Hitowe starcie dwóch mistrzów KSW zaczyna wydawać się być realną opcją na historyczną galę organizacji na Stadionie Narodowym.
Borys Mańkowski we wczorajszym programie Puncher kolejny raz potwierdził zainteresowanie pojedynkiem z jedną z największych gwiazd polskiej federacji. Reprezentant Ankos MMA podał również umowny limit wagowy, do którego byłby w stanie zejść, aby zawalczyć z Khalidovem.
Tak naprawdę od dłuższego czasu, bardziej w formie żartów, zawsze proponowałem taką walkę. Ja jestem w 77, on w 84. Mamed jest ikoną KSW, nadal mi trochę do niego brakuje, ale taka walka mogłaby załatać moje, że tak powiem, problemy.
Mamed nie ma przeciwnika więc wpadłem na taki pomysł, ale to nie tylko moja sugestia, wielu ludzi w komentarzach pisało, że chcą takiej walki więc nagrałem filmik, a teraz siedzimy sobie tutaj w Puncherze i o tym rozmawiamy.
Propozycja wyszła ode mnie, ale bądźmy realistami. Jeśli na świecie są tzw. super fighty, to zazwyczaj w umownych limitach. Mówiłem wcześniej o umownym limicie, więc skoro Mamed się zgodził, to wszystko jasne. Jestem w stanie pójść nawet w jego stronę. Może 81 kilogramów?
Nadal nie pojawiło się oficjalne ogłoszenie starcia, jednakże jak informowaliśmy wczoraj, sam Maciej Kawulski również jest zainteresowany organizacją takiego pojedynku. Wydaje się, że rozmowy z zawodnikami na jej temat to tylko kwestia czasu.
Co za różnica jaki limit? Przecież to szoł i cyrk, niech każdy wniesie na wagę tyle ile chce. Fikołkov 90kg, Borys 80kg i niech się leją. Czy Juras na słynnej górce pytał przeciwnika ile waży? Nie. Czy proponował mu zejście z wagi? Nie.Szacunek ludzi ulicy, tylko to się liczy. Zawsze sztywniutko, z fartem ziomeczki, PDW.
a dodatkowym faktem jest to, ze to borys chce tej walki wiec borys bedzie sie bil w takiej wadze w jakiej mamed sobie zazyczy wiec domyslam sie ze maksymalnym ustepstwem bedzie maksymalnie kilogram. Czyli 83.
Chuj z limitami. Byleby do walki doszło! 😉