Stawką main eventu jutrzejszej – 121-wszej – gali UFC będzie pas mistrzowski najbardziej prestiżowej kategorii wagowej. Tytułu mistrza królewskiej dywizji bronić będzie wciąż mocno polaryzujący Brock Lesnar, natomiast zdetronizowania władcy podejmie się zawodnik o meksykańskiej krwi – Cain Velasquez. Kto z tego zapaśniczego uścisku wyjdzie z podniesiona głową? Zobaczcie jak zbliżające się starcie wygląda pod redakcyjna lupą.
Metryka
Brock Lesnar #1 w wadze ciężkiej, #7 pound-4-pound |
vs. | Cain Velasquez #5 w wadze ciężkiej |
MMA 5-1 (2 TKO, 2 Sub); UFC 4-1 | bilans | MMA 8-0 (7 KO/TKO); UFC 6-0 |
Webster, Dakota Południowa, USA | miejsce urodzenia | Salinas, Kalifornia, USA |
33 |
wiek | 28 |
6’3″ / 191 cm | wzrost | 6’1″ / 185 cm |
81″ / 206 cm | zasięg | 77″ / 196 cm |
DeathClutch |
obóz | American Kickboxing Academy |
Shane Carwin (sub), ’10 Frank Mir (TKO), ’09 Randy Couture (TKO), ’08 |
ważniejsze zwycięstwa | Antonio Rodrigo Nogueira (KO), ’10 Ben Rothwell (TKO), ’09 Cheick Kongo (dec), ’09 |
Frank Mir (sub), ’08 |
ważniejsze porażki |
Dwie drogi na szczyt.
Ścieżki jakie zaprowadziły obu zawodników na wyżyny najcięższej z wag są diametralnie różne. Ta przebyta przez Lesnara jest zdecydowanie krótsza, jednak o wiele bardziej wyboista. Niesiony na fali popularności zdobytej w WWE (World Wrestling Entertainment) Brock stawał naprzeciw ówczesnej śmietanki HW. Wydaje się iż upadek jaki zaliczył w debiucie w UFC – szybkie poddanie z rąk Franka Mira – jedynie dodał mu impetu, którym w kolejnych walkach zdmuchnął oponentów.
Cain kroczył zupełnie inną drogą. Joe Silva (matchmaker UFC) dostrzegając potencjał drzemiący w nieznanym Amerykaninie z meksykańską krwią prowadził go równą niczym stół autostradą powoli stopniując poziom kolejnych rywali.
Dziś te dwie odmienne drogi krzyżują się, a pędzący nimi fighterzy zderzą się w ośmiokątnej klatce. O tym który po opadnięciu tumanów kurzu będzie stał z rękami w górze zdecyduje kilka czynników.
Zapaśnicze przeciwieństwa.
Tak Lesnar jak i Velasquez są utytułowanymi zapaśnikami. Obaj mają za sobą owocną karierę w amatorskich zapasach i tytuły all-american (przyznawane za finisz w pierwszej ósemce w danym roku). Lesnar może poszczycić się mistrzostwem NCAA (2000 rok), natomiast największym osiągnięciem Caina w krajowych mistrzostwach było czwarte miejsce (rok 2006).
Wysokie miejsca w „dywizji pierwszej” są jednak jedynymi rzeczami jakie łączą zapasy bohaterów jutrzejszej walki wieczoru, gdyż zapaśnikami są już zupełnie innymi.
Brock bazuje głównie na wejściach w nogi. Zapaśnicze shoty popiera ogromną dawką siły fizycznej co w większości przypadków daje zamierzony efekt. Cain jest z kolei zdecydowanie bardziej wszechstronny i dynamiczny, jego atutem jest nie siła a szybkość.
Lesnar mimo sporego zubożenia technicznego (porównując do zapaśniczych kombinacji Velasqueza) posiada – czego nie można powiedzieć o Cainie – świetna kontrolę na ziemi. Z pozycji bocznej, czy z półgardy może zdemolować każdego, wystarczy spojrzeć co z robił w drugiej walce z Mirem. Kalifornijczyk mimo świetnej techniki i niesamowitych obaleń ze zmianą tempa i kierunku (przykład pierwszy z brzegu – z walki z Rothwellem – single leg takedown -> wyniesienie -> przejście do wycinki) dość łatwo oddaje pozycje i pozwala swym przeciwnikom wstać. Nawet Cheick Kongo wdał się w zapaśniczy balet z Velasquezem raz po raz wstając po obaleniach zawodnika American Kickboxing Academy.
