Chris Curtis z podejrzeniem ciężkiej kontuzji po walce z Allenem, apeluje o trzecią z nim walkę

Chris Curtis po przegranej z Brendanem Allenem w miniony weekend zaapelował do swojego rywala o rozstrzygnięcie ich sporu w trzeciej walce. Podejrzewa jednak, że w oktagonie zerwał mięsień dwugłowy uda.

W walce wieczoru gali ostatniej UFC Fight Night Brendan Allen pokonał Chrisa Curtisa przez niejednogłośną decyzję sędziowską po pięciu rundach. Stan rywalizacji tych dwóch zawodników wynosi zatem teraz 1-1. Chris Curtis do tej walki wszedł na zastępstwo z trzytygodniowym wyprzedzeniem, a mimo tego dał występ zasługujący zdaniem jednego z sędziów na wygraną. Na profilu na Instagramie Amerykanin zamieścił swoją reakcję, a także podzielił się z fanami niepokojącymi wieściami o możliwej kontuzji:

View this post on Instagram

A post shared by Christopher Curtis (@actionman513)

Nie takiego rezultatu chcieliśmy, ale jest jak jest. Myślałem, że wygrałem, ale gratulacje dla Brendana Allena. Kocham cię bracie, miłego spędzania nocy. Ale pamiętaj – jest 1-1, wisisz mi trylogię. Odpocznij i ciesz się rodziną. Dziękuję wszystkim za wsparcie i przepraszam. Czułem się dobrze, byłem gotowy, może staje się po prostu za stary na to g*wno. Czas pokaże. Do następnego.

Przy okazji, wygląda na to, że zerwałem mięsień dwugłowy uda. Naderwałem go w rundzie 2 i podejrzewamy, że pod koniec rundy 5 zerwałem go kompletnie. Przekonamy się po poniedziałkowych prześwietleniach. Dziękuję wam za troskę.

Jeśli potwierdziłyby się obawy Chrisa Curtisa na temat zerwania mięśnia dwugłowego uda, musiałby poddać się operacji. Miejmy nadzieję, że dla 36-latka nie będzie to kontuzja kończąca jego karierę.