U Eddiego Bravo w 10th Planet Jiu Jitsu. W stanach już kręcą beke że Chuck nie przypadkowo wybrał klub którego trener jest znany z pochłaniania wielkich ilości marihuany.

196 KOMENTARZE

  1. Nie wiem czy tu już tylko marihuana wchodzi w grę, skoro Eddie jedną ze „swoich” technik nazywa „crackhead control” 🙂
    Ale nadal moja ulubiona to „chill dog”…

  2. Mam wiadomość dla Chucka i smakoszy 🙂 mamy już własną Holandię za miedzą 🙂 W Czechach od 1 stycznia możemy mieć przy sobie niewielkie ilości kokainy, amfetaminy, maryśki i lsd (Legalne będzie posiadanie do 1,5 gr heroiny, 1 gr kokainy, 2 gr metamfetaminy, do 15 gr marihuany, do czterech tabletek ekstazy i do pięciu tabletek LSD) czyli już prawie na legalu można ćpać 🙂 bo wiadomo posiadanie a bycie pod wpływem to dwie różne rzeczy.

  3. Skoro już poruszacie ten temat to trawka jest dobra, ale wg. mnie nie powinna być legalna. Po długim jej spożywaniu, tracimy motywację do czegokolwiek, świat wydaje się szary i bez celu. Przez nią przestałem trenować na ponad pół roku. Nie widzę nic pozytywnego w fakcie, że całe społeczeństwo będzie tylko palić i już kompletnie zatraci jakiekolwiek hobby. No i dołożyć do tego fakt, że na ulicę wyją „yo elo rasta mani”, a nie zniósłbym takich ludzi.

  4. Ale z drugiej strony mamy alkohol legalny a wiadomo że jest prawie pod każdym względem gorszy od trawki. Wszystko jest dla ludzi i wszystko trzeba robić z głową. Nie spotkałem jeszcze osoby która by zachowywała się agresywnie albo niszczyła cokolwiek po trawce, a po alkoholu zwykle bywa odwrotnie – to jest różnica między tymi używkami która mnie najbardziej razi…

  5. Paz nie dramatyzuj, przestales trenowac bo ci sie czterech liter nie chcialo ruszyc i wybierales ziolo zamiast treningu. Ja trenuje 4 razy w tyg i pale ze zmienna czestotliwosia ale zawsze „po” treningu, wieczorkiem zeby sie zrelaksowac. Nie jestem jednak jakims hardkorowym palaczem wiec nie wiem co by bylo gdybym jaral non stop kolor. Moim zdaniem powinnop sie zalegalizowac trawke, wlaczyc tylko badanie na okolicznosc thc zeby ludzie nie prowadzili pojazdow po paleniu i tyle. Alkohol jakos jest legalny a sa ludzie ktorzy wogole nie pija, np ja. Joe Rogan tez podobno pali i trzyma forme bez problemu. Trzeba tylko chciec.

  6. Moim zdaniem trawka powinna być nielegalna ale kary za posiadanie(nie za dilerke) powinni zmiejszyć

  7. Powinna być nielegalna, żeby mafia nie utraciła nad nią kontroli i nie straciła pieniążków, czy dlatego, że jesteś komunistą i wiesz co jest dla innych dobre a co nie?

  8. popieram Pysia, legalizacja w Polsce to zły pomysł, polacy mentalnie nie są gotowi na takie coś…a kary za posiadanie powinni znacznie zmniejszyć, karać np. mandatem albo jakąs skromną grzywną (oczywiście mówie o posiadaniu jakiejś rozsądnej ilości tegoż specyfiku) Dostaje palpitacji serca kiedy ide sobie przez osiedle ze skromną ilością którą chce spożyć żeby sie zrelaksować a tutaj radiowóz mi stoi pod blokiem…

  9. Królikos co to za hipokryzja? Chcesz żeby marycha była nielegalna a sam ją kupujesz? 😀 Tobie wolno ale inni są mentalnie nie gotowi? 😀 Po co takie prawo nie przystające do życia? Alkoholików jest więcej niż narkomanów, zamkniesz monopolowe bo naród generalnie nie jest gotów? heh

  10. że już nie wspomnę jakie rozsądne jest finansowe wspieranie bandytów i skorumpowanych polityków 🙂 Bo to właśnie ich sponsorujesz jak kupujesz trawkę u dilera, zatroskany o dobro innych obywatelu.

  11. A ja mieszkam w Cieszynie i mnie nie obchodzi czy w Polsce zalegalizują czy nie bo, polowa miasta jest w Czechach 😀 fisher zapomniałeś o tym ze można posiadać na własną potrzebę hodowle (do 4 krzewów), można tez hodować grzyby halucynogenne i kaktusy z meskalina 🙂

  12. Ktoś tu napisał wyżej że dłuższe zażywanie powoduje brak chęci do czegokolwiek, znużenie i duży spadek motywacji, myśle ze jest to prawda, widze po swoich kumplach rówieśnikach którzy mimo tego że skonczyli już dwadzieścia kilka wiosen traktują jaranie jak cel swojego życia, jest ich naprawde wielu. Nie uczą się, pracują dorywczo, kończą prace, odbieraja pieniądze po drodze do domu wstępują do dobrodzieja, biorą tam piątke a reszte nocy spędzają jarając i grając w PESA. Czesto jak wracam do domu oni stoją na klatce, nikt sie nie odzywa a jak pytam co jest grane to słysze – „nie ma wąsa skąd ogarnąć” No więc siedzą i czekają aż w koncu ktoś odbierze ten telefon. Gdyby marihuana była legalna mogłoby być jeszcze gorzej, dostęp mieli by do niej też uczniowe gimnazjum (teraz też rzecz jasna mają ale nie aż tak łatwy) Kiedy taki 15-latek napije sie z kumplami wódki i wróci do domu, rodzice pewnie skapną się ze coś jest nie tak. A zioło? zjara się, zakropi sobie oczy, wróci do domu, usiądzie przy kompie i wszystko si. A potem przestanie chodzić do szkoły tylko na blałki gdzieś na klatke jarać. Może jestem hipokrytą, ale ja to widze od tej strony, znam dużo ludzi którzy mają z tym problem (choć dla nich to sama radość) i naprawde czarno bym to widział gdyby zalegalizowali wąsa. Oczywiście nie uogulniam, nie każdy by tak robił ale z mojej strony tak to wygląda i to nie było by dobre. A to ze ja jaram? No jaram, ale oprócz tego uprawiam sport, spotykam si z dziewczyną, pracuje i żyje jakoś normalnie a nie siedze cały jebany dzień i czekam aż znajdzie się ktoś kto sie zrzuci na tuke.

