestia timingu i każdy leży praktycznie

    O to właśnie chodzi 😉
    Na zdrowy rozsądek trzeba zakładać że jednak znowu Aśka przynajmniej z raz będzie na glebie. Póki co wszystkie fakty z przeszłości na to wskazują.

    Ogólnie nie kupuje tezy że obecnie obrona jest na takim poziomie ze mucha nie siada. Być może jest ale uwierzę jak zobaczę a póki co to zdrowy rozsądek nakazuje mi zakładać ze do obalenia zapewne dojdzie i trzeba będzie z tej pozycji sobie wywalczyć drogę.

  25. Oprócz "wszystko się zmieniło" ale tak na prawdę "wszystko jest po staremu, do typowego favel logic można jeszcze dodać:
    "Nigdy w życiu nie przegrałam walki" i "Jeśli obejrzysz walkę sto razy, nie ma mowy by ona mogła ją wygrać" vs "człowiek uczy się więcej jak przegrywa". To w końcu nie przegrała i nie nauczyła się więcej, czy nauczyła się więcej i jednak przegrała. Pogubiłem się już. Dawno nie widziałem tak wielkiego stężenia przeczących sobie głupot.

  26. Zgodzę się z Wami, że parę obaleń do tej pory było. Ale warto też zauważyć, że w zasadzie nic nie wynikało (tylko Claudia miała chyba jakąś próbę poddania z której niewiele wynikło). Z reguły to wyglądało tak, że momentalnie po obaleniu Asia wstawała i walka wracała do stójki.

  27. crt14

    Esparza obaliła,

    Sorry ale przywoływanie Esparzy w kontekscie udanych obalen to robienie kurwy z logiki 😀

    Letourneau przechwycila kopniecie.

    Jak porownuje sobie ta Aske z walki z Claudia a ta co mamy teraz to zupelnie inne zawodniczki 🙂

  28. crt14

    Esparza obaliła,

    Sorry ale przywoływanie Esparzy w kontekscie udanych obalen to robienie kurwy z logiki 😀

    Letourneau przechwycila kopniecie.

    Jak porownuje sobie ta Aske z walki z Claudia a ta co mamy teraz to zupelnie inne zawodniczki 🙂

  29. mateusz19191010

    "Nigdy w życiu nie oblałem egzaminu, to wszystko wina sprawdzających"/mateusz19191010

    Nigdy w życiu nie nawaliłem z robotą, to wszystko wina terminów :DC:

  30. mateusz19191010

    "Nigdy w życiu nie oblałem egzaminu, to wszystko wina sprawdzających"/mateusz19191010

    Nigdy w życiu nie nawaliłem z robotą, to wszystko wina terminów :DC:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.