Prezydent UFC Dana White nie wyklucza końca kariery jednej z legend tej organizacji Chucka Liddella, w przypadku przegranej w najbliższym starciu z Richem Franklinem.

„Tak, przegrana na UFC 115 będzie końcem kariery Liddella, myśle, że on powie to samo. Jednak pozwól, że powiem Ci jaka jest różnica między tym jak wcześniej chciałem go wysłać na emeryturę, a obecnie. Otóż dlatego, że wtedy nie robił tego co trzeba, nie wiódł życia sportowca, imprezując każdej nocy. Wtedy usiedlismy razem i rozmawialismy o tym i powiem Ci, że dotrzymał słowa. Był w fenomenalnej dyspozycji od początku TUFa i będzie bardzo ciekawe zobaczyć co zrobi, ponieważ Rich Franklin jest trudnym przeciwnikiem. Stoczył twardą wojnę z Danem Hendersonem, gdzie wielu wierzy, że to on wygrał. Stoczył również wojnę z Wanderleiem Silvą – on walczył z najlepszymi na świecie.”

6 KOMENTARZE

  1. pewnie tak bedzie, dlatego tak sie wkurzyl jak tito odszedl, chcial mu na do widzenia maske sklepac

  2. @qq
    doczytaj dokładnie przegrana będzie oznaczała koniec kariery w UFC

  3. pierwszy człowiek mma, który trafił na okładkę magazynu espn. pamiętam jak w czasach jego świetności popularność ufc w usa wystrzeliła w kosmos.

  4. Pamiętam te jego bomby z prawej 🙂 Liczę na niego z całego serca ! Ciężki orzech ma do zgryzienia, oj ciężki..

  5. chyba nie wyobrażasz sobie, by chuck kończył kariere w innej organizacji niz ufc..

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.