Velasquez (MMA 4-0) po zdominowaniu Jake’a O’Briena na UFC Fight Night 15 stał się najbardziej niepożądanym rywalem w wadze ciężkiej UFC. Zawodnik AKA miał stoczyć kolejną walkę na UFC 90, a jego rywalem miał być Antoni Hardonk, wygląda jednak na to, że Holender stracił na to ochotę. Problemem Velasqueza są nie tylko jego znakomite umiejętności, ale przede wszystkim to, że w odróżnieniu od Lesnara nie ma jeszcze znanego nazwiska i ewentualna, chociaż mało prawdopodobna wygrana nad nim nie da przeciwnikowi walki o pas, ani wielkiej popularności. To nie pierwszy taki problem w karierze Caina, zanim zadebiutował w UFC jego menadżer przez 1,5 roku nie potrafił znaleźć mu przeciwnika na mniejszych galach, ponieważ wszyscy po bliższym zapoznaniu z jego karierą zapaśniczą i pierwszymi dwoma pojedynkami w MMA wycofywali się z pojedynków.

5 KOMENTARZE

  1. No walka z Lesnarem byłaby zajebista ale nie wydaje mi się żeby na tym etapie rozwoju obu zawodników Dana White ryzykowałby porażkę któregoś z nich

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.