  13. markeba nie jestem komunistą ani nie jestem za wspieraniem mafii. Zobacz co sie dzieje w gimnazjach gdy wódka jest legalna, pijani trzynasto i czternastolatkowie to norma, gdy marycha stanie się legalna będzie jeszcze gorzej. A jesteście za zalegalizowaniem heroiny?

  14. Królikos też takie coś zauważam u NIEKTÓRYCH – bo to generalnie zależy od człowieka, jeden się wciągnie i lipa, drugi może nawet jarać codziennie i prowadzić normalne życie.
    Jeszcze taki wniosek mi się nasuwa że po alko jak się upijemy to zazwyczaj mamy na jakiś czas dosyć i raczej nikt prócz alkoholików nie pije codziennie. A zioło można palić codziennie i w taką monotonie właśnie wiele osób popada…
    heroina to narkotyk twardy z tego co się orientuje więc legalizacja zdecydowanie odpada…

  15. „A jesteście za zalegalizowaniem heroiny?”

    Ja tak. Chcesz to bierz. G… mnie obchodzi co ludzie sami sobie robią. Póki nie szkodzisz innym proszę bardzo. Truj się.

    Marycha jest o wiele mniej niebezpieczna od alko. A alko jest legalny.

  16. No właśnie – u niektórych – wiadomo, wszystko jest dla ludzi i zależy od człowieka. Jednak gdyby zalegalizowano zioło, dużo ludzi którzy nie mają dostępu albo nie jarają bo sie boją konsekwencji przyłapania siegneło by i odsetek tych „niektórych” z pewnością by się zwiększył, a najgorzej tak jak Pysio pisał, w gimnazjach i nawet liceach by było.

  17. „a najgorzej tak jak Pysio pisał, w gimnazjach i nawet liceach by było.”

    Nie wiem na jakiej Wy planecie żyjecie, ale musicie na jakiejś innej niż ja. Myślicie, że dzieciaki w gimnazjach czy liceach nie jarają na potęgę jeśli tylko mają ochotę i hajs?

  18. Oczywiście jarają, ale byłoby im łatwiej gdyby to było zalegalizowane. Pamietam ze jak byłem w gimnazjum to jednak załatwienie zioła było troche trudniejszym zadaniem niż teraz. Nie kazdy dzieciak może sobie ogarnać, a gdyby była legalizacja, każdy by mógł. O to chodzi. Legalizacja działała by jak zachęta dla tych którzy teraz sie powstrzymują, oczywiście najwytrwalsi w tym postanowieniu i tak by mieli wyjebane i by nie jarali, a ćpuny i tak by nadal jarały na potęge ale dużo ludzi trzyma sie jednak od tego z daleka i póki jest to w Polsce nielegalne pewnie będa się trzymać.

  19. ” […] widze po swoich kumplach rówieśnikach którzy mimo tego że skonczyli już dwadzieścia kilka wiosen traktują jaranie jak cel swojego życia, jest ich naprawde wielu. Nie uczą się, pracują dorywczo, kończą prace, odbieraja pieniądze po drodze do domu wstępują do dobrodzieja, biorą tam piątke a reszte nocy spędzają jarając i grając w PESA. Czesto jak wracam do domu oni stoją na klatce, nikt sie nie odzywa a jak pytam co jest grane to słysze – “nie ma wąsa skąd ogarnąć” No więc siedzą i czekają aż w koncu ktoś odbierze ten telefon.”

    Moim zdaniem to nie wina marihuany, tylko braku ambicji i lenistwa. Są ludzie co palą i mimo tego pozostają bardrzo kreatywni, jak jeden z moich najlepszych kolegów 😀 Chociaż na pewno marihuana w niczym tu nie pomaga.

  20. Królikos dalej nie odpowiedziałeś, dlaczego TY możesz a inni nie? Czy twoi znajomi są pełnoletni? Jeśli tak to dlaczego mamy się nimi opiekować i podejmować za nich decyzje. Teraz narkotyki są nielegalne, uchroniło ich to przed „degeneracją”?

    Utrata kontroli jest dla ciebie argumentem za utrzymaniem narkotyków w podziemiu. W podziemiu podlegają kontroli? Jeśli tak to czyjej? Czy wiesz jaki towar kupujesz? Ktoś go bada?

    Jak dzieci według ciebie będą mogły nabyć narkotyki jeśli będą legalne? Jeśli będą w aptekach to nikt ich nie sprzeda nieletniemu a czarnego rynku nie będzie, a przynajmniej na znacznie mniejszą skalę bo po przestanie być opłacalny, ceny spadną drastycznie. Wyprodukowanie działki amfy to o ile pamiętam kilkanaście groszy. Jak ukręcisz na tym lody jak to będzie legalne?

    Za gimnazjalistów odpowiadają rodzice, jak ja byłem dzieciakiem to nie do pomyślenia było żebym coś robił bez kontroli rodziców. Skoro tylu gimnazjalistów obecnie ma kontakt z niedozwolonymi substancjami to wniosek jest jeden, rodzice stracili kontrolę. Nie tylko nad własnymi dziećmi ale także nad ich otoczeniem. Skoro nie mają kontroli to należy odebrać im prawa do opieki nad dziećmi?

  21. Myślisz że jak trawka będzie legalna to młodzież będzie miała problem z dostępem do niej? Alkohol jest legalny a czy młodzież ma problem z załatwieniem go sobie? Od tego są starsi kumple.

  22. wiedziałem że o to zapytacie 🙂 Stąd też moje następne pytanie, dlaczego nie zakazać również alkoholu? Do czego ma doprowadzić zakaz? Wolicie żeby dzieciaki zdobywały narkotyki i alkohol z niepewnych źródeł? Jeśli już mają kupić jakąś chemię to wolałbym żeby był to przetestowany, legalny środek a nie np koka z domieszką szklanego pyłu jaką kiedyś puszczono w obieg na śląsku.

  23. Pysiu, po pierwsze nie wiesz jak będzie po zalegalizowaniu trawy, możesz tylko spekulować.
    Po drugie, najpierw Holandia a teraz Czechy legalizują posiadanie.
    Po trzecie, trawa nie jest tylko używką, ale ważnym lekiem.
    Po czwarte, kupując zioło teraz, narażasz swoje zdrowie, ponieważ jest ono specjalnie preparowane przez różnych ludzi różnymi szkodliwymi chemikaliami. W dodatku wspierasz biznes mafijny. Kolejnym minusem jest fakt, iż można dostać wyrok za posiadanie, co czyni ludzi którzy chcą sobie zapalić rodzaj chwastu przestępcami.
    Mało mamy ludzi w więzieniach?
    I teraz najistotniejsze pytanie, kto daję Ci władzę decydowania o tym, czego ja nie mam robić sam sobie, bez szkody dla innych, w swoim własnym mieszkaniu ze swojej własnej nieprzymuszonej woli?

