Chris Weidman przed walką na UFC 210 w wywiadzie z Arielem Helwanim wyznał, że prawie przeniósł się do domu swoich rodziców, aby znowu poczuć ten sam głód walki co na początku swojej kariery w MMA. Amerykanin oglądając trzecią część popularnego filmu Rocky widział liczne podobieństwa do fikcyjnej postaci, którą grał Sylvester Stallone. Weidman stwierdził, iż walka z Mousasim to najważniejszy moment jego życia – zawodnik wraca do oktagonu po dwóch przegranych z rzędu, teraz musi pokazać wszystkim na co go stać.
Obserwowałem Chrisa w ostatnich materiałach UFC promujących gale. Jego twarz zaczyna się zniekształcać , widzę jak okolicę oczodołów i łuków brwiowych zmieniły kształt. Zaczyna wyglądać jak u Wanderleia lub ludzi po wypadkach mimo ,że stoczył dopiero 15 walk.
Chris "Rocky" Weidman, brzmi nieźle 😉
Zniekształca się bo ma coraz wieksze problemy żeby ukryć swoją prawdziwą formę – jest reptilianinem!
Tu akurat wygląda ok, jak agent nieruchomości a nie fajter:smile:
cholera Cris, wierze jak nigdy
must win!
Rocco
Sam się dziwię, że bez problemu go dopuścili do walki. Wyraźnie się coś zmieniło w jego wyglądzie.
Mi tam bardziej Ant Mana przypomina, a raczej grającego go aktora.
Leniwiec go dojedzie:bayan:
Przyjąć takie kolano i bomby od Romero to prawie jak uczestniczyć w wypadku samochodowym.
Całym sercem za Krzychem.
Taa, konkretniej w zderzeniu samochodu z rozpędzonym pociągiem.
Rocky jest tylko jeden:
[ATTACH]6513
Krzyś i Gegard. Jeśli jest moment dobry na ujawnienie się Obcych, to jest nim ta walka. Nad oktagonem powinien pojawić się latający spodek i strumieniem światła powinien zabrać ich obu w przestrzeń – jak agenta Muldera w Archiwum X.
Romero wystrzelił tym kolanem niczym kubańska rakieta w mokrych snach Fidela.
Ostry wpierdol od Luka ma duzo wiekszy wplyw na wyglad Krzycha niz kolano od Romero. Wierze w Krzycha ze dojdzie do walki o pas jeszcze a Leniwiec jest 1 przeszkoda…
to efekt jego ostatniej walki z Romero i tego latajacego kolana. Nie jestem pewien ale chyba zlamana kosc orbitalna/jarzmowa zmienila nieco jego "spojrzenie". Wszystko od jednego ciosu
Nie mial zadnych zlaman z tego co pamietam tylko potezne rozciecie i w chuj szwow zalozonych…
Jaram sie ta walka bardziej niz starciem DC vs Rumble, cantt wait!!!!
Mam nadzieję, że Chris wyjdzie tam i pokaże formę i głód walki, która odebrał pas Andersonowi..
Akurat Andersonowi pas odebrała jego błazenada
Zbyt mocne ciosy w ostatnich walkach i już gada bez sensu. Odgrażaj się, po trzech porażkach z rzędu już nikt nie będzie Cię pompował. Jeszcze Spider zdąży wziąć rewanż.
ten od porno?
Tu i tak aż tak tego nie widać,ale prawe oko Krzysia leży i kwiczy
może go żona bije?
W rewanżu nie pajacował, a skończył nie lepiej.
Błazenada błazenadą, ale kto stał na przeciwko Silvy? To tak jakby powiedzieć, że pistolet zabija, a kto pociąga za spust?
W sumie, to po walce bełkotał jak Rocky, więc wszystko się zgadza.
Rocky po tym kolanie by próbował walczyć.
Tym razem zacytuje sam siebie, poprawiajac tylko literowke
i dodajac, ze wtedy mialem na mysli glownie techniczna forme wypowiedzi. Niestety tresc wpisuje sie w ten scenariusz jeszcze bardziej.