W klinczu silniejszy zdaje się być Brock, łokcie i potężne kolana jakie wstrząsały Couturem będą jego wielkim atutem. Z drugiej jednak strony odpowiednio dobry technicznie zawodnik – czego przykładem jest lżejszy o całą kategorię wagową Randy – jest w stanie skutecznie bronić obaleń Brocka. Myślę że Cain jest na tyle dobry by potwierdzić to co pokazał wszystkim dziadek Randy.
W parterze ani jeden ani drugi nie odbiega od stereotypu „zapaśnika w MMA”. Cain nie może pochwalić się żadnym poddaniem w karierze, Brock z kolei odklepał trójkątem rękami sinego ze zmęczenia Carwina, ponadto w drugiej walce z Mirem jego grappling wyglądał bardzo dobrze. Lesnar świetnie pracował z góry kontrolując biodra i wykluczając rękę Franka. Na pewno może to być sporym kłopotem dla Velasqueza, jednak ciągle mam w pamięci jak szybko Couture wydostawał się spod Brocka.
Młot kontra kowadło.
Stójkowy pojedynek w dużej mierze będzie „wyścigiem” ciosów Lesnara i szczeki Velasqueza. Podwójne XL Brocka zdaje się być w stanie przebijać żelbetonowe ściany, tudzież teleportować przeciwnika do drugiego końca oktagonu (patrz Herring), jednak Cain daleki jest od padania bezwładnie na matę po nawet mocnym ciosie. Kongo był co prawda w stanie sprawić by pod nim ugięły się nogi, jednak Francuz trafił w tempo dokładną kontrą. Zważywszy na to jak fatalnie wyglądała stójka Brocka w pojedynku z Carwinem trudno zakładać by Lesnar był w stanie skontrować szybszego i nieporównywalnie lepszego technicznie Caina.
Nie twierdzę, że striking Brocka nie istnieje, jednak nieskoordynowane proste i szaleńcze ucieczki z głową (niemal) w kolanach dają sporo do myślenia. Rzecz jasna na taki stan rzeczy wpłynąć mogła – i zapewne wpłynęła – zwyczajnie obawa przed pociskami atomowymi miotanymi przez Shane’a, nie zmienia to jednak faktu, że stójka Velasqueza jest o kilka poziomów wyżej.
Jako jeden z niewielu ciężkich zawodnik AKA płynnie łączy techniki nożne i ręczne (lewy prosty, prawy, low kick; lewy prosty, high kick) oraz operuje kombinacjami bardziej skomplikowanymi niż seria cepów (bardzo ładna kombinacja która posłała na deski Nogueirę czyli lewy sierp, prawy podbródkowy, lewy sierp). Największą bolączką stójki Caina jest średnia jak na wagę ciężką siła ciosu. Velasquez był co prawda w stanie posłać na deski Big Noga lecz dziś nie uważam tego za wyznacznik power puncha. Oczywiście określenie poduszki w rękawicach jest mocnym nadużyciem, jednak przyrównanie siły ciosu Caina do „puszek” Lesnara czy Carwina jest nie mniejszym nadużyciem w przeciwną stronę. Ponadto Lesnar również może poszczycić się mocną szczęką – wszak przetrwać nalot Shanea to wręcz precedens, więc czystego nokautu bym się w tej walce nie spodziewał.
Para buch, koła w ruch…
Bez wątpienia jednym z decydujących czynników tego starcia będzie fizyczność zawodników. Atutami Lesnara będą siła, masa – niestety kosztem wydolności. Cain z kolei – kosztem siły – będzie miał nieporównywalnie lepsze cardio. I właśnie cardio jest czynnikiem który według mnie przesądzi o losach pojedynku.
Karzełkowaty (przy Lesnarze) Couture sprawił, że przyszły mistrz ciężko oddychał w drugiej rundzie. Uważam, że dużo większy przecież Velasquez (różnica wagi w tym przypadku będzie wynosiła jakieś 10 kilogramów na kożyść Lesnara) zrobi dokładnie to samo.