  24. Borubar – zacznijmy od tego że napewno też sporo racji i podajesz rozsądne argumenty. Nigdzie nie napisałem że ja moge jarać a inni nie powinni, daleko mi też do tego aby decydowac za kogoś lub osądzać. Ja jaram bo czasami lubie sobie zajarać, wiem co robie, jakby zdarzyło się że przyłapie mnie na tym Policja, jestem dorosły, wezme za to odpowiedzialność, zarobie na grzywne, odpracuje godziny społeczne. Niech każdy decyduje za siebie i robi to co lubi, na tym przecież polega życie, zeby robić to co sprawia Ci najwiekszą przyjemność. Ja jestem przeciwny legalizacji z jednego powodu – w tej chwili zioło jest nielegalne, co za tym idzie siegają po nie osoby które chcą sięgać, sporo ludzi nie jara bo nie chce. Nie wiem jakiej jakości byłaby marihuana gdyby przechodziła przez szereg badań i musiała uzyskać jakieś atesty, pewnie lepszej niż to pole na które czasami można natrafić. Wielu ludzi opowiadajacych się za legalizacją za przykłąd podaje Holandie, tylko czy polski naród jest taki sam jak Holenderski? Holendrzy są naprawde bardzo tolerancyjni, uprzejmi, naprawde mili ludzie, dla niektórych może być szokiem skąd w nich tyle gzreczności i uprzejmości a polaków za granicą w dosyć łatwy sposób da się rozpoznać. Moze się mylę, może legalizacja byłąby dobrą rzeczą ale z mojego punktu widzenia chyba jednak nie, Oczywiście ktoś może sie nie zgodzić (wielu się nie zgodzi) Wiadomo że legalizacja przyniosła by ze sobą bardzo wiele pozytywnych rzeczy jednak ja mam takie, troche pesymistyczne zdanie.

    Co do ostatniej kwesti – wychowawczej, po zdaniu „jak ja bylem dzieciakiem…” wnioskuje ze jesteś osobą starszą ode mnie, i napewno akurat tutaj się zgadzamy, to rodzice powinni mieć kontrole nad dziećmi. Z tym że jakoś nie wyobrażam sobie (sam w sumie stosunkowo nie dawno dzieckiem przestałem być) co niby mogli by zrobić moi rodzice zeby uchronic mnie przed tego typu rzeczami, po prostu nie mam pomysłu, przywiązać mnie na smyczy do kaloryfera? Niektórzy z rodziców muszą pracować po 10-12 godzin prawie kazdego dnia (często oboje) aby utrzymać dom, kupić jedzenie i dziecku buty takie z których nie będą się śmiali koledzy w szkole że są tanie i podrabiane. Sam wiem po sobie ze nie jest łatwo, moi rodzice nigdy nie mieli lajciku. Po prostu kiedy taki rodzic wraca zjebany jak pies po tych kilkunastu godzinach pracy i myśli tylko o jedzeniu i spaniu, moze przeoczyć pewne istotne fakty z życia swojego dziecka, może nie zauważyć że młody cały dzień spędził na podwórku albo na klatce schodowej albo nie był w szkole tylko gdzieś się szwedał. To znaczy ze jest złym rodzicem? Stara się ze wszystkich sił żeby dzieci miały dobrze. Legalizacja na pewno by im nie pomogła. Nie każdy ma lajcik i nie każdy ma na tyle oleju w głowie (szczególnie za młodu) żeby pomyśleć. Poziom życia nie jest taki jak w Holandii więc nie moze być u nas tak jak w Holandi.

    A kto kupi 15-latkowi legalną marichuane w aptece? 18 letni kolega 🙂

    Pozdrawiam

  25. Ja tam wole zajarać ziółko niż pić.. Jak dla mnie maryśka nie przeszkadza.. a do alko.. Ile osób już zginęło przez to gówno ?? A jak ktoś mówi że marycha to syf .. To powiedz czemu ? Próbowałeś ? Masz jazdy czy co .. normalny specyfik który po prostu relaxuje nawet po cieżkim treningu 🙂 Ja trenuje 6 razy w tyg + co drugi dzień biegam i widze żeby to mi w czymś przeszkadzało.. 🙂 To oczywiście tylko moje zdanie 🙂 !

  26. Krolikos skąd ty masz takie wyidealizowane spojrzenie na Holandię? 😀 Ja wiem że tam na pewno jest inaczej ale nie przeceniałbym ich zalet. Po prostu mają inną przeszłość i pozycję materialną niż nasi rodacy, stąd może mniej trosk w życiu codziennym.

    Rozumiem też twoje stanowisko ale według mnie opiera się ono na emocjach i strachu przed nieznanym, choć narkotyki są przecież w większym lub mniejszym stopniu dostępne od wielu lat. Swoje argumenty już wyłuszczyłem więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko że nie jestem taki stary bo kończę 31 grudnia 29 lat 🙂 Próbowałem w swoim życiu różnych substancji z ciekawości ale nie wywarły na mnie większego wrażenia i poza pojedyńczymi próbami nigdy do nich nie wracałem. Od lat jestem abstynentem nie skażonym nawet piwem.

    Pozdrawiam

  27. nie czytałem wszystkich wcześniejszych postów więc może kogoś powtórzę

    jakby nie patrzeć jest to w jakimś sensie „zło” i niech nikt mi nie mówi, że nie 😉 ale jest to zło wszem obecne i dlaczego by tego nie opodatkować i na tym nie zarobić, kto ma palić będzie palił nawet jak za to wprowadza karę śmierci 😉 przeciwnikom legalizacji na pewno by przeszkadzało palenie na ławce podobnie jak picie piwa dlatego można by było za taki proceder nałożyć wysokie mandaty i je sumiennie egzekwować, sęk w tym , że żyjemy w państwie w którym banda debili rządzących krajem i tak cały ten hajs by pewnie prze**rdoliła;/ ale to oni dopasowują się do społeczeństwa i dopóki my się nie zmienimy nie będzie lepiej a każdy kandydat na stołek w kampanii wyborczej i w swoich czynach po niej będzie dalej kierował się naiwnością i głupotą ludzi, bo takich ludzi jest więcej, a w demokracji każdy głos liczy się tak samo
    pozdrawiam przeciwników i palaczy

