Bonus walki wieczoru powędrował do wydarzenia wieczoru czyli pojedynku Dillashaw vs. Cruz. Obaj zawodnicy zgarnęli po $50.000. Dodatkowo “występem wieczoru” nagrodzeni zostali Ed Herman oraz Luke Sanders.
Bonus walki wieczoru powędrował do wydarzenia wieczoru czyli pojedynku Dillashaw vs. Cruz. Obaj zawodnicy zgarnęli po $50.000. Dodatkowo “występem wieczoru” nagrodzeni zostali Ed Herman oraz Luke Sanders.
Strasznie sztywna konfa. Dominick wygrał pas a takie pytania z tyłka i faktycznie jakby w ogóle nie dali się mu cieszyć z tego pasa.
Dillashaw bonus za wściekłe prucie powietrza :facepalm:
Cruz bonus za jazdę na wstecznym, bicie po gardzie i obalenia, z których dilashaw od razu uciekał. Widać, że wiele osób lubi Cruza, ale nie bądźcie januszami. W ostatniej walce condit zrobił więcej, a jednak mistrza nie pokonał. Stronniczość czuć było nawet u Goldberga, kiedy mówił o pięknej kombinacji, kiedy Cruz uderzył 4 razy w gardę. Gdyby Dillashaw postanowił też cofać się i kontrować caly czas, a nie sporadycznie, które to nomen omen lepiej mu dziś wychodziły, bo praktycznie nic nie zbierał, a czysto oddawał Cruzowi, to mielibyśmy nudną walkę, a tak ja uratował.
Przecież Goldi nie nadaje się do komentowania, wzięli go tam z litości, koleś rzuca ciągle tylko jakimiś suchymi faktami z poprzednich walk
Dwa fajne momenty z konfy
pierwszy jak pytają TJ jak to jest po przegranej i podśmiechujki cruza z travisem
TJ mówi że nie jest typem TrashTalkera jak Cruz
a pacman wygral z floydem
Dillashaw to dobrą minę miał jak Cruz mówił:D
View attachment 2351
A po drugie czytając forum coraz więcej oplotów widzę, jakiś wysyp takich co mają mniej niż 10 komentarzy, sami nowi. Czyżby postanowienia noworoczne dołączenia do cohones? A niektórzy to już pierdolą, że aż nie da się czytać.
Co ty pierdolisz, Condit przegrał walkę za ostatnia Rundę. Dla mnie Cruz wygrał 3:2 i tylko dlatego że wasz Blondas pruł powietrze niczym ja po paru kielonach jak kiedyś piłem.
Dziękuję za kulturalną odpowiedź. Nie mam zadnego blondasa, po prostu przedstawiłem swój punkt widzenia, starając się nikogo nie obrażać. Nie byłem stronniczy, chciałem aby wygrał lepszy i mam wrażenie, że tak się nie stało. Widząc punktacje, sam się zdziwiłem, więc postanowiłem obejrzeć jeszcze raz walkę. Nawet liczyłem ciosy, opuszczając te w powietrze, w gardę, czy lekkie kopnięcia nogą i na pewno z tej strony lepiej wypadł dillashaw mimo częstego chybiania. Nie wiem za co miałby ja wygrać Cruz. Jeżeli przesądziły obalenia, to bardzo przykro, bo niczego do walki one nie wniosły, a kontrola klatki i wykazywanie większej inicjatywy przez Dillashawa już tak.
Cruz to Floyd Mayweather MMA. Z takim stylem często krytykowanym przez januszy można wiele zdziałać.
Tu nie chodzi o krytyke stylu, bo Dillashaw tez cofał się przed Barao, a Anderson przed swoimi oponentami, mimo to ich kontry były tak skuteczne, że dominowali pojedynki. Tutaj Cruz cofał sie i w sumie to tyle. Jak próbował sam atakować, to rzadko coś wchodziło, częściej na gardę lub w powietrze. Sędziowie nie wskazali lepszego w tym pojedynku jako zwycięzcy, tylko tego bardziej medialnego, promowanego, lubianego, zarabiającego więcej na galach dla UFC. Jeden z najlepszych zawodników obecnych czasów, Rafael Dos Anjos również uważa, że sędziowie oglądali inny pojedynek. Też jest Januszem?
Cruzujcie sobie póki jeszcze jest dawka emocji, bo następny pojedynek za rok. #CRUZTHMAS
tak już jest w MMA ze obalenia są chyba najważniejsze i najlepiej punktowane. Możesz przeleżeć kogoś 3 Rundy jak Pudzian i zadać 1 cios na 1 minute i wygrasz.
Właśnie miałem nadzieję że sędziowie poszli po rozum do głowy i nie punktuja już takich cipiastych obalen czy dociskania do siatki… Od walki Lawlera z Hendricksem II i Asi z Gadhela I zaczęły się zmiany na lepsze. A tu teraz znowu taka lipa… Tylko niech Ci sędziowie nie punktuja rewanżu Asi z Gadehla bo za jakieś obalenie 5 sekundowe mogą dać runde 10-8 😉