Kondycje Caina (niesamowitą wręcz jak na HW) w tym zestawieniu stawiam wyżej aniżeli siłę Brocka – która będzie działać dopóki ten nie straci zasilania.
Effective striking, grappling and octagon control.
Sądzę, że po pierwszej rundzie, ba, może nawet po dwóch rundach na kartach sędziowskich Brock może mieć przewagę. Dążenie do klinczu, przyciskanie do siatki w połączeniu z bardzo sugestywnymi kolanami ze strony Lesnara może być tym co wzbudzi przychylność sędziów.
Uważam jednak, że broniący obaleń Cain, dynamicznie punktujący w stójce najdalej w trzeciej rundzie przechyli szalę pojedynku na swoją korzyść. Słabnący Lesnar będzie coraz łatwiejszym celem dla wciąż świeżego Velasqueza.
Możliwe, że o werdykcie zadecydują sędziowie jednak spodziewałbym się raczej , że w czwartej lub piątej rundzie Cain sprowadzi walkę na ziemię i tam gradem ciosów zmusi sędziego do interwencji.
Niewiem czemu ale mam takie przeczucie ze jak walka w 1 lub do polowy 2 rundy stoczy sie do parteru i to lesnar bedzie z gory to szybko sie skonczy ;p
“Stawką main eventu jutrzejszej – 122-giej – gali UFC będzie pas mistrzowski najbardziej prestiżowej kategorii wagowej.”
Proszę to szybko poprawić 🙂
Dobry tekst.
Mam bardzo podobne zdanie.Bardzdo ciekawa analiza.Im walka bedzie trwała dłuzej tym Velasquez ma wieksze szanse.
Hang, cholera a sam edytowałem ten tekst ;).
Jeden błąd ortograficzny jest – korzyść a nie kożyść 🙂
No nie wiem. Mysle ze ta walka moze sie dosc szybko skonczyc… na korzysc Brocka
Eh, literówki dały się mi we znaki 😉
Walka 2-dobrych zawodników będzie bardzo ciekawie wydaje mi się że wygra Brock szybko sprowadzi walka do parteru a tam już zrobi co do niego należy i wygra.
fajnie jakby tak było jak piszecie chłopaki, bo fajnie byłoby zobaczyć Caina i Juniora w następnej walce o pas wagi cięzkiej.
Dziś chyba będe popijał tequilę na tym wyczekiwanym pojedynku.
WAR el Mexicano!!!
Ktoś wie o której DOKŁADNIE zaczyna się gala?
Mam bardzo podobne zdanie. Jestem pewny wygranej Caina, a i stawka (2,25) była niezła więc skusiłem się na postawienie większej kasy na tą walkę.
imho stawianie kasy na tą walke, to jakis gambling do potęgi.. ;d jeszcze do tego “większej” ^^
wg mnie stawianie kasy na tą walke to gampling w czystej postaci, zwłaszcza “większą sumkę” 😛
przydała by sie szybka edycja postów, miałem na myśli gambling. 😛
Brock nie ma zlej kondych z Herringem walczyl 3 rundy i zmeczony nie był
W walce z Heathem Brock całkowicie narzucał swoje tempo.
Takim sposobem zapewne mógłby powalczyć i kolejne trzy rundy i dalej wyglądał by dobrze.
Popatrz co się stało kiedy Couture go przycisnął, stawił mu twardy opór. Już w drugiej rundzie Lesnar sapał.
Jak mówią: kondycja to wszystko tym sporcie.
Apock jak do tej pory to jestem na plusie i to niezłym.
Dla mnie ta walka to max 2 rundy 😉
chlopaki sorka ze nie na temat ale zobacz tego mistrza mma, normalnie padlem z smiechu 😀 😀 😀
http://www.sportfan.pl/artykul/21094/rywal-pudziana-ma-swoj-teledysk-podoba-sie
BJ też ma dobrą kondycję, dopóki ktoś nie narzuci mu swojego stylu walki. Z Frankim był strasznie zmęczony po 3 rundzie ( w obydwóch walkach), a np z Diego bił równo przez cały pojedynek. Tak samo sprawa wygląda z Brockiem. Walka Heathem, a walka z Couturem – niebo a ziemia jeśli chodzi o kondycję.