  28. Ogolnie nie ma nad czym dyskutowac tak naprawde. Ten kto nie jest za legalizacja jest albo hipokryta albo kompletnie nieswiadomym czlowiekiem. Ja jako dorosly czlowiek pojechalem sobie z kumplami do lasu (!) na szachy (!!!) i wypalic kilka lolkow a skonczylem w radiowozie potraktowany jak najgorszy kryminalista a oprocz tego musialem zaplacic kare w wysokosci 2300zł i co najwazniejsze mam wyrok w zawieszeniu. Za 0,6 grama jeszcze slabej trawki dostalem wyzsza kare niz dostaja ludzie za kradziez czy nawet pobicie. Gdzie tu jakakolwiek sprawieliwosc biorac pod uwage ze pali lub palil prawie kazdy czlonek spoleczenstwa? Kto uzywa i tak uzywac bedzie i na pewno dostepnosc towaru go nie ograniczy. Swoja droga gdyby ziolo bylo legalne to na pewno przechodziloby przez odpowiednie testy i na sklepowe polki trafialoby swiezutkie i mozliwie najmniej szkodliwe przez co kazdy wiedzialby co pali. Kasa szla by do rzadu a nie do kieszeni mafiozow a prawowity czlowiek moglby sobie spokojnie i bezstresowo zapalic jointa po pracy nie martwiac sie ze skonczy na dolku i z syfem w papierach.

  29. Niezłą dyskusję rozpocząłem, nie czytałem waszych komentarzy ale jedno mogę powiedzieć: Hooleeender 😀

  30. Wracajac do glownego tematu, Chuck wybral najlepsza na swiecie szkole BJJ. Eddie Bravo jest wg mnie geniuszem, ktory zrewolucjonizowal walke z plecow. Osobiscie nie moge sie doczekac az powstanie w Polsce oddzial 10th planet 🙂

  31. Co do Alkoholu – spraw jest prosta – on jest w społeczeństwie zakorzeniony od początku jego istnienia, więc jest traktowany jako używka akceptowalna w społeczeństwie. Po drugie państwo przez akcyzę zarabia na tym krocie, tak samo jak na fajkach.
    Zioło zaś to biznes, na którym państwo nie zarobi, co więcej – wcale nie jestem hipokrytą – zioło (co udowodniły badania WHO i wielu agencji nastawionych pro) jednak stanowi początek kontaktu z większym syfem na g*wnie heroinowym kończąc. Alkoholizm jest przyczyną wielu tragedii w społeczeństwie, ale nie każdy alkoholik dla zaspokojenia swojego głodu jest gotów wykończyć, okraść etc, bo w alkoholizmie dłuższy cug kończy się na cmentarzu. Heroinista żyje od dawki do dawki, reszta go j*ebie w tym rodzina, bliscy świadomość, że może komuś zrobić krzywdę albo zabić. Głód to głód, a delirka przy tym to pierd komara.

    Po za tym obecnie w Holandii państwo zaczyna powoli wycofywać się ze swojej tolerancji dla zioła, bo intencje były dobre (kontrola tego co ludzie jarają, poprawa jakości, etc), a skończyło się na tym, że obecnie trabi się na około o problemie alienacji wielu palaczy gandzi, o drastycznie rosnącym słupkom narkomanii mocnym g*wnem, a do tego jak chemia była tak i jest nadal walona do hodowli i obecnie giety mają już więcej syfu rodem z zakładów chemicznych niż THC.

    Do tego ostatnie badania naukowców (magazyn Science) jednak i mnie (z wiadomych względów) niepokoją, bo fakt – to nie papierosy i rak ani astma nie są tak pewne, ale za to THC powoduje zmiany w kodzie genetycznym przez co znacznie zwiększa się szansa na potomka z jakąś żadną genetyczną cholerą, albo wadami wrodzonymi.

    Dla mnie ważniejsze niż nie karanie za THC (bo legalizacja to co innego – żadne państwo w Europie niema prawa uznać THC za coś legalnego, a jedynie nie karać posiadaczy danej ilości) w czeskiej ustawie bardziej niepokoi fakt nie karania za ciężki syf.
    Po za tym – wczoraj dzwoniłem – celnicy na granicy z Czechami od nowego roku będą robić wyrywkowe kontrole na o wiele większą skalę, a w Polsce nawet bycie pod wpływem nielegalnego środka psychoaktywnego jest karane. A jak myślicie kogo będą brać na kontrole – starego mocherka czy dwudziestokilkuletniego ziomka z wyjebanymi w kosmos gałami i capiącemu we wiadomy sposób?

  32. Tak swoją drogą to w zasadzie mamy już rodzaj legalizacji. Dopalacze są legalne, niektóre klepią konkretnie, władza nie może nic z nimi zrobić.

    I co, świat się zawalił? Nie. To samo by było z zielskiem.

  33. sadzić ,palić,zalegalizować hehehehhe:)dawno żaden temat nie wywołał takiej dyskusji(ostatnio sterydy chyba)

  34. „Co do Alkoholu – spraw jest prosta – on jest w społeczeństwie zakorzeniony od początku jego istnienia, więc jest traktowany jako używka akceptowalna w społeczeństwie.”

    Dyrma odrób lekcje historii, trawka była wcześniej niż alk -zapraszam na wykład z Prahistorii Europy na Uniwersytecie w Poznaniu

  35. jak czytam nie ktore komentarze to mnie zalewa , poziom jak na onecie

    „…jednak stanowi początek kontaktu z większym syfem na g*wnie heroinowym kończąc”

    sorry ale jak poddasz „statystyke” ze 99% heroinistow zaczynalo od ziola to sie mylisz, rownie dobrze mozna powiedziec ze zaczynali od piwka , papierosow , gier komputerowych …. a ilu tych co zaczynali od ziola konczylo na heroinie ? 0,1% ?

    „Zioło zaś to biznes, na którym państwo nie zarobi”

    argument o dochodach z ziola powinien byc ostatnim za legalizacja. Panstwo zarobi na podatku , ale o wiele wiekszym zarobkiem bedzie odciecie dochodow mafi

    Bawia mnie tez argumenty typu:
    – Ja bylem leniwy po jaraniu i tego nie lubie wiec zabraniomy jarania innym
    – kazdy bedzie chodzil najarany ….. taa jasne a teraz chodzisz ciagle pijany?
    -dzieciaki beda ciagle jaraly- teraz jest zielsko nie legalne i co jakos ich to przed tym nie powstrzymuje , a zielone byloby legalne w coffe shopach a nie w sklepikach szkolnych

  36. Dyrma, uważam ,że się mylisz w kwestii alkoholu.

    Chciałbym zauważyć, że alkohol też jest narkotykiem ( choć wiele osób woli określenie „alkohol i narkotyki”, jakby to było coś innego ). Stwierdziłeś ,że nie każdy alkoholik jest w stanie skrzywdzić innego człowieka dla zaspokojenia „głodu”, a heroinista „tak”? Otóż tu się bardzo mylisz, sytuacja jest identyczna. Z autopsji: w moim mieście alkoholik zabił sprzedawczynię w monopolu, bo nie chciała mu sprzedac wina „na krechę”, a mój ojciec dzień przed wyjazdem na odwyk błagał na kolanach ,żeby mu dać alkohol. Dla tych ludzi też przestało się liczyć wszystko inne poza używką. Jedyna różnica między heroiną , a alkoholem jest szybkość uzależnienia. Heroina działa szybciej i mocniej, jednakże jeśli pijąc alkohol osiągniesz ostatnie stadium ( czyt. przestaniesz w ogóle trzeźwieć, w ogóle!! ) ta drobna różnica się zamazuje., nie ma już jej. Człowiek uzależniony to człowiek uzależniony i nie ma znaczenia od czego.

