(Fot. Sherdog.com)
Zarówno Max Holloway jak i Charles Oliveira mają na koncie kilka zwycięstw z rzędu. UFC postanowiło zestawić ich ze sobą, a zwycięzca dostanie przepustkę do walk ze ścisłą czołówką dywizji piórkowej, a możliwe że nawet status pretendenta do tytułu mistrzowskiego. Informację o pojedynku jako pierwsze przekazało The Star Phoenix.
“Blessed” (MMA 13-3) pięć z ostatnich sześciu walk zakończył przed czasem. W pokonanym polu zostawił takich zawodników jak Andre Fili i Cub Swanson. Nie mniej efektownie walczący “do Bronx” (MMA 20-4) po trzech z ostatnich czterech starć został nagrodzony bonusami pieniężnymi za “Występ Wieczoru”. Powraca po zwycięstwie nad Nikiem Lentzem, a wcześniej pokonywał takie osobistości jak Jeremy Stephens czy Hatsu Hioki.
Pojedynek Holloway vs. Oliveira będzie walką wieczoru gali UFC Fight Night w Kanadzie, która odbędzie się 23 sierpnia w Saskaton.
Teraz pytanie, kto dla Mendesa?
Lubie Maxa ale jak walka przejdzie do parteru to Oliveira wyciągnie jakieś poddanie War Max
Z punktu sportowego walka jak najbardziej na plus ale wątpię że taki main event się sprzeda marketingowo szczególnie w Kanadzie.
Dwóch efektownie walczących i wysoko notowanych zawodników w mocnej kategorii wagowej jako ME? Jeśli to się nie sprzeda, to tylko i wyłącznie podkreśli nieudolność UFC. Mir vs BigFoot? Hendo vs Boetsch? To jest zestawienie petarda i takie ME to ja chcę oglądać, a nie jakiś Ali z kimkolwiek, czy inne dawno przeżarte nazwisko. Idzie nowe, i to nowe trzeba promować.
3 runda ko Max Holloway!
Max pobije Oliveire a potem weźmie się za Conora 🙂