Eee.. nie wiem czemu wysłało mi, aż 3 razy posta, myślałem, że nie dodaje więc pisałem od nowa. Kurde prosze o usunięcie.
Beda podane typy redakcji ? :p
Apock, posty można edytować na forum. Co do Brocka to uważam, że będzie miał ogromne problemy z każdym równorzędnym zapaśnikiem. Tym bardziej jak ten zapaśnik będzie miał stójkę i cardio takie jak Cain. Velasquez przez tko 3/4 runda.
wie ktoś jaki nr. trzeba będzie wpisać w TVUplayera żeby obejrzeć tą galę?
Najlepiej, żeby walka trwała jak najdłużej aby nacieszyć się tym wydarzeniem. Jednak myślę, iż lesnar będzie już tak zmęczony w 4 rundzie, że Cain załatwi go na ziemi.
WAR CAIN !!
Yakuza, 79482.
Jakoś nie moge wyrzucic z głowy tego co Lesnar zrobił z Mirem w ich drugiej walce, dlaczego nie miało by byc tak samo. Tak czy inaczej, stawiam na Caina.
Jednak Cain nie jest Frankiem który po czystym trafieniu rozsypuje się jak bryła lodu zrzucona z czwartego piętra.
Tens-dzięki bardzo
Yoshi twoich porównań nie powstydziłby się Homer.
“jednak ciągle mam w pamięci jak szybko Couture wydostawał się spod Brocka”
“Myślę że Cain jest na tyle dobry by potwierdzić to co pokazał wszystkim dziadek Randy”
Walka z Couture byla jego trzecia walka w UFC i odbyla sie 14 miesiecy od jego debiutu w MMA , a bylo to w 2008 r.
Teraz mamy koncowke 2010 a progress ktorego dokonal Lesner jest niesamowity i z walki na walke jest coraz lepszy .
Moim zdaniem walka z Couture wygladala by diametralnie inaczej gdyby odbyla sie teraz i wylapywanie slabosci Lesnera na podstawie walki z Randym na dzien dzisiejszy traci sens.
Myślę odwrotnie.
W czym Brock mógł przez te 14 miesięcy zrobić postępy?
W BJJ? Tak.
W stójce? Tak.
W zapasach? Wątpliwe.
Skoro podczas kilkunastoletniej kariery zapaśniczej osiągnął obecny pułap umiejętności to nie sądzę by kilkanaście miesięcy więcej mogło dać mu w tej materii cokolwiek.
“W zapasach? Wątpliwe”
W zapasach pewnie nie zrobil , ale w lepszym zaadoptowaniu ich w mma mysle ze tak.
W walce z Carwinem tego nie widziałem.
Jedno jest pewne Brock jest najwyzej podniesiona poprzeczka ze wszystkich jakie Cain mial do dnia dzisiejszego.
Natomiast wszyscy przeciwnicy Brocka byli ze scislej czolowki HW .
Poza tym zasieg , twarda glowa i niesamowita haryzma , wygrywa nad rozsadkiem i karze mi postawic na lesnera.
Lesner by TKO
Jestem tego samego zdania co grzejnik. Lesnar by TKO 3lub4 runda. Myśle ze to bedzie mega trudna walka dla Brocka ale napewno jego team ułozyl dobry game plan i lesnar ze swoimi warunkami fizycznymi i powerem zdoła go zrealizowac.
@grzejnik
A jak myślisz, kto wygra w walce Sean Corwin vs Ray Nolsen?
Jak Nelson przetrwa pierwsza runde , to bedzie mial szanse.
Ale biorac pod uwage sile ciosu Carwina i ilosc ciosow jakie Nelson przyjmuje na glowe to ciezko bedzie mu przebrnac przez pierwsza runde 😉
ironia jednak nie została dostrzeżona.
Yoshi skasuj moje posty 😀
Hehe 😉
Redakcja się nie pomyliła, za to grzejnik;]
Szczerze to teraz (jak nigdy) mogę się chełpić ta chwilą.
W końcu – od niepamiętnych już czasów – moja analiza okazała się trafna, i to w walce Lesnara 😛
Co do samego typowania. Było w 100% trafne, jedynym zaskoczeniem było to że cały scenariusz Cain zrealizował 5 razy szybciej 😉 😉
Yoshi kiedy sekcja zwłok Swiniaka?
