mendes-mcgregor

Chad Mendes od czasu porażki z Conorem McGregorem na gali UFC 189, nie może pogodzić się z tym co się stało. Jak sam zdradził w programie The MMA Hour, cały czas myśli o walce z Irlandczykiem:

Naszą walkę widziałem tylko raz i naprawdę ciężko mi się ją oglądało. Cały czas myślę o niej, czasami nie mogę zasnąć z tego powodu. Na pewno będę potrzebować trochę czasu żeby dojść do siebie po tym wszystkim ale taki jest właśnie nasz sport.

Czołowy zawodnik teamu Alpha Male wziął walkę z McGregorem z dwutygodniowym wyprzedzeniem, wierzy jednak że mając pełny obóz przygotowawczy wynik byłby zgoła inny:

Jestem tego całkowicie pewien. W 110% jestem pewien że wygrałbym tą walkę. Nie szukam wymówek. Nie mówię że to jest powód dla którego przegrałem z nim. Po prostu czuję, że będąc w pełni przygotowanym wygram z nim za każdym razem kiedy się spotkamy w oktagonie. Każdą walk którą stoczymy będę w stanie wygrać.

Mendes w pierwszej rundzie walki serią obaleń i mocnym ground and pound całkowicie zdominował McGregora, w drugiej zupełnie opadł z sił i został trafiony mocną kombinacją ciosów która zakończyła walkę:

Jego jedynym sposobem na pokonanie mnie był mocny i celny cios w stójce. To w czym Conor jest bardzo dobry, to styl walki w którym wywiera presję na przeciwnika. Ma ten sam styl uderzenia co bracia Diaz. Ale każdy zawodnik który będzie w stanie lekko poruszać się na nogach i dołoży do tego porządne zapasy będzie w stanie go pokonać. Pokona go za każdym razem. W mojej walce z nim byłem po prostu zmęczony i kiedy sędzia podniósł nas do góry, nie byłem w stanie już tak lekko poruszać się w oktagonie. Zatrzymałem się na chwilę i wtedy on przyspieszył i zakończył walkę. Gdybym tylko miał lepszą kondycję, mógłbym dalej unikać jego ciosów w stójce i runda zakończyła by się inaczej. Trzecia runda wyglądała by jak dwie poprzednie. Szkoda mi po prostu że tak to wyszło ponieważ wiem że mogę go pokonać i byłem bardzo blisko zrobienia tego.

Pamiętam że w parterze miałem całkowitą kontrolę nad walką. Conor nie robił nic z pleców. Nie próbował wstać i trzymał ciasną gardę. Nie był zbyt silny z pleców, nie był w stanie mnie kontrolować. Zdecydowałem więc że przejdę jego gardę i poddam go. Patrząc na jego poprzednie walki to była strategia która mogła się udać. I ten błąd boli mnie najbardziej. Gdybym nie próbował zmieniać pozycji, gdybym serwował mu cały czas łokcie runda by się skończyła ze mną na górze. Ale taki jest sport. Cały czas ryzykujemy w walce. W klatce walczymy z drugim człowiekiem który wykorzysta nasze błędy. Chciałem zakończyć walkę a on to wykorzystał i walka wróciła do stójki.

Chad Mendes przegrywając z McGregorem, po raz trzeci zaprzepaścił szansę na zdobycie mistrzowskiego pasa. Wcześniejsze dwie porażki padły z rąk obecnego mistrza Jose Aldo. Amerykanin nie żałuje jednak decyzji o wzięciu walki bo nie dość że zarobił rekordową sumę karierze (500 tysięcy dolarów) to mimo porażki utrzymał się w pierwszej trójce rankingu UFC i być może niedługo ponownie zawalczy o pas z wygranym Aldo vs McGregor.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.