Jak podała organizacja KSW na swoim koncie na Twitterze, były mistrz KSW Borys Mańkowski doznał kontuzji i nie będzie mógł wystąpić na KSW 46.
Podczas grudniowej gali Borys miał zmierzyć się z mistrzem brazylijskiego Jungle Fight, Bruce’em Souto. Polak miał wrócić do akcji po najtrudniejszym momencie w trwającej już ponad 8 lat karierze w największej organizacji MMA w Polsce. 29-latek z Poznania w starciu wieczoru na gali KSW 39: Colosseum zmierzył się z Mamedem Khalidovem i minimalnie uległ ówczesnemu mistrzowi wagi średniej – a na KSW 41 Mańkowski skrzyżował rękawice z Roberto Soldiciem i Chorwat najpierw zdominował Mańkowskiego, a później odebrał reprezentantowi Czerwonego Smoka pas kategorii półśredniej. Borys do tej walki przygotowywał się w American Top Team i tym większa szkoda, że nie będzie mógł zaprezentować swoich umiejętności w Gliwicach.
Hitowa karta #KSW46 jeszcze bardziej ekscytująca!
Mistrz KSW w wadze półśredniej @Soldic_MMA ?? zmierzy się z Viniciusem Bohrerem ?? w umówionym limicie do 80 kg.Starcie @BorysMankowski z Bruce'em Souto ściągnięte z karty z powodu kontuzji Polaka. pic.twitter.com/QOjjU18RTT
— KSW (@KSW_MMA) November 19, 2018
W zamian za starcie ściągnięte z rozpiski, KSW dodało walkę Roberto Soldicia z Viniciusem Bohrerem.
Nie mamy na tę chwilę informacji ile miesięcy Borys Mańkowski musi pauzować, zanim będzie mógł ponownie wejść do klatki.
Czy to napewno kontuzja czy moze obsrał zbroje 🙂
Nakoksowany Borys tak długiej przerwy jeszcze nie miał nigdy. Nawet jak kiedyś złamał nogę to wrócił do klatki po 10 miesiącach.
Oglądnijcie sobie ostatni wywiad Martina, dość jednoznacznie zasugerował że Borys w 77kg w KSW nie ma czego szukać i nie zakręci się ponownie w pobliżu pasa…