Jak przyjdą wyniki z analizy 😛
Podejrzewam, że koło polowy przyszłego tygodnia.
ŁAŁ Cain jest niesamowity! Całkowita dominacja i kontrola. Spodziewałem się, że wygra ale sposób w którym to zrobił całkowicie mnie zaskoczył.
Dzięki za wywiad:P
Ostatnio to kolega miał extrafight ze skuterem 😀
Kaczka pojechałeś 🙂
hohohoh so funny!
NOT.
precyzując:
-zdjęcie zajebiste
-temat idiotyczny
Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś [strike]Mir [/strike]dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)
Zgadzam się z Pervertem, post ze zdjęciem można było podlinkować w odpowiednim dziale, a nie od razu osobny topic.
wjebia Ci bana i tyle bedzie z Twoich rubasznych dowcipasków
Attention whore.
@hang, raczej pasuje bardziej: 🙂
Pervert, prawie całkowita zgoda. Zdjęcie nie jest zajebiste. Po raz n-ty zabawił się w przyklejanie głowy. To już było nudne 5 jego prac temu.
TJ egzekutor ? :O
Ale zwierzaczek fajny 😀
Pervert : )
Nie wiem jak mam to ocenić, z początku wydawało się to śmieszne, ale … Ciężko mi siebie określić .
Zgadzam się z Pervertem i niech się nikt nie dziwi, jeśli ataki na kaczkę się powtarzają, bo – jak widać- chłopak nie wyciągnął zbyt wielu wniosków. A obrazek bardzo fajny i śmieszny, ale spokojnie wystarczył do "Tanio…".
To jest oczywisty fejk. Wszyscy wiedzą, że jestem w Indonezji a nie Nigerii.
wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]
GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)
btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…
kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15
Ile jeszcze trzeba, żeby ten oszołom bana dostał 🙂
Wiekszosc ludzi wali niemerytoryczne posty,ale Kaczka przynajmniej jest zabawny:-)
@kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.
Kaczka – nie ma chuja, albo jesteś gimbusem nielubianym przez rówieśników albo starym bezrobotnym zgredem.
Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.
Zapytam wprost, jestes prowokacja?
i to jest niby dorosly koles??? no bez jaj…
@Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.
Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.
Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka
@kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:
cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com
Masz Antoś – no problem:
@kaczka41 Bóg zapłać Dobry Człowieku!
ten koles powinien wygladac jak sokodjou, bardziej by pasowal do tej hieny 😀
Spodziewałem się kogoś w rodzaju Soko, ale ten też może być :-).
Foch. Foch i chuj.
zajebisty [strike]pies[/strike] kot na fotografii
Bardzo mnie zainteresowało to zdjęcie, poszukałem w necie i…
…okazło się że jego autor dostał pierwszą nagrodę w konkursie World Press Photo:
http://www.swiatobrazu.pl/ludzie_i_hieny_zdjecia_pietera_hugo.html
——————-
Z innej beczki, bliższej MMA, myślicie że Pudzian (albo inny zawodnik) daliby radę takiej hienie?
@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?
To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…
——–
Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.
z przytupem! xD
btw, kim do c*uja jest Papay?
3 metry mułu i smierdzi dramatem 🙂
To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie
@Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF
Ps. Foch i chuj – idę pić dalej
nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…
@bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"
Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.
No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)
I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)
"…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra…"
Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.
Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?
Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]
abstrahując od uścisku szczęk Antek – to i tak byłaby masakra
@bobyflex Przekonałeś mnie.
—————
A co myślisz o walce niedźwiedź vs. tygrys? Na które zwierzę byś stawiał?
moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂
Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a
to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂
Powoli odzyskuję wiarę w homo sapiens.
Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzętom, jestem trochę zjarany, ale nie aż tak. Albo innym razem ci odpowiem bo już się za bardzo zmęczyłem pisaniem:-)
nie ma to jak pić z komputerem…
Kaczka umówmy się, że wszystkie photoshopy, emotki i inne pierdoły zamieszczasz w "tanio skóry nie sprzedam". Nie chcę więcej widzieć, że tworzysz osobne tematy do takich rzeczy, denerwuje to innych userów i tworzy niepotrzebny burdel na forum.