cwfc

Wyniki i relacja w środku wpisu

Były zawodnik UFC Che Mills nie umiał poradzić sobie z dobrze operującym zapasami Cathalem Pendredą. Już pod koniec drugiej rundy, sędzia Marc Godgard był bliski przerwania pojedynku po solidnym ground’n’pound ze strony Irlandczyka na leżącym Millsie. Przełomowa okazała się jednak ostatnia runda, kiedy to własny narożnik poddał przegrywającego starcie i dostającego w końcowych fazach walki ostre bęcki Che Millsa.

Szybkie tempo cechowało konfrontacje Neila Seerysa z Mikael Silanderem o pierwszy w historii pas mistrza Cage Warriors w wadze muszej. Obaj zawodnicy równo punktowali się w wymianach bokserskich oraz wzajemnie obalali. Jednak dopiero w trzeciej rundzie w walce pełnej zwrotów akcji, udało się Neilowi złapać Mikaela w balachę, po której Fin nie miał wyboru i musiał klepać.

Odjęciem punktu skończyła się pierwsza runda dla Normana Paraisy’ego za próbę udaremnienia obalenia chwytem za siatkę. To właśnie ten incydent miał wpływ na to, że walka skończyła się większościowym remisem po dość wyrównanym widowisku.

Świetnym poddaniem, popisał się Paul Redmond, który w drugiej rundzie złapał stopę Marca Allena w dźwignię, poddając go w iście Heldowskim stylu.

Steve McCombe w walce z Jeanem N`Doye’m desperacko wręcz próbował obalić Francuza. Jednak żadna próba nie przewróciła na matę lepiej boksującego i o dziwo lepiej przygotowanego zapaśniczo Jeana. Mocno wyczerpany Steve, w drugiej rundzie już sam się przewracał zachęcając rywala do wejścia w gardę. Z jednego takiego zaproszenia Francuz skorzystał przy okazji poddając zawodnika, który od początku z uporem maniaka dążył do parteru.

Walkę Polaka z Irlandczykiem można było określić mianem wiecznego klinczu. Bo to właśnie ten element przeważał w całym starciu, do czasu aż Piotr Ptasinski po obaleniu wszedł za plecy Johna Redmonda i założył ciasne duszenie, które zmusiło rywala do odklepania.

Walka wieczoru:

170 lbs: Cathal Pendred pok. Che Millsa przez TKO (ręcznik narożnika), runda 3, 1:47

Główna karta:

Pojedynek o pas mistrza Cage Warriors w wadze muszej

125 lbs: Neil Seery pok. Mikaela Silandera przez poddanie (balacha), runda 3, 3:57

190 lbs: Chris Fields zremisował Normanem Paraisym (remis większościowy)
155 lbs: Paul Redmond pok. Marca Allena przez poddanie (dźwignia na stopę), runda 2, 1:09
140 lbs: Jean N’Doye pok. Steve’a McCombe przez poddanie (duszenie trójkątne rękami), runda 2, 3:03

Walki na facebooku:

170 lbs: Piotr Ptasinski pok. Johna Redmonda przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 2, 4:46
149 lbs: Liam James pok. Stephena Colla przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)

Pozostałe:

185 lbs: Konrad Iwanowski pok. Sama Francisa przez poddanie (duszenie gilotynowe), runda 2, 3:00
135 lbs: Ren Rees pok. Gavina Kelly’ego przez poddanie (balacha), runda 1, 4:44

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

29 KOMENTARZE

  1. Brawo Piotrek. Prowadził minimalnie na punkty, dobrze że duszenie weszło 🙂

  2. Zwyciestwo polskiego irlandczyka ale poziom obu zawodnikow raczej niezbyt wysoki.

  3. Zgadzam się, że poziom nie jest za wysoki ale duszenie wszedło i to się liczy 😛

  4. Ciekawe czy Pendred dzieki temu zwyciestwu dostanie do ufc. Sam o to profil po walce. A jezeli ufc chce wrocic do Dublina, to Irlandczykow powinno jak najbardziej zgarniac.

  5. Czemu nic nie napiszecie o Konradzie Iwanowskim? Reprezentuje Polskę czy Irlandię?

  6. Czemu nic nie napiszecie o Konradzie Iwanowskim? 

    Bo nie pokazali jego walki.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.