    Nie wiem skąd wziąłeś informacje, że Holandia „przegrała” przez legalizację. Może to jakaś propaganda tworzona przez przeciwników.
    http://hyperreal.info/node/2503 ; http://www.eioba.pl/a82620/holandia_panstwo_wolne_od_narkotykow . Proponuje przeczytać te dwa artykuły, które pokazują ,że To właśnie Holandia osiągnęła największy sukces ,jeśli chodzi o kwestie narkotyków. I wcześniej czy później wszyscy będą musieli przyznać temu rację. Jak tam wiele dobrych argumentów, jednak nie będę przytaczał, zapraszam do lektury.

    W kwestii legalizacji dodam tylko:
    1. Jeśli chodzi o argument z młodzieżą, poniżej 18 roku życia. Alkohol jest legalny i łatwo dostępny, a jednak nie piją wszyscy, tylko niektórzy. Z marichuaną byłoby podbnie. Kto będzie chciał to zapali.
    Nie uważam za żaden sukces sytuacji w której dany uczeń chce zapalić, ale nie ma skąd załatwić albo się boi konsekwencji. Dla mnie to porażka. Sukcesem jest świadomość człowieka ,że nie chce sam z siebie tego brać. Dlatego lepiej inwestować w edukację młodzieży zamiast środki prewencyjne dla policji.
    Dodatkowo, w tej chwili ,żeby załatwić palenie trzeba wejść na „czarny rynek”. Każdy chyba wie jak to wyglada. Klatki, podawane pakiety, trefny towar, małe „okrojone ilości”, oszustwa, pobicia dla zasady jak ktoś się wyjebie, problemy prawne.
    Wolicie to czy żeby waszym pociechom kupił starszy kolega w aptece?

  37. Z tego co obserwuje to 3/4 młodego społeczeństwa z mojego otoczenia pali blanty częściej czy rzadziej, ale pali.

    Na forum nie zauważyłem zbyt wielu abstynentów wnioskując po wypowiedziach.

    Palą policjanci, palą też starsze osoby w moim otoczeniu.

    Sam osobiście palę.

    Kara za posiadanie trawki w niewielkich ilościach jest dla mnie śmieszna, bo jak masz w sobie thc i oczywiście nie prowadziłeś żadnego pojazdu mechanicznego itd to nic Wam nie zrobią a jak masz w kieszeni to zaczyna się robić nieprzyjemnie.

    1) Jak zażyć bez posiadania???

    2) Co zrobić kiedy czekasz na kontrole osobistą i masz np grama zielska przy sobie?
    ->istniejące przepisy nakłaniają w tym momencie do połknięcia wszystkiego za co zostalibyśmy pociągnięci do odpowiedzialności karnej, bo kiedy mamy to w sobie to już inna baja

    Osobiście:
    1) jestem za legalizacją trawki (only trawki) a co za tym idzie:
    2) za opodatkowaniem dochodów ze sprzedaży
    3) za tym, żeby państwo dbało o czystość thc.

    Ci co są przeciwni niech się zastanowią nad alkiem i tytoniem -bo na tym chyba społeczeństwo wypada gorzej…

    Niestety, w naszym państwie, spokojne spalenie blanta długo jeszcze będzie w sferze marzeń.

  38. w zyciu nie zapalilem ale jednak jestem za legalizacja … czemu ? bo kazdy wolny czlowiek ma prawo do robienia czego mu sie podoba i jesli to ma praktycznie 0 wplyw na innych to czemu nie ?

  39. Away szacuneczek stary za takie podejście! Sam nie palisz ale nie bronisz innym, w przeciwieństwie do wielu.

    A co do Chucka to pamiętam jeszcze filmik na YouTube jak Chuck przeżywał na widowni walkę xD Moim skromnym zdaniem „znawcy” 😀 był na niezłej pigule hehehe 😀

  40. Gotti – prawdy to niektore osoby nie przyjmuja do wiadomosci o negatywnych skutkach palenia trawy.

    Co nie zmienia faktu, ze argument Awaya jest jak najbardziej ciekawy.

  41. „A co do Chucka to pamiętam jeszcze filmik na YouTube jak Chuck przeżywał na widowni walkę xD Moim skromnym zdaniem “znawcy” był na niezłej pigule hehehe”

    Na żadnej pigule tylko się koki nawciągał, Rogan próbując ratować sytuacje mówił że Chuck za dużo wypił…

    Również nie pale i nie mam nic przeciwko tym którzy to robią, niestety widzę skutki jak ten „nieszkodliwy” narkotyk wpływa na ludzi. Kumpel który od kilku lat pali to gówno codziennie jest dzisiaj nie do poznania i większość osób którzy palą (nadużywają) nie zdają sobie z tego sprawy, dopiero z perspektywy trzeciej osoby można to zauważyć. Mnie osobiście to tego nie ciągnie, miałem (ciągle mam, ale już nie w tym stopniu) swój epizod z alkoholem w życiu i szczerze mówiąc wolałbym palić tą trawkę niż jebać to alko dzień w dzień. Miałem styczność z masą ludzi uzależnionych od różnych specyfików, widziałem ludzi co jebali sobie igłę z heroiną w tętnice(?) na szyji, wstrzykiwali METADON ! w żyły, po prostu masakra. W porównaniu do tego trawa to jest pikuś ale kiedy zaczniesz ją palić jakaś tam część w twojej głowie powie ci że czas na coś silniejszego i słabsi psychicznie niestety wpadną w mocniejsze gówno.

    ps: A najlepsza wymówka jaka często słyszę jest „k***a stary, przecież jakbym chciał to bym przestał to palić” To mnie dosłownie rozbraja…

