(fot. Sebastian Rudnicki, KSW)

Norman Parke pokonał Borysa Mańkowskiego przez jednogłośną decyzję po widowiskowej i wyrównanej walce na KSW 47!

Borys po kilku sekundach ruszył po obalenie, Parke wybronił tę próbę, ale skończył przyciśnięty plecami do siatki przez Mańkowskiego. Obaj zawodnicy szybko rozerwali uchwyt i walka wróciła do stójki. Były mistrz kategorii półśredniej pracował bardzo aktywnie i to on był skuteczniejszą stroną tego pojedynku. Polak trafiał licznymi kombinacjami bokserskimi, poczęstował również głowę Normana paroma kolanami. Norman Parke został zepchnięty do głębokiej defensywy, większość czasu chował się za podwójną gardą, ale nie pozostawał bierny i nieustannie starał się wyprowadzać ciosy w kierunku Mańkowskiego. Norman Parke w ostatnich sekundach rundy zaliczył udane obalenie, jednak były zawodnik UFC nie miał już czasu na dalszą pracę w parterze.

Druga runda wyglądało bliźniaczo do poprzedniej. Obaj zawodnicy wymieniali ze sobą liczne kombinacje kickboxerskie, ale to Polak trafiał celniej i częściej. Borys podjął próbę sprowadzenia walki do parteru, ale Norman zachował czujność. W połowie tej odsłony Mańkowski po raz drugi starał się przenieść walkę do parteru, jednak Norman znów dał radę powstrzymać atak byłego mistrza. Walka wróciła do stójki, gdzie nieprzerwanie oglądaliśmy wymiany z obu stron. Mańkowski i Parke prowadzili pojedynek w niesamowitym tempie. Z upływem czasu to Brytyjczyk zaczął zdobywać coraz większą przewagę. Parke powtórzył swoją akcję z końcówki pierwszej rundy i ponownie w ostatnich sekundach przeniósł walkę do parteru.

Obaj zawodnicy wyszli do ostatniej rundy z zauważalnie mniejszym zapasem energii. Choć tempo pojedynku spadło, to nadal z obu stron ciosy padały z dużą częstotliwością. Po ponad minucie ostatniej rundy starcie trafiło do parteru, a Norman Parke wylądował na górze. Parke kontrolował sytuację, a Mańkowski starał się skręcić po dźwignię na nogę, jednak Norman nie dał się zaskoczyć. Mańkowski był już zbyt zmęczony, żeby uciec spod Normana. Do końca tej walki Parke obijał Polaka z gardy, nie dając Borysowi żadnych szans na ucieczkę. To Norman zachował więcej sił w ostatnich minutach tego pojedynku i sędziowie jednogłośnie wskazali byłego zawodnika UFC na zwycięzcę.

4 KOMENTARZE

  1. Pierwsza na pewno dla Borysa. Druga na remis a trzecia Parke. Dla mnie remis był chociaż tą drugą też można by dla Borysa dać. Ale no bliska walka była i rewanżem bym nie pogardził.

  2. Parke rozegrał to świetnie ,kontrola i celne przemyślane ciosy.borys wystrzelał się od początku walki.najbardziej jestem jednak rozczarowany postawą po walce Mańka.bo przegrać  to zawsze można. Borys.mankowski.tv POLECAM !!

  3. Siema, czytam posty i szczerze mówiąc kompletnie nie rozumiem tego hejtu który wylewa się na Mańkowskiego. Nie zamierzam wchodzić w dyskusję ale chcę podzielić się  swoimi odczuciami.Parkę wygrał walkę zasłużenie, pokazał wspaniały charakter, wolę walki, umiejętności i należy mu się wielki szacunek, gwizdanie było żenujące.Borek zjebał akcję z tym, że podbił najpierw do przegranego zawodnika, nie powinien był tego zrobić.Borys był po wielkiej adrenalinie i jednocześnie zmęczeniu, jego stan był rezultatem walki a nie narkotyków, nic skrajnie głupiego tam nie powiedział, trochę robił jaja, trochę pierdzielił, ale bez przesady. 'Gandalf' na koniec był zbędny.Mańkowski jest w dalszym ciągu sportowcem wysokiej klasy i sympatycznym kolesiem, umniejszanie jego umiejętności przez nazywanie go youtuberem jest wielką przesadą. Mam wrażenie że przede wszystkim rozłożenie sił było fatalne. Nie rozumiem też co tak wkurwia ludzi w tym, że sobie lata do Tajlandii, kręci vlogi i robi streamy, nie sądzę żeby zaniedbywał przez to treningi a wręcz jest to jakieś uzupełnienie jego roboty. Kosa z Parkiem była od czasów dawniejszych i za czasów Gamera więc to normalne że nie było czułości po walce.Nie rozumiem natomiast braku kontroli antydopingowych (bo zdaje się że ich nie ma?). Organizacja aspiruje do miana drugiej na świecie, a niektórzy zawodnicy zdają się kurwa świecić od koksu, jak to powiedział onegdaj Tim Sylvia "Big red baloons", włodarze jakoś nie są tym zbyt zainteresowani.Pozdrawiam cohones joł

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.