Podczas dzisiejszej gali w Los Angeles, YouTuber – Jake Paul zmierzył się z gwiazdą NBA – Natem Robinsonem. Przed walką obaj nie darzyli się szacunkiem i zapowiadali wojnę. W niespełna dwie rundy Jake ciężko znokautował swojego rywala i udowodnił, że może rozpocząć karierę w boksie. Po walce wyzwał on do pojedynku zawodników UFC, a w głównej mierze gwiazdę Bellator MMA – Dillona Danisa.
https://youtube.com/watch?v=9umWzkQd3WQ
1 Runda: Nate Robinson z pierwszym gongiem rzucił się na Jake’a Paula z cepami, jednak ten szybko sklinczował. Paul preferował pojedynek w dystansie, ale były gracz NBA ciągle wpadał z ciosami, mnóstwo klinczu. W końcu Jake odpalił prawego sierpowego w okolice ucha i Robinson wylądował na deskach, jednak protestował, że został uderzony w tył głowy i sędzia nie liczył.
2 Runda: Po minucie brudnego pojedynku YouTuber skarcił swojego przeciwnika potężnym prawym cepem, Nate wstał, ale został ciężko znokautowany.
JAKE PAUL JUST PUT NATE ROBINSON TO SLEEP
— Barstool Sports (@barstoolsports)
JAKE PAUL JUST PUT NATE ROBINSON TO SLEEP
— Jimmy Randazzo (@TheSportsChill)
Czy Jake Paul zrobi karierę? Ciężko powiedzieć, na pewno ma spore zaplecze, aby powalczyć na zawodowstwie. Nie głupie są starcia w boksie z zawodnikami MMA na takich galach jak Triller, gdzie organizatorzy wykładają ogromne pieniądze na stół, a pojedynek jest do wygrania. Paul z pewnością ma zaplecze finansowe, aby zająć się tylko i wyłącznie treningami. Jego rozgłos w mediach społecznościowych zapewnia mu uwagę każdego promotora, a jego osoba przyciąga masę kibiców. Dodajmy, że brat Jake’a — Logan Paul także boksuje. W 2019 po bliskiej walce przegrał z popularnym YouTuberem — KSI.