  42. Może się mylę, ale zachowywał się jak po pigułce a nie jak po koce 😛 Aczkolwiek do Chucka koka bardziej pasuje xD

    A co do trawki, to wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem. Zastanawia mnie jedynie ta ogólnie przyjęta hipokryzja wśród osób które piją alkohol a przy tym szykanują trawkę.
    Jakby trawka była legalna, a przy tym tania to wcale nie trzeba byłoby jej palić tylko można by na niej gotować wówczas największy argument o jej szkodliwości zostaje obalony.
    Wiadomo że nie jest to specyfik odpowiedni dla każdego, jeden będzie lepiej znosił wypicie wódki inny spalenie jointa, a jeszcze inny i po tym i po tym straci nad sobą kontrolę. Jedno jest pewne, zupełna prohibicja to zło wcielone!
    Zadziwia też fakt że trąbią o tych wszystkich negatywnych efektach trawki, od której jeszcze nigdy nikt nie zginął, a zapominają o alkoholu który rocznie przynosi na świecie tyle śmierci że jest to w ogóle nie do pomyślenia.
    Oczywiście nie twierdzę że trawka nie wpływa negatywnie na organizm człowieka i że jest kompletnie bezpieczna dla każdego. Jeśli ktoś pali z głową i służy mu to to myślę że powinien mieć prawo robić to legalnie. Ja osobiście bardzo sporadycznie piję alkohol, a jak już piję to i tak w śladowych ilościach bo nie pasuje mi bania po nim, nie mogę nad sobą panować i za często robię głupstwa. A po trawce, ja jestem łagodny jak baranek, zadowolony i pokojowo nastawiony do wszystkiego.
    Też chcę zaznaczyć że nikogo nie namawiam do próbowania trawki czy coś w tym stylu. Bo uważam że to jest prywatna sprawa każdego z nas. Po prostu chciałbym zeby więcej osób stało się równie wyrozumiałych dla trawki jak dla alkoholu, zwłaszcza że ta pierwsza mimo wszelakim innym opiniom jest znacznie bezpieczniejsza.

  43. „Moim zdaniem to nie wina marihuany, tylko braku ambicji i lenistwa. Są ludzie co palą i mimo tego pozostają bardrzo kreatywni, jak jeden z moich najlepszych kolegów Chociaż na pewno marihuana w niczym tu nie pomaga ”

    R.O.B – Jestem pod wrazeniem , naprawde mocny tekst w ktorym zawarles cala esencje , lepiej nie mozna by bylo tego ujac .

  44. hohohoh so funny!

    NOT.

    precyzując:

    -zdjęcie zajebiste

    -temat idiotyczny

    Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś [strike]Mir [/strike]dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

  45. Zgadzam się z Pervertem, post ze zdjęciem można było podlinkować w odpowiednim dziale, a nie od razu osobny topic.

  46. Pervert, prawie całkowita zgoda. Zdjęcie nie jest zajebiste. Po raz n-ty zabawił się w przyklejanie głowy. To już było nudne 5 jego prac temu.

  47. Pervert : )

    Nie wiem jak mam to ocenić, z początku wydawało się to śmieszne, ale … Ciężko mi siebie określić .

  48. Zgadzam się z Pervertem i niech się nikt nie dziwi, jeśli ataki na kaczkę się powtarzają, bo – jak widać- chłopak nie wyciągnął zbyt wielu wniosków. A obrazek bardzo fajny i śmieszny, ale spokojnie wystarczył do "Tanio…".

  49. GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)

    btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…

  50. kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15

  51. Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.

    @kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.

    Zapytam wprost, jestes prowokacja?

  52. @Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.

  53. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  54. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  55. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  56. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  57. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  58. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  59. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  60. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  61. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  62. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  63. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  64. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  65. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  66. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  67. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

  68. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

  69. "…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra[​IMG]…"

    Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.

  70. "…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra[​IMG]…"

    Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.

  71. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?

    Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]

  72. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?

    Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]

  73. I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans[​IMG]

    moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂

  74. I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans[​IMG]

    moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂

  75. Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

    to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂

    [​IMG]

  76. Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

    to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂

    [​IMG]

  77. Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzętom, jestem trochę zjarany, ale nie aż tak. Albo innym razem ci odpowiem bo już się za bardzo zmęczyłem pisaniem:-)

  78. Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzętom, jestem trochę zjarany, ale nie aż tak. Albo innym razem ci odpowiem bo już się za bardzo zmęczyłem pisaniem:-)

  79. Kaczka umówmy się, że wszystkie photoshopy, emotki i inne pierdoły zamieszczasz w "tanio skóry nie sprzedam". Nie chcę więcej widzieć, że tworzysz osobne tematy do takich rzeczy, denerwuje to innych userów i tworzy niepotrzebny burdel na forum.

  80. Kaczka umówmy się, że wszystkie photoshopy, emotki i inne pierdoły zamieszczasz w "tanio skóry nie sprzedam". Nie chcę więcej widzieć, że tworzysz osobne tematy do takich rzeczy, denerwuje to innych userów i tworzy niepotrzebny burdel na forum.

  81. "…Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzęto…"

    Próbowałem kiedyś, ale za założenie wątku w którym pytałem czy ktoś wie jakim wynikiem kończyły się na igrzyskach w starożytnym Rzymie starcia niedźwiedzia z lwem lub słoniem (to były takie, dziś już wymarłe, małe słonie z gór Atlas) dostałem bana. Na priva wyjaśniono mi że jest to zachęcanie do znęcania się nad zwierzętami. Na szczęście tutaj mamy wyższy poziom tolerancji i inteligencji.

  82. "…Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzęto…"

    Próbowałem kiedyś, ale za założenie wątku w którym pytałem czy ktoś wie jakim wynikiem kończyły się na igrzyskach w starożytnym Rzymie starcia niedźwiedzia z lwem lub słoniem (to były takie, dziś już wymarłe, małe słonie z gór Atlas) dostałem bana. Na priva wyjaśniono mi że jest to zachęcanie do znęcania się nad zwierzętami. Na szczęście tutaj mamy wyższy poziom tolerancji i inteligencji.

  83. UFC organizuje im tą walkę, a żaden zawodnik nie odważył się jeszcze odmówić, jeśli odmowa nie była spowodowana kontuzją bądź innym czynnikiem losowym.

    Zdanie nie jest prawdziwe. Takie sytuacje w UFC się zdarzają.

  84. UFC organizuje im tą walkę, a żaden zawodnik nie odważył się jeszcze odmówić, jeśli odmowa nie była spowodowana kontuzją bądź innym czynnikiem losowym.

    Zdanie nie jest prawdziwe. Takie sytuacje w UFC się zdarzają.

  85. Fajna analiza, trochę zwiększyliście moje wątpliwośc co do Bagoutinova. Nie ulegałem jego "hype" w zakładach bukmacherskich na forum, jednak postanowiłem dzisiaj zagrać to za 75% stawki standardowej… i po tej analizie mam więcej wątpliwości.

    Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

  86. Fajna analiza, trochę zwiększyliście moje wątpliwośc co do Bagoutinova. Nie ulegałem jego "hype" w zakładach bukmacherskich na forum, jednak postanowiłem dzisiaj zagrać to za 75% stawki standardowej… i po tej analizie mam więcej wątpliwości.

    Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

  87. Nie postawię tym razem na Ruska, może i wariat z niego, ale za mały. Kasa poszła (w dużej ilości) jedynie na GSP :].

  88. Nie postawię tym razem na Ruska, może i wariat z niego, ale za mały. Kasa poszła (w dużej ilości) jedynie na GSP :].

  89. I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

    bo to rzut monetą?

  90. I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

    bo to rzut monetą?

  91. BetSafe to jakiś wasz sponsor? Nie pytam ze złośliwości tylko z ciekawości, bo już któys raz widze rózne tematy z nim związane.

  92. BetSafe to jakiś wasz sponsor? Nie pytam ze złośliwości tylko z ciekawości, bo już któys raz widze rózne tematy z nim związane.

  93. Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    Wy wstydu nie macie czy jak? My nazwaliśmy? Wyrażenie "Czynnik X" w tego typu analizie (dokładnie tego typu) pojawiło się na MMARocks już w 2009 roku. http://www.mmarocks.pl/lyoto-machida/pod-lupa-evans-vs-machida/ – jeżeli już kopiuję kogoś to Jakuba Bijana. Czy Drogi Hubercie teraz mam iść do analiz Slipmycha i nazwać go kserobojem wyrażeń zakorzenionych w 40 edycjach "Pod Lupą"? Nie pomyliło się Wam coś?

  94. Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    Wy wstydu nie macie czy jak? My nazwaliśmy? Wyrażenie "Czynnik X" w tego typu analizie (dokładnie tego typu) pojawiło się na MMARocks już w 2009 roku. http://www.mmarocks.pl/lyoto-machida/pod-lupa-evans-vs-machida/ – jeżeli już kopiuję kogoś to Jakuba Bijana. Czy Drogi Hubercie teraz mam iść do analiz Slipmycha i nazwać go kserobojem wyrażeń zakorzenionych w 40 edycjach "Pod Lupą"? Nie pomyliło się Wam coś?

  95. Ja zawsze typuję tak, że wciskam tam gdzie jest dużo PINIENDZY do wygrania i nie bardzo nawet pamiętam co obstawiłem. Potem rano wstaje i patrzę czy coś wygrałem. Zwykle nie wygrywam.

    Dżizas przecież ten Czynnik X, pochodzi od X-Factor, czyli coś eXtra. Ciężko tu mówić o zgapianiu

  96. Ja zawsze typuję tak, że wciskam tam gdzie jest dużo PINIENDZY do wygrania i nie bardzo nawet pamiętam co obstawiłem. Potem rano wstaje i patrzę czy coś wygrałem. Zwykle nie wygrywam.

    Dżizas przecież ten Czynnik X, pochodzi od X-Factor, czyli coś eXtra. Ciężko tu mówić o zgapianiu

  97. Z tym czynnkiem X – true, ktoś tu nieuważnie spoglądał na stare odcinki z serii"pod lupą", której już dawno nie widzieliśmy…

  98. Z tym czynnkiem X – true, ktoś tu nieuważnie spoglądał na stare odcinki z serii"pod lupą", której już dawno nie widzieliśmy…

  99. dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley?

    Tak jak omijam szerokim łukiem kolektury Lotto, tak nie mam zamiaru inwestować swoich pieniędzy w walkę, której wynik można typować na zasadzie "chybił-trafił". Kto ma szczęście i dobrze trafi, ten będzie szczęśliwy, bo kursy na obu zawodników są dosyć ciekawe.

    Co przemawia na korzyść Woodleya?
    – świetnie wyglądał na ważeniu,
    – jest młodszy i teoretycznie powinien mieć większy głód walki,
    – powinien być minimalnie szybszy i bardziej eksplozywny.

    Atuty "Kosa":
    – lepsza kondycja,
    – większe doświadczenie.

    Obaj są zapaśnikami i obaj walczą w podobnym stylu. Prawdopodobnie skończy się decyzją po nudnej walce. Współczuje sędziom punktowym, bo niuanse mogą mieć spory wpływ na końcowy werdykt.

  100. dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley?

    Tak jak omijam szerokim łukiem kolektury Lotto, tak nie mam zamiaru inwestować swoich pieniędzy w walkę, której wynik można typować na zasadzie "chybił-trafił". Kto ma szczęście i dobrze trafi, ten będzie szczęśliwy, bo kursy na obu zawodników są dosyć ciekawe.

    Co przemawia na korzyść Woodleya?
    – świetnie wyglądał na ważeniu,
    – jest młodszy i teoretycznie powinien mieć większy głód walki,
    – powinien być minimalnie szybszy i bardziej eksplozywny.

    Atuty "Kosa":
    – lepsza kondycja,
    – większe doświadczenie.

    Obaj są zapaśnikami i obaj walczą w podobnym stylu. Prawdopodobnie skończy się decyzją po nudnej walce. Współczuje sędziom punktowym, bo niuanse mogą mieć spory wpływ na końcowy werdykt.

  101. Dunham – Cerrone.

    w Cerrone wystarczy wejść niczym dzik w żołędzie, po czym zebrać krwawe żniwo

    I ja dokładnie tak uważam. Nie zgadzam się, że Guillard nie ma szklankej szczęki. Gdyby był odrobinę bardziej wytrzymały, to Cowboy leżałby nieprzytomny. Ktoś, kto tańczy po 1 ciosie od Joe Lauzona nie może mieć twardego łba. Ogólnie największym problemem Cerrone jest jego tragiczna obrona. Jeśli Dunham ruszy do ataku, bijąc w różnych płaszczyznach, to Cowboy się pogubi, poplącze i tyle z tego wyjdzie. Moim faworytem 60-40 jest Dunham. Obawiam się tego, czy sędziowie nie będą ślepi po raz kolejny (Dunham – Grant/dos Anjos), jednak uważam, że gra jest warta świeczki po takim kursie.

    A ja postawiłem na Kosa. Mam wrażenie, że Woodley jest przereklamowany przez ten knockout na Hieronie.

  102. Dunham – Cerrone.

    w Cerrone wystarczy wejść niczym dzik w żołędzie, po czym zebrać krwawe żniwo

    I ja dokładnie tak uważam. Nie zgadzam się, że Guillard nie ma szklankej szczęki. Gdyby był odrobinę bardziej wytrzymały, to Cowboy leżałby nieprzytomny. Ktoś, kto tańczy po 1 ciosie od Joe Lauzona nie może mieć twardego łba. Ogólnie największym problemem Cerrone jest jego tragiczna obrona. Jeśli Dunham ruszy do ataku, bijąc w różnych płaszczyznach, to Cowboy się pogubi, poplącze i tyle z tego wyjdzie. Moim faworytem 60-40 jest Dunham. Obawiam się tego, czy sędziowie nie będą ślepi po raz kolejny (Dunham – Grant/dos Anjos), jednak uważam, że gra jest warta świeczki po takim kursie.

    A ja postawiłem na Kosa. Mam wrażenie, że Woodley jest przereklamowany przez ten knockout na Hieronie.

  103. @Puczi

    Zgadzam się, ze "Kowboj" ma dziurawą gardę, ale… Dunham w tej materii dużo gorszy nie jest, o czym świadczy między innymi jego walka z, nomen omen, Guillardem. Evan daje się trafiać, co w połączeniu ze ślamazarnym tempem, w którym zaczyna walki może mieć spory wpływ na przebieg pojedynku. Jak ja to widzę? Walka zaczyna się cios za cios, jednak to lepszy technicznie Cerrone częściej i czyściej trafia (mam nadzieję, ze nie zapomni o swoich highkickach, bo są na prawdę wyborne). To sprawia, że rozluźnia się i bez skrępowania walczy dalej, także przyspieszenie i zwiększenie presji przez Dunhama nie będzie mu straszne. Liczę, że Donaldowi uda się urwać dwie rundy. Najbardziej obawiam się, że Evan, wbrew temu co do tej pory robił, zacznie walkę "z przytupem" od samego początku, ale jestem dobrej wiary.

  104. @Puczi

    Zgadzam się, ze "Kowboj" ma dziurawą gardę, ale… Dunham w tej materii dużo gorszy nie jest, o czym świadczy między innymi jego walka z, nomen omen, Guillardem. Evan daje się trafiać, co w połączeniu ze ślamazarnym tempem, w którym zaczyna walki może mieć spory wpływ na przebieg pojedynku. Jak ja to widzę? Walka zaczyna się cios za cios, jednak to lepszy technicznie Cerrone częściej i czyściej trafia (mam nadzieję, ze nie zapomni o swoich highkickach, bo są na prawdę wyborne). To sprawia, że rozluźnia się i bez skrępowania walczy dalej, także przyspieszenie i zwiększenie presji przez Dunhama nie będzie mu straszne. Liczę, że Donaldowi uda się urwać dwie rundy. Najbardziej obawiam się, że Evan, wbrew temu co do tej pory robił, zacznie walkę "z przytupem" od samego początku, ale jestem dobrej wiary.

  105. Nie chce się gifów szukać to trzeba po gmoszemu analizy robić robić : D Jeszcze tyle prognoz przed galą nie czytałem, nigdy : ) nie wiem czy w końcu coś w ogólę dzisiaj zagram, bo już mam mętlik w głowie absolutny:-)

  106. midern – będzie typowanie redakcji jak zawsze

    maryjan – gify dojdą, przed tym typowaniem nie starczyło już czasu no i to nowy cykl u nas więc będzie się rozwijał:)

  107. maryjan to tak jak ja ,niby juz zagralem ale mam chec dorzucic rorego przez dec ,ale sie zastanawiam bo mam w grze juz kupon z rorym rampage + minakov + rory do wygrania 50 moze zagrac za 50 przez dec jak wygra przez cokolwiek to maly minus a jak przez dec to spory plus :Pa jak przegra to juz dupa:):-)

    te anazlizy beda tylko UFC czy tez innych gal?

  108. Już teraz wiem, dlaczego Szady siedziałeś cicho przez ostatnie dni. Propsy za wkład 🙂

    Dobry materiał panowie. Mam nadzieję, że będzie cykliczny. Dobrze by też było, jeśli udałoby się Wam wstawiać go trochę wcześniej, niż na kilka godzin przed galą, bo wiele ludzi, ( zaliczam się do nich i ja ) nie czeka do ostatniej chwili ze względu na częste wahania kursów, co mieli postawić – postawili i tekst ten traktują bardziej jako porównanie typowań własnych z typowaniami redakcji (bądź Szadego ) niż analityczną pomoc w obstawianiu. 😉

  109. @Zychal

    Głównie UFC. Myślę, że wobec KSW też nie będziemy obojętni. 🙂

    @Pietagoras

    Ja bym wolał "wypuszczać" analizy dopiero po tym jak Betsafe poda pełną ofertę kursów na całą galę. Mamy zamiar analizować nie tylko kursy na zwycięstwo konkretnego zawodnika, ale i zakłady specjalne typu: "Rundy powyżej/poniżej" czy metody zwycięstw, a te pojawiają się na kilka dni przed galą. Przyznaję, że sobota to trochę późno, ale nieraz może się nie udać szybciej. Projekt dopiero startuje, wszystko się może pozmieniać, także wszelkie sugestie mile widziane. 🙂

  110. @Tomasz Chmura

    Spokojnie. Faktycznie, zapomniałem,że Yoshi używał tego sformułowania. Dawno nie czytałem żadnego pod lupą i to mi sie bardziej kojarzyło z analizami Slipmycha. Najmocniej przepraszam, bez zbędnych nerwów 🙂

  111. Zamiast się wykłócać, kto i co zrobił pierwszy (czy kto stoi tam, gdzie stało ZOMO), może lepiej podyskutować o najbliższej gali? 🙂

    Jest wśród czytających ktoś, kto postawił na Chaela Sonnena? Kurs 2.50 kuszący. Ja się do samego końca zastanawiałem, jednak ciągle mnie coś odciągało od tego pomysłu, a to jak Rashad wyglądał dobrze na ważeniu postawiło kropkę nad i.

  112. Ja stawiałem na Evansa, będzie górował nad Sonnenem warunkami fizycznymi, jednak to nie jest waga naszego ulubieńca, można porównać walkę JJ vs Evans i JJ vs Sonnen. Moim zdaniem Evans ma w tej walce 75% szanse na zwycięstwo.

  113. Postawiłem na wygraną Lawlera przez cokolwiek, bo wtedy nie było jeszcze kursu wygranej przez KO, gdyby był obstawiłbym go, ponieważ i moim zdaniem the Ruthless może wygrać tylko przez KO.

  114. Jeżeli to ma być początek takiej bet-miesiączki to fajna inicjatywa. Nawet z rysowaniem strzałek ala treneiro Gmoch : D No i fajnie że coraz więcej ludzi bierze się do roboty wespół, ja czasami nie dowierzam w ludzi ale tutaj zostałem nie raz zadziwony:-)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.