Borys Mańkowski wraca do klatki po ponad roku przerwy spowodowanej kontuzjami, a jego rywalem podczas nadchodzącej gali KSW 47 będzie Dricus Du Plessis, z którym Poznaniak miał zmierzyć się już wcześniej. Teraz jednak Borys w najnowszej rozmowie dla lokalnej telewizji WTK powiedział, że czuje się bardzo dobrze i jest w świetne formie.

Obecnie jestem w znakomitej formie, więc myślę, że będzie również znakomicie. Jestem zadowolony bo z Dricusem mieliśmy się bić jakieś 1,5 roku temu. Fajnie więc, że w końcu do tej walki dojdzie. To bardzo mocny rywal. Cieszę się, że nie dali mi nikogo na przetarcie, tylko cały czas biję się na topie.

Mańkowski właśnie wrócił z Tajlandii, gdzie trenował przez dwa miesiące, a resztę przygotowań spędzi już w Poznaniu.

Przez ostatnie dwa miesiące trenował w Tajlandii, a teraz po powrocie przygotowuje się w klubie Czerwony Smok. Muszę zawalczyć w swoim stylu. A tak właśnie planuję zrobić i wszystko będzie ok. On jest bardzo mocny, ale ja muszę być mocniejszy.

2 KOMENTARZE

  1. Jak w Czerwonym Smoku to będzie ogień.Grabowicz tam materace wymieniał.A na poważnie czysto sportowo Du Plessis jest faworytem i to